reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki kulinarnie!

reklama
to ja się przyznam że ja bardzo lubię... ostatnio jadłam wieki temu, własnej roboty mojej babci, ale pamiętam że mi bardzo smakowała...
 
Nikki to ja proponuję mąkę o nazwie La Tua Farina, specjalna do pizzy, ciasto wychodzi nieporównywalnie lepsze z niej. Polecam chociaż raz na próbę. Ja kupuję w Makro, ale jest też na allegro tylko tam to trochę się nie opłaca bo przesyłka droższa niż mąka,
Ja mam blisko Bomi i tam jest duży wybór mąk do chleba, pizzy itp. ale jak piekę na zwykłej 650, bo zawsze ją mam pod ręką.

Ja nie przepadam za surowym mięsem ani rybą, czy żadnymi właśnie flakami, ozorami, ryjami, uszami itp. Za to uwielbiam owoce morza, najlepiej w hiszpańskiej restauracji z widokiem na morze, w takiej knajpce jadłam najlepszą w życiu paellę, było to ponad 11 lat temu i nigdy żadne inne owoce morza tym nie dorównały, przyrządzone w skorupkach, w całości, z oryginalnymi przyprawami, coś cudownego...
 
mmmmmmmmm czernina pycha :) za mna ostatnio chodzi chłodnik jakiś i zupa z botwinki.

zAgatkaja myśle ze tego tatara to niejesz w okresie ciązy co????
 
a ja robiłam wczoraj truskawkowca Waszego:-) chyba u mnie też jakaś mąka dziwna, bo było mało ciasta w cieście;-) albo przegięłam z truskawkami i trochę się rozłaziło, ale i tak już go nie ma:-) następnym razem mniej owoców, więcej mąki i będzie ok
ogólnie to suuuuuper przepis
 
Jeśli chodzi o wątpliwości, co do jajek w lodach - proponuję ciążową wersję bezpieczną.
Bardzo dojrzałe banany obieramy ze skórki, łamiemy na pół, wkładamy do woreczka i zamrażamy.
Zamrożone wrzucamy robota kuchennego lub blendera, dodajemy odrobinę słodkiej śmietanki (rozluźni konsystencję i ułatwi zmiksowanie lodów) i miksujemy.
W ten sposób otrzymujemy "bazę". Lody możemy polać sokiem, czekoladą, dodać bakalie etc.
W trakcie miksowania, można do "bazy" dodać zamrożone maliny, jagody, truskawki etc - w ten sposób będziemy mieć mocno owocowe lody.

Gruba żaba - dobre! Można też zrobić mus z truskawek. Miksujemy truskawki z cukrem (można bez), wkładamy do zamrażalnika, a jak wyjmiemy to można dodać śmietany. Pycha.

Ja robię bardziej zaawansowaną wersję brownies, teraz sezon malinowy się zacznie, to będę często piekła

[FONT=georgia,palatino]Składniki:[/FONT]

  • [FONT=georgia,palatino]200 g gorzkiej czekolady [/FONT]
  • [FONT=georgia,palatino]200 g masła [/FONT]
  • [FONT=georgia,palatino]400 g cukru pudru
    [/FONT]
  • [FONT=georgia,palatino]5 jajek [/FONT]
  • [FONT=georgia,palatino]110 g mąki pszennej[/FONT]
  • [FONT=georgia,palatino]400 g sera do serników
    [/FONT]
  • [FONT=georgia,palatino]cukier waniliowy lub 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii [/FONT]
  • [FONT=georgia,palatino]120 g świeżych malin (mogą być mrożone)
    [/FONT]
[FONT=georgia,palatino]Piekarnik rozgrzać do temp. 170 stopni. [/FONT]
[FONT=georgia,palatino]Blaszkę 20x30 cm (może być mniejsza) wysmarować masłem i wyłożyć papierem. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej lub mikrofali, ostudzić. [/FONT]
[FONT=georgia,palatino]Masło i 250 g cukru pudru zmiksować na gładką masę. Następnie dodać 3 jajka - wbijając po jednym i dobrze miksując przed dodaniem kolejnego. Wlać roztopioną czekoladę, dalej miksować. Następnie dodać mąkę, wymieszać. 3/4 mikstury wyłożyć do blaszki. [/FONT]
[FONT=georgia,palatino]W drugiej misce utrzeć ser, resztę cukru (150 g), 2 jajka i cukier waniliowy. Masa powina mieć gładką konsystencję. Wylać masę serową na masę czekoladową. Na wierzch wylać resztę masy czekoladowej i ułożyć maliny (masa czekoladowa jest dość gęsta, dlatego ciężko się ją wylewa i wyrównuje, należy to robić ostrożnie).[/FONT]
[FONT=georgia,palatino]Piec 45-60 minut.


Nikki - to już nie jest brownie. Oryginalnie brownie to jajka, mąka, cukier i czekolada (powinno się rozpuszczać w buzi) jedynym dodatkiem są orzechy i to tylko włoskie:-) Swoją drogą to zjadłam dzisiaj cały kawał na śniadanie. Teraz mi stoi w gardle, dobrze mi tak, to pewnie przez łakomstwo.
Od razu wyjaśnię, dlaczego się wymądrzam;-) Gotowanie to moje hobby (zaraz po piłce nożnej), no i mam w domu fachowca:-)

Ja dzis na obiadek mialam zupke koperkowa
oto przepis:

peczek koperku
ziemniaki
cebula
lyzka masla
rosol (tyle ile robicie na obiad)
lisc laurowy
smietana 12%
sol, maggi

Wszystkie te skladniki dostosujcie do porcji jaka jecie...

koperek oplukac i drobno posiekac, ziemniaki obrac ze skorki i pokroic w mala kostke, ugotowac osobno (ja gotuje w rosole juz), cebule pokroic w kostke zrumienic na masle i zalac goracym rosolem. Do rosolu dodac lisc laurowy i chwile podgotowac, do szklanki wody dodac smietane - dokladnie rozmieszac i lwac do gotujacego sie rosolu i chwilke podgotowac. Nastepnie dodac pokrojony koperek (jezeli gotujecie ziemniaki osobno to teraz mozecie je dodac) doprawic do smaku

smacznego :-)

Patrysia - dzisiaj zrobię. Chodzi za mną ta koperkowa od kiedy przeczytałam przepis. Zachcianka osiągnęła apogeum.

No to kochane ja się podzielę z Wami moją PYSZNĄ zupą paprykową:

Do garnka włoszczyzna z wodą i gotujemy, jak już warzywa się ładnie wygotują to na patelni podsmażamy:
pokrojoną w plasterki białą kiełbaskę (najlepsza biała parzona)
pokrojoną w piórka cebulkę,
jak się zrumieni dodajemy: pokrojone w kostkę ziemniaki i paprykę czerwoną i zieloną i żółtą.
Wszystko chwilę smażymy a potem dodajemy do garnka (najpierw trzeba wyjąć włoszczyznę:tak:) Gotujemy aż ziemniaki będą miękkie a potem dodajemy koncentrat pomidorowy (ja daję jeden malutki) i zabielamy to trochę śmietaną. Co do przypraw to ostatnio stwierdziłam, że najlepsza jest mini kostka knorr paprykowa, a jak nie no to po pół łyżeczki papryki ostrej i słodkiej, majeranek sól, pieprz.
MNIAM może trochę zagmatwałam ale przepis nie jest wcale trudny a zupka jest naprawdę pycha

Marcioszka - paprykowa będzie w następnej kolejności. I zgadzam się, że kostka paprykowa knorra jest debeściarska. Nam przysyłają z Polski, czasem można tu trafić w polskim sklepie.
Ja do paprykowej dodaję marchewkę pokrojoną w grube plastry i zamiast kiełbasy wołowinę lub wieprzowinę, przesmażoną na patelni z przyprawą do gulaszu kamisa. I wtedy mam takie danie jendogarnkowe - zupa gulaszowa.

Aha mam jeszcze pytanko czy któraś z Was ma sprawdzony przepis na duszone mięsko najlepiej pierś kurczaka lub indyka. Kurcze odkąd jestem w ciązy niemoge przelknąć smażonego np schabowego z piersi. Dziś moj C zażyczył sobie właśnie pierś jemu usmaże a ja coś sprobuje wymyślic dla siebie

Aga23 - zamiast duszonego możesz wrzucić pokrojoną pierś kurczaka na 5 min (ale dosłownie 5 min) do wrzątku z wyciśniętą połówką cytryny. Kurczak jest miękki i soczysty i możesz go dodać na przykład do duszonych warzyw. Polecam. Ja też kompletnie nie tykam smażonego i wędliny:(

A i mieszam ketchup i majonez i wszystko smaruję takim różowym sosem, wszyscy się zastanawiają co to jest...

Nikki - hehehe. Ja też tak robię:-)

Zaraz napiszę drugiego posta z moim przepisem na szpinak.
 
Ostatnia edycja:
Szpinak z żółtym serem

Szpinak (surowy albo mrożony)
Smietana
Czosnek
Ser żółty
Gałka muszkatołowa
Vegeta
Ser brie
Masło

Na patelni rozpuszczamy masło i wgniatamy czosnek (ząbek, dwa jak kto lubi), kiedy czosnek się delikatnie zrumieni dodajemy szpinak, czekamy chwilę aż zmięknie i odparuje woda, doprawiamy gałką, vegetą, śmietaną i ścieramy ser żółty oraz kruszymy ser brie. Ja lubię duuużo sera, bo wtedy szpinak się ciągnie.
Można jeść samodzielnie albo z makaronem, można tym nadziać cannelloni i zapiec pod beszamelem z serem żółtym.
Można oddzielnie usmażyć boczuś lub bekon i dodać do szpinaku.
Można dodać do szpinaku czerwonej papryki i tak poddusić. Propozycji jest wiele, wg uznania:-)
Smacznego:-)
 
reklama
a ja marze od 3 dni o śledziach w occie, takich wcześniej usmażonych, z cebulką... najlepsze na świecie robi moja babcia... muszę do niej zadzwonić poprosić żeby mi przygotowała całą miseczkę :-D
 
Do góry