reklama
ja na zwolnienie poszlam m.w. w 5 tygodniu ciazy.teraz jestem w 21. mam bardzo marudna kierowniczke,glupiego "dziekuje" od niej nie uslysze,wiec po co mam za nia odwalac robote za friko?a jak skoncze urlop macierzynski,poszukam pracy blisko domu,na stolku kierowniczym i z radoscia bede robic to,za co mi placa.
JustineMyMind
Mama Laureńki
Ja na L4 poszłam w listopadzie, dokładnie w 22 tyg ciąży bo męczyłam sie przy kompie. co innego siedzieć przy nim w domku - godzinke, z przerwami żeby sie położyć, coś zjeść itp a co innego 8 godzin
Bardzo bolał mnie kręgosłup (nadal boli) no i ze trzy razy zasłabłam w pracy, choć ciśnienie u mnie ok
już nie zamierzam wracać do pracy, dopiero po macierzyńskim strasznie sie rozleniwiłam
Bardzo bolał mnie kręgosłup (nadal boli) no i ze trzy razy zasłabłam w pracy, choć ciśnienie u mnie ok
już nie zamierzam wracać do pracy, dopiero po macierzyńskim strasznie sie rozleniwiłam
Na zwolnieniu jestem od 12tc (wskazania zdrowotne "psychologiczne" ;-) - szefowa mi dopiekła) ale myślę, żeby jeszcze wrócić do pracy. Tak na min. 2-3tyg za jakiś miesiąc. O ile dam radę - bo siedzenie 8h i jazda autobusami koło 1h może mnie pokonać. Jednak wolałabym nie musieć mieć do czynienia z ZUS'em
kubusiowa
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2006
- Postów
- 1 241
ja od początku ciązy byłam na zwolnieniu lekarskim, miałm problem z zajściem w ciąże, więc lekarz bez wachania stwierdził że wysyła mnie na dłuższe wakacje i super byłam całą ciąże bardzo zrelaksowana i czułam sie świetnie.
Esia - ZUS nie jest chyba taki groźny, ja nie miałam ani jednej kontroli
Esia - ZUS nie jest chyba taki groźny, ja nie miałam ani jednej kontroli
ekstasia
MAMA '04,'06,'07
Ja byłam na L4 od 21hbd- 23hbd a potem to już od 26hbd do końca - przedwczesne skurcze i skracanie się szyjki macicy.
reklama
W pierwszej ciąży wogóle nie byłam na zwolnieniu- w piątek byłam w pracy a w sobotę na porodówce. Potem tego żałowałam- czułam się zmęczona. Teraz jestem na zwolnieniu od 25 tygodnia. Trochę z lenistwa a trochę z potrzeby - jestem księgową i zatrudniono na moje miejsce na czas nieobecności inną babeczkę, musiałam ją wprowadzić w papierzyska, żeby była w stanie poprawnie wszystko prowadzić i w styczniu zrobić bilans. Będąc więc na zwolnieniu jeszcze przez dwa miesiące jeździłam do pracy i wdrażałam zastępczynię, żebym potem nie musiała z niemowlakiem jeździć do pracy.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 108
- Wyświetleń
- 23 tys
Podziel się: