reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Święta:-) grudzień 2010 :-)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Futrzakowa grzybowa to feee ja tylko i wylacznie barszczyk najlepiej smakuje tego dni i milion uszek mniami mniami:D nawet ostatnio jadlam barszcz z uszkami ale to nie to samo:)

Malina u mnie nie ma 12 dan bo kto by to zjadl zazwyczaj jest baszcz z uszkami karp ryba po grecku jakis sledz i salatka jak komus jeszcze wejdzie:p a i tak zostaje zjedzone barszcz i karp :)ale w tym roku moze bedzie inaczej i wecej roznych rozmaitosci ale to sie jeszcze zobaczy:)
 
reklama
malinka - o kurcze... ja tez ziemniaków nigdy nie miałam na wigilii... jak śledzie to jako "przystawki" pod róznymi postaciami. U mnie zawsze pierwszym daniem było barszcz z uszkami... później pierogi, karp smażony ... a na stole na zimno własnie różne śledziki, sałatka jarzynowa, a u moich kuzynek jeszcze kutia... w mojej rodzinie bardzo popularny jest kompot z suszu ... mimo że samego kompotu nie lubię to ma taaaaaaaaaaaaaaki zapach że od razu wiadomo że to święta:-)

u mojego eMka to sa dwie zupy do wyboru albo grzybowa albo pieczarkowa ...nie ma barszczu z uszkami... na czym bardzo cierpię bo święta bez barszczyku to dla mnie mizerne święta:-( tym bardziej że ja grzybów za bardzo nie jadam... tylko w farszu.

Cornelka
- mamy to samo:-D najlepiej smakuje barszcz z uszkami tylko w święta:-D jak sobie czasem zrobię w inny dzień...to już nie ten smak:-)
 
W UK to ludzie juz papie do pakowania prezentow kupuja ;)

U mnie na wigilii tez zawsze ziemniaki byly polane olejem lnianym i obowiazkowo kapusta z grochem i grzybami i wlasnie z tym olejem :)
M. na poczatku marudzil na ta kapuste, ale jak sprobowal, to wstawal przed 6 rano i grzal na patelni ;) My sami spedzamy wiec duzo nie robimy, bo ja nie lubie sie najadac przy stole ;) a jak bedziemy mieli wiecej, to wiadomo, zjemy wiecej.
ale zupy grzybowej to Wam zazdroszcze, ja uwielbiam. Moze w tym roku zrobie
 
u mnie to przeważnie jest wiecej niż 12 dań obowiazkowo musi byc
barszcz z uszkami
kompot z suszy
kapusta z fasola
kluski z makiem
śledż w śmietanie z zeimniakami
śledz w oleju
ryba po grecku
ryba po japońsku
ryba w sosie musztardowym
ryba w sosie tatarskim
ryba w occie
karp smażony dorsz w galarcie
grzyby w śmietanie
hmmm chyba wszystko póżniej obowiązkowo sernik i makowiec i jakieś inne ciasto
 
Ostatnia edycja:
Mmmm.. już się nie mogę doczekać Wigilijnych pyszności.. U nas menu ewoluuje wraz z pojawieniem się każdego nowego członka rodziny. Odkąd pamiętam, jest barszcz z uszkami (robiony tylko w święta), pierogi z kapustą (koniecznie slodką) i kapustą i grzybami a odkąd zamieszkał z nami 2 mąż mojej mamy, pojawily się też pierogi z kapustą kiszoną. Oprócz tego, zawsze są śledzie w smietanie, śledzie w oleju, karp w galarecie i karp smażony. Do tego jakieś dwie sałatki a na koniec ciasta :-)
Jak ja się cieszę, że nie rodzę przed świętami ;-):-D
 
O boszzzzzzzzzzzzzz toż to by była istna katorga!!!! Tyle pyszności a my nic :p Chleb z dżemem hahahahahahahaha

Chociaż z drugiej strony, to pewnie te pysznosci zaowocują kilkoma dodatkowymi kiloskami :DDDD Jakoś mnie to nie przeraża :p
 
Ja jakoś nigdy się w Wigilię nie przejadam. Może dlatego, że zazwyczaj spędzam wcześniej kupę czasu w kuchni, nawącham się i czuję się potem najedzona. A na samej wieczerzy jem wszystko, ale w maleńkich ilościach. No może poza karpiem, bo nie lubię.

U mnie w domu zawsze jest barszcz czerwony z domowego zakwasu z małymi pierogami z grzybami i kapustą (jakoś nikt nie ma cierpliwości do lepienia uszek) - to jest coś co absolutnie uwielbiam!!! A zaczynamy zazwyczaj od kompotu z suszu z maleńką ilością klusek. Potem jest zazwyczaj ryba po grecku, karp smażony, dla mnie jakaś inna ryba (w tym roku chcę flądrę!), jakaś sałatka do tego. Potem kilka rodzajów śledzi: pod pierzynką, klasyczne z cebulką i jabłkiem, mama lubi po żydowsku. Od paru lat na stole nie może zabraknąć tatara z łososia. Kończymy kluskami z makiem i różnymi ciastami - obowiązkowo jest piernik. Jako że w tym roku na Wigilii będzie moja teściowa do zestawu dań, które jada się w mojej rodzinie, dołączą barszcz czerwony z fasolką, groch z kapustą i kapusta z grzybami. Co jak co, ale dania z kapusty mojej teściowej wychodzą znakomite.
Mam ochotę wprowadzić jeszcze jakieś zupełnie nowe danie, które będzie moją specjalnością. Albo wyciągnę od ciotki tajemny przepis na grzybową na zakwasie z krupami (wszyscy w rodzinie o tej zupie słyszeliśmy, a nikt nie jadł, bo ciotka robi tylko raz w roku na Wigilię, a tej nigdy razem nie spędzamy), albo wreszcie wypróbuję przepis na zupę śledziową na zimno z gorącymi ziemniakami.
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry