reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki kulinarnie!

reklama
Ja na lody to mam ochote od drugiego miesiaca ciazy. Zwlaszcza jak jest ponad 30 stopni i przechodze obok lodziarni z pycha lodami wloskimi (naprawde sa przepyszne).
Raz nie wytrzymalam i na lody sie skonczylam. Skoczylo sie 2-dniowym bolem gardla i jego plukaniem, bo przeciez nic nie moglam wziac.
Niestety lodow jesc nie moge, bo mam bardzo wrazliwe gardlo i niestety zawsze tak reaguje.

Lody, ehhh - 2 dni temu oddałabym wszystko za McFlerry z kitkatem i polewą truskawkową mimo okropnego bólu głowy - jedyna zachcianka od kilku tygodni:) No i dostałam co chciałam, więc pełnia szczęścia:tak:
Jeszcze za mną chodzą moje ulubione lody Ben & Jerry's, ale w PL chyba niedostępne, bo nigdy nie spotkałam, więc raczej pozostanie w sferze marzeń:tak:
Innych zachcianek brak - owoce jem z przyjemnością, warzywa raczej słabo, ale mięso wywołuje u mnie odruch zwrotny, podobnie jak ryby (przed ciążą nigdy tak nie miałam, bo kocham rybki). No i wymyślanie obiadów bezmięsnych robi się coraz trudniejsze....
 
A ja ochotę mam na kwaśne rzeczy, choć i lody oczywiście też chętnie bym zjadła. Najbardziej za mną chodzą polskie specjały - ogórki kiszone, maślanka i śledzie w śmietanie. Jak tylko pomyślę, ślinka mi cieknie.:eek: Ale tu śledzie ciężko dostać, chyba że w oleju, a takich to ja nie lubię. We wrześniu, jak pojedziemy do Polski, tylko śledzie i maślanka.:tak: I jeszcze serniczek wiedeński.
 
... owoce jem z przyjemnością, warzywa raczej słabo, ale mięso wywołuje u mnie odruch zwrotny, podobnie jak ryby (przed ciążą nigdy tak nie miałam, bo kocham rybki). No i wymyślanie obiadów bezmięsnych robi się coraz trudniejsze....

zwłaszcze jak ma się mężą mięsożernego:-D:-D:-D
 
A ja ochotę mam na kwaśne rzeczy, choć i lody oczywiście też chętnie bym zjadła. Najbardziej za mną chodzą polskie specjały - ogórki kiszone, maślanka i śledzie w śmietanie. Jak tylko pomyślę, ślinka mi cieknie.:eek: Ale tu śledzie ciężko dostać, chyba że w oleju, a takich to ja nie lubię. We wrześniu, jak pojedziemy do Polski, tylko śledzie i maślanka.:tak: I jeszcze serniczek wiedeński.

No to ja we wrzesniu tez bede sobie proznowac :tak: ser bialy, serek wiejski, serek homogenizowany i smietana, ktora tak za mna lazi, ze szok i mi zyc nie daje:szok:, poza tym poledwiczka sopocka, szyneczka :rofl2: mniam
no i wreszcie ten nasz dobry ogor kwaszony na te poledwiczke.... sie rozmarzylam
Juz nie moge sie doczekac.
 
to ja wam dam przepis na najszybsze i najpyszniejsze ciasto świata;-)ze strony "mojewypieki.blox.pl"

10łyżek mąki
10łyżek cukru
3 jajka
1,5łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
pół kostki miękkiego masła


wszystko razem wrzucamy do miski i mieszamy na gładką masę. Wylewamy na formę (ja piekę w tortownicy ok 24 cm), na wierzch układamy dowolne owoce (dokładnie wszystko co macie pod ręką :tak:), wrzucacie do piekarnika na ok 30-40min do temp 160stC.
Ciasto najlepsze jest na świeżo wg nas i wychodzi zawsze. I jest super gdy mają się pojawić niespodziewani goście ;-)

Własnie wyjełam je z piekarnika. Wygląda apetycznie. Ale do ciasta nie dodawałam owoców, tylko po wyjęciu na góre ciasta. Dałam jabłuszka smażone z cynamonem (takie jak na szarlotke) wymieszane z budyniem śmietankowym.:-D:-D:-D I czekam az wystygnie :-p:-p:-p
 
Ostatnia edycja:
zwłaszcze jak ma się mężą mięsożernego:-D:-D:-D
Też mi go żal, bo wlasnie on mięsożerny, a tu codziennie bezmięsnie hehe - no cóż czemu tylko ja mam się w ciąży męczyć?:tak:
Dziś nawet zjadł biedak jajko sadzone, choc nie cierpi jajek...co prawda zrobiłam to dla siebie, a jemu lazanię odgrzałam, ale sam chciał zjeść, to zjadł - to już musi być poświęcenie:);-)
 
Oj tak, gelaterie dobrze mi są znane i te pyszne lody łopatkami ładowane do wafelków, na szczęście nic mi po lodach nie jest!!

Nikki, nic mi nie mow o tych lodach, prosze Cie;-)
Tym bardziej, ze dzis jest 37 stopni:-(
Ja juz decyzje podjelam. Za rok o tej porze bede jadla lody codziennie.
Bo bede mogla juz brac proszeczki na przeziebienie.
Zawsze tak robilam, ze w lato najadlam sie lodow, potem bralam konska dawke rutinoscorbinu i bylo ok. A teraz to moge tylko slinke obcierac ehhhh
 
Ostatnia edycja:
reklama
Własnie wyjełam je z piekarnika. Wygląda apetycznie. Ale do ciasta nie dodawałam owoców, tylko po wyjęciu na góre ciasta. Dałam jabłuszka smażone z cynamonem (takie jak na szarlotke) wymieszane z budyniem śmietankowym.:-D:-D:-D I czekam az wystygnie :-p:-p:-p
Zrób fotkę i napisz, jak smakuje. Ja nie daję rady piec w takie upały, wczoraj galaretka nie chciała mi się zsiąść...
 
Do góry