tika
Mamy styczniowe 2007 Mama Mateuszka
Nasze cele ;-):Moje cele to :
przespane nocki (już mam), :-)
żeby potrafił się sam sobą zająć ( nieco dłuuuużej niż do tej pory ),
utrzymywał poziom korzystania z nocnika ,
sam trzymał butlę (od kilku dni rano potrafi sobie ją WRESZCIE trzymać, kazda próba kończyła się na rozkładaniu rąk w geście Rejtana ;-))
pić z kubka niekapka - fatalnie
nie szapać NUki - fatalnie
jedzenie niemiksowanych posiłków - po japońsku, czyli jakotako ;-)
A jak jest u was ?
- z nockami nie ma problemu, z zasypianiem w łóżeczku również ... chyba, że Mateusz wieczorem nie jest jeszcze zmęczony i nie chce mu się spać, wówczas urządza sobie wycieczki po łóżeczku i woła, żeby go wziąć lub się z nim pobawić , a to wszystko zależy od tego o której i jak długo spał po południu
- żeby potrafił się dłużej zabawić sam (nieco dłuuużej niż do tej pory ;-))
- zacząć edukację nocnikową (mamy w planach już wkrótce )
- Mati trzyma sobie butlę bez problemu .... ALE ... tylko wtedy gdy sam tego chce , podczas karmienia preferuje stukanie smoczkiem o butelkę lub zabawę włosami swoimi lub mamy .... no jeśli chodzi o soczek lub herbatkę ... łaskawie potrzyma sobie sam butelę
- pić z kubka niekapka (u nas też fatalnie ... zero zainteresowania tym przedmiotem )
- nie szarpać kwiatków , nie obrywać im liści i nie grzebać w doniczce (nad tym musimy poważnie popracować)
- jedzenie niemiksowanych posiłków idzie nam już jakotako ;-), ale chcemy doskonalić tą umiejętność