reklama
Nie,no niestety jeszcze sie nie dowiadywałam nic,cierpliwie czekałam.Jednak w poniedziałek będę dzwonić do nich,bo sie już ostro wkurzyłam.
A oni z ZUS-u mają jakiś określony termin na przysłanie mi pieniedzy,czy kiedy im sie spodoba,mogą to zrobić?
Dzwon dzwon koniecznie i kontroluj to wszystko. Ja czekalam na kase 2msc i 3tyg i gdybym nie wydzwaniala do ZUSu prawie codziennie przez 2tyg. to bym nadal kasy nie miala. Jak sie okazalo moja wyplata zostala wstrzymana troche przez ksiegowa z firmy i troche przez wyjasnianie wyplaconej mi premii na L4 przez pracodawce. I naprawde lepiej tam dzwonic i sprawdzac na jakim etapie jest sprawa, bo moje papiery lezaly, a to pani nie bylo itd... I dopiero jak wszytsko bedzie wyjasnione i papiery przez pracodawce poprawnie zlozone to od tego momentu maja 30 dni na wyplacenie kasy wg.swojego grafika dni wyplat zasilkow. A i powinnas dostac zawiadomienie z ZUSu dlaczego masz wstrzymana wyplate - ja dostalam , ale to juz pod sam koniec czekania na kase :-)
beata26
szczęśliwa mamusia :)
Iwon3004 ja nie starałam się o nic bo i tak nie mialabym szans, mam cukrzycę ciążową i w dniu w ktorym się dowiedziałam od urzędniczki ze nieby moje zwolnienie się zagubiło tak mi skoczył cukier (202mg%) ze stwierdzilam ze nie będę z nimi walczyc i tracic nerwow o pare groszy. Oni twierdzą że mają 30 dni na wypłatę kasy od dnia dostarczenia do nich zwolnienia, teraz moja księgowa dostarczyla 11 maja więc najpozniej 10 czerwca muszą mi przelać kasę, zobaczymy jak to będzie i jak się bedą tłumaczyć razie co
monisia1979
Fanka BB :)
A ja byłam w ZUS i pytałam co z moimi zwolnieniami.A oni mi mówią,że nie mają żadnych moich zwolnień zarejestrowanych.
To wtedy dzwonię do szefa i co się okazało???Ze on nie dopatrzył i nie wysłał,ani nie zawiózł moich zwolnień,mało tego jedno ze zwolnień było wypisane z błędemNieźle co?
W tej chwili zwolnienie już poprawione,sama tego dopilnowałam i szef obiecał je jak najszybciej zawieźć do ZUSu.Pytanie tylko,czy po takim czasie oni mi wogóle będą chcieli wypłacić pieniądze?Czy nie jest za późno?
Dobrze,ze was posłuchałam i zaczęłam szperać w tym kierunku,bo tak to na pieniążki czekałabym do porodu chyba.
To wtedy dzwonię do szefa i co się okazało???Ze on nie dopatrzył i nie wysłał,ani nie zawiózł moich zwolnień,mało tego jedno ze zwolnień było wypisane z błędemNieźle co?
W tej chwili zwolnienie już poprawione,sama tego dopilnowałam i szef obiecał je jak najszybciej zawieźć do ZUSu.Pytanie tylko,czy po takim czasie oni mi wogóle będą chcieli wypłacić pieniądze?Czy nie jest za późno?
Dobrze,ze was posłuchałam i zaczęłam szperać w tym kierunku,bo tak to na pieniążki czekałabym do porodu chyba.
Pieniądze dostaniesz na 100%. U mnie była tez właśnie taka sytuacja z tym, że moja szefowa w rozmowie ze mną twierdziła że przez 2 miesiące nie dostała ode mnie żadnego zwolnienia!!! Ale to szczegół!!!
Po dostarczeniu zwolnień do Zusu i tak była wzywana bo czegoś tam jeszcze nie wpisała i musiała jeździć specjalnie.... hihih
A pieniądze dostałam dość szybko. Na szczęście
monisia1979 dopilnuj tylko żebyś dostała 100% które Ci się należą a nie 80% które mogą Ci dać....
Po dostarczeniu zwolnień do Zusu i tak była wzywana bo czegoś tam jeszcze nie wpisała i musiała jeździć specjalnie.... hihih
A pieniądze dostałam dość szybko. Na szczęście
monisia1979 dopilnuj tylko żebyś dostała 100% które Ci się należą a nie 80% które mogą Ci dać....
jaga1
Zaciekawiona BB
Hej dziewczyny, ja tez mam zwolnienie lekarskie z pracy, ale na szczęści nie mam takich przygód. Pieniądze splywają regularnie i tak trzymać. Tylko teraz z tego co się orientuje cos zmieniło sie w ZUS-ie i wyplata kasy nastepuje po 2 tyg. od zakończenia zwolnienia, więc mam tak, że czasem jeden miesiąc bez kasy za to w nastepnym dostaje podwujnie. Ale co tam ważne że jest. A orientuje cie sie może ktoraś, czy to prawdziwa informacja, że od tego roku mozna bedąc w ciaży chorowac 280 dni? a nie jak do tej pory, że 6 m-cy i potem ewentualnie wystąpic z wniosjkiem o świadczenie rehabilitacyjne na reszte czasu zwolnienia? Pozdrawiam dziewczyny!!!!
cześć!!! mam takie pytaniebecnie jestem na urlopie wychowawczym do 14.11.2009r zaszłam w ciąże i termin mam na 10.11.2009r i tu moj problem co mam zrobić jeśli nie urodzę przed 14.11.2009???czy mogę iść no zwolnienie lekarskie,czy może na urlop macierzyński???ale nie wiem czy mogę iść na wcześniejszy macierzyński i jak to zrobić???proszę o radę!!!
dib2
Mama Sary - 06.12.2008r.
UM mopżesz wziąść przed porodem, ale po co skoro lekarz bez problemu da ci L4. W pracy nadal na ciebie czekają?Bo jak nie masz pracy to bez problemu to po co ci to? Jak do ubezpieczenia itp. to możesz się zarejestrowć do PUP.
reklama
z tego co słyszałam to nie można iść na zwolnienie lekarskie od razu po urlopie wychowawczym,tylko trzeba wrócić do pracy choć na 1 dzień! skoro jestem na wychowawczym to znaczy ze jestem zatrudniona i nie mam zamiaru sie zwalniać!a umowę o pracę mam na dość długi czas.chodzi mi o to co w mojej sytuacji mogę zrobić i jak !!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 108
- Wyświetleń
- 23 tys
Podziel się: