reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

SUPERMAMY sposoby na maluszka :)

reklama
Jeremi też ma sińce, albo raczej opuchnięte pod oczami .... też mnie to martwiło, ale jaki piszecie, że to może by ć sen to i unas się by sprawdziło, bo Jeremi w nocy się często budził. Teraz już ładnie śpi i gdyby nie katar to pewnie nie trzebaby wstać ani razu :tak:
 
u nas z zasypianiem nocnym jest (jak narazie) super!daje piciu po kapieli,calus,klade do lozeczka i wychodze,Laura zasypia szybko bez problemu,natomiast od paru dni ma problem usnac w ciagu dnia:wściekła/y:meczy sie,placze i tak moze godzine:wściekła/y:,wrocily raczki do lask:wściekła/y::angry:,mam nadzieje ze to tylko przejsciowe:crazy:

oj cos psuje mi sie ostatno te dziecie:-D:-D:-D
 
ja stwierdziłam, że jestem za miętka dla mojej Maliny. Ze spaniem w dzień nie ma problemu- jak chce spać to śpi choćby się nie wiem co działo, ale spanie nocne- męka! Śpi do 24 a potem cały czas woła o cycka. Ale teraz jak byliśmy na weselu spała u niani i niania mówi, że spała całą noc bez budzenia! Wychodzi na to, że faktycznie zrobiła sobie ze mnie smoczka, a ja się daję! Teraz naprawdę Młoda ląduje w łóżeczku i choćby nie wiem co, nie ma ciumkania po nocy, bo ona wypoczęta jak skowronek, a ja padam o ósmej wieczorem i ciągle chodzę niewyspana. Pomijam fakt, że mój mąż straszy mnie, że nie używane organy zanikają,...:-D:-D:-D
 
Moj Hubcio niestety nie zasypia sam a ja jestem jak to mowi Xandi za miekka i sie daje. Zasypiamy razem na lozku a ja pozniej przenosze go do lozeczka. Kiedys budzil sie na mleczko dopiero kolo 5 lub 6 a ostatnio budzi sie o 1 albo 2 ja juz nie wiem czy on jest tak strasznie glodny jezeli zjada o 9 200ml mleczka z kasza. Juz sama nie wiem co robic ale jezeli mu nie dam butli to jest straszny ryk i nie moge go uspokoic i niestety dla swietego spokoju i mojej biednej glowy dostaje butle.:crazy::crazy::crazy:
 
Xandii, bądź twarda i się nie daj ! Ja cię świetnie rozumiem, u nas było dokładnie tak samo i ja jako miękka sztuka powierzyłam zadanie Jarkowi, zaczął od piątku, potem sobota i część niedzieli, no i jak przyszła moja kolej nie miałam sumienia psuć jego efektów i podjęłam dalszą walkę. W zasadzie trwało to tydzień, kiedy Jeremi budził się w nocy i domagał sie mleczka, ale nic nie dostał, nawet wody ! I teraz juz przesypia całe nocki, jak aniołek. Tu buziaki dla Majki, która przesłała mi pewną książkę - super się sprawdziła :tak:


Maja ... a może Laurunia przestawia się na mniejszą liczbę drzemek ?? w zasadzie to nie wiem ile i o której zasypia :baffled: a może zmiana czasu tak na nią zadziałała ?
Jeremi teraz chodzi spać godzinę wcześniej (na noc), a za dnia o stałych porach.
 
Xandii, bądź twarda i się nie daj ! Ja cię świetnie rozumiem, u nas było dokładnie tak samo i ja jako miękka sztuka powierzyłam zadanie Jarkowi, zaczął od piątku, potem sobota i część niedzieli, no i jak przyszła moja kolej nie miałam sumienia psuć jego efektów i podjęłam dalszą walkę. W zasadzie trwało to tydzień, kiedy Jeremi budził się w nocy i domagał sie mleczka, ale nic nie dostał, nawet wody ! I teraz juz przesypia całe nocki, jak aniołek. Tu buziaki dla Majki, która przesłała mi pewną książkę - super się sprawdziła :tak:


Maja ... a może Laurunia przestawia się na mniejszą liczbę drzemek ?? w zasadzie to nie wiem ile i o której zasypia :baffled: a może zmiana czasu tak na nią zadziałała ?
Jeremi teraz chodzi spać godzinę wcześniej (na noc), a za dnia o stałych porach.
nie ma za co Mariolka,ciesze sie ze moglam pomoc;-)
za to ja mam rzeczywisce problem od paru nocy,ta mala franca wstaje i urzeduje w nocy w dodatku conajmniej godzine:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

od dzisiaj koncze z mlekiem w nocy:crazy::angry:,a co do drzemek to juz podobnie zaczelam myslec,ze 2 drzemki w tak krotkim odstepie czasu to chyba dla niej juz za duzo:eek:,od jutra probuje polozyc ja raz moze pospi dluzej i koniec...zobaczymy:baffled:
 
nie ma za co Mariolka,ciesze sie ze moglam pomoc;-)
za to ja mam rzeczywisce problem od paru nocy,ta mala franca wstaje i urzeduje w nocy w dodatku conajmniej godzine:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

od dzisiaj koncze z mlekiem w nocy:crazy::angry:,a co do drzemek to juz podobnie zaczelam myslec,ze 2 drzemki w tak krotkim odstepie czasu to chyba dla niej juz za duzo:eek:,od jutra probuje polozyc ja raz moze pospi dluzej i koniec...zobaczymy:baffled:

To jeszcze nie odstawiłaś karmienia w nocy :szok::szok::szok: no wiesz, a ja cię za przykład stawiam :no: Do dzieła Maja i Antenka i wszystkie, które mają JAKIKOLWIEK problem z synkiem/córką, bo ponoć do roku najłatwiej nauczyć :tak:

Moje cele to :
przespane nocki (już mam), :-)
żeby potrafił się sam sobą zająć ( nieco dłuuuużej niż do tej pory ),
utrzymywał poziom korzystania z nocnika :-p,
sam trzymał butlę (od kilku dni rano potrafi sobie ją WRESZCIE trzymać, kazda próba kończyła się na rozkładaniu rąk w geście Rejtana ;-))
pić z kubka niekapka - fatalnie :wściekła/y:
nie szapać NUki - fatalnie :wściekła/y:
jedzenie niemiksowanych posiłków - po japońsku, czyli jakotako ;-)

A jak jest u was ?

Acha i do kiedy dzieci piją mleko modyfikowane ??????????


Abeja .... lubię ten wątek :tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
U nas ze spaniem nocnym nie jest najgorzej, za to poranne pobudki o 5 doprowadzają mnie do szału:wściekła/y:. I nie wiem, jak to zmienić:no:. Późniejsze kładzenie spać nic nie daje, czy uśnie o 20 czy o 22 to pobudka i tak o 5.
Ze smoczka na razie nie rezygnujemy, nie sprawia nam większych kłopotów.
Przygody z nocnikiem jeszcze nie zaczęliśmy.
Co do zajmowania się sobą, to raz jest lepiej raz gorzej, zależy od humoru. Dzisiaj na przykład katastrofa, wisiał mi na nogawce cały dzień i piszczał:wściekła/y:.
 
reklama
A U NAS ZE SPANIEM NIE MAMY PROBLEMU :-)IDZIE SPAC SAM ZOSTAWIAM GO W POKOJU SAMEGO I PO PARU MINUTACH JUZ SPI:tak:SMOCZEK NARAZIE ZOSTAWIAMY BO SLUZY NAM TYLKO DO USYPIANIA I DO USPAKAJANIA JAK PLACZE NIERAZ JAK SIE W NOCY KRECI TO MU GO DAJE I SPI DALEJ ALE POTEM I TAK WYPLUWA:tak:NA NOCNIK IDZIEMY SIE SZKOLIC OD STYCZNIA:-)
 
Do góry