reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2021

Dziewczyny Wy też tak chudniecie? W dniu porodu wazylam 77 kg. 4 miesiące po 60 kg. Karmię piersią i nie odchudzam się. Jem tony słodyczy i piję piwka 0,0 dużo. Normalnie wazylam przed ciąża 64 i to było ok jak na mnie (164cm wzrostu mam).
A ja ćwiczę codziennie słodyczy nie jem a dalej 4 kg do wagi sprzed ciąży. W pierwszej ciazy miałam tak jak ty. A i też karmie piersią.
 
reklama
Ja przed ciaza 57 kg w dniu porodu 73 a teraz 58 kg ale jak to moja mama mówi ten kg to moje piersi :D ale ciągle mam troszkę brzuszka i linie negra czy jak to się nazywa ktos też? Jak schudłam sama bez żadnych diet treningów do 59. I teraz zaczęłam biegać 3 razy w tyg by jeszcze schudnąć ale mam spory apetyt - _-
Ja tej Lini wogole nie miałam
 
Ja przed ciaza 57 kg w dniu porodu 73 a teraz 58 kg ale jak to moja mama mówi ten kg to moje piersi :D ale ciągle mam troszkę brzuszka i linie negra czy jak to się nazywa ktos też? Jak schudłam sama bez żadnych diet treningów do 59. I teraz zaczęłam biegać 3 razy w tyg by jeszcze schudnąć ale mam spory apetyt - _-
Też mam jeszcze linie. Po pierwszej ciąży coś po 6miesiacach dopiero zeszła.
Co do wagi to u mnie jeszcze 2kg na plusie od wagi wyjściowej . Po pierwszej ciąży po 2 miesiącach ważyłam sporo mniej niż przed ciążą, a teraz to tak łatwo nie idzie.
Zaczęło się za to u mnie masowe wypadanie włosów...
 
Ja przed ciaza 57 kg w dniu porodu 73 a teraz 58 kg ale jak to moja mama mówi ten kg to moje piersi :D ale ciągle mam troszkę brzuszka i linie negra czy jak to się nazywa ktos też? Jak schudłam sama bez żadnych diet treningów do 59. I teraz zaczęłam biegać 3 razy w tyg by jeszcze schudnąć ale mam spory apetyt - _-
Ja mam tą linie jeszcze [emoji16]
 
Ja przed ciaza 57 kg w dniu porodu 73 a teraz 58 kg ale jak to moja mama mówi ten kg to moje piersi :D ale ciągle mam troszkę brzuszka i linie negra czy jak to się nazywa ktos też? Jak schudłam sama bez żadnych diet treningów do 59. I teraz zaczęłam biegać 3 razy w tyg by jeszcze schudnąć ale mam spory apetyt - _-
I ja mam tą linie. Cienka i blada, ale jest.
 
Dzisiaj moja Emilka skończyła 4 miesiące :D waga 6700 g, wzrost 63 cm. Niedawno pisałam jak to pięknie przespała noc w łóżeczku... No i skończyło się. Od dwóch dni spanie tylko na rękach. Usypiam w nosidle ale odłożyć się nie da. Więc czasami nawet 3 godziny śpi przyklejona do mnie. Genralnie awantura jak ma iść spać. Najgorzej chyba wieczorem bo usypianie trwa z 1.5 H a i tak śpi na mnie. Obrażona na wszystko jak już tylko się obudzi. A no i cycek jest be. Muszę sporo się nameczyc żeby znów uchwycila. A jak się dossie to jakby nie jadła cały dzień. Kochane to dziecko ale daje w kość :D
 
Dzisiaj moja Emilka skończyła 4 miesiące :D waga 6700 g, wzrost 63 cm. Niedawno pisałam jak to pięknie przespała noc w łóżeczku... No i skończyło się. Od dwóch dni spanie tylko na rękach. Usypiam w nosidle ale odłożyć się nie da. Więc czasami nawet 3 godziny śpi przyklejona do mnie. Genralnie awantura jak ma iść spać. Najgorzej chyba wieczorem bo usypianie trwa z 1.5 H a i tak śpi na mnie. Obrażona na wszystko jak już tylko się obudzi. A no i cycek jest be. Muszę sporo się nameczyc żeby znów uchwycila. A jak się dossie to jakby nie jadła cały dzień. Kochane to dziecko ale daje w kość :D
To ja nadal nie narzekam, ale nie zapeszam 🤭
Mi neurologopeda mówiła, że właśnie ok 3 -4 miesiąca dziecko ma większe zapotrzebowanie na mleko i wtedy się szarpie z cyckiem i złości, trwa to z tydzień albo dwa i wszystko wraca do normy, jak organizm go więcej produkuje. Większość kobiet właśnie wtedy niepotrzebnie dokarmia i wtedy to prosta droga do straty pokarmu ;//
Ja za to zauważyłam, że moje dziecko szybciej się najada, je rzadziej, już nie mam takiego nawału, bo z drugiej piersi mi nie leci podczas karmienia. Mam nadzieję, że tyle mu starcza, ale w razie czego odciagam laktatorem co 3 h żeby nie rozleniwić laktacji.

No i wczoraj byliśmy na rehabilitacji, w sumie asymetrii już nie ma, pójdę jeszcze raz za dwa tygodnie i potem zrezygnuje, bo godzinę mi pokazywała jak nosić syna, takie instruktaże powinny być w szpitalu, a nie jak dziecko ma 3 miesiące i już umiem go trzymać.
 
To ja nadal nie narzekam, ale nie zapeszam 🤭
Mi neurologopeda mówiła, że właśnie ok 3 -4 miesiąca dziecko ma większe zapotrzebowanie na mleko i wtedy się szarpie z cyckiem i złości, trwa to z tydzień albo dwa i wszystko wraca do normy, jak organizm go więcej produkuje. Większość kobiet właśnie wtedy niepotrzebnie dokarmia i wtedy to prosta droga do straty pokarmu ;//
Ja za to zauważyłam, że moje dziecko szybciej się najada, je rzadziej, już nie mam takiego nawału, bo z drugiej piersi mi nie leci podczas karmienia. Mam nadzieję, że tyle mu starcza, ale w razie czego odciagam laktatorem co 3 h żeby nie rozleniwić laktacji.

No i wczoraj byliśmy na rehabilitacji, w sumie asymetrii już nie ma, pójdę jeszcze raz za dwa tygodnie i potem zrezygnuje, bo godzinę mi pokazywała jak nosić syna, takie instruktaże powinny być w szpitalu, a nie jak dziecko ma 3 miesiące i już umiem go trzymać.
Też byliśmy u fizjo i neurologa ale tak bardziej profilaktycznie. Pierwsze dziecko to człowiek trochę panikuje. Przynajmniej ja tak mam.
 
reklama
Też byliśmy u fizjo i neurologa ale tak bardziej profilaktycznie. Pierwsze dziecko to człowiek trochę panikuje. Przynajmniej ja tak mam.
U mnie lekarze panikują bardziej, ja swirowalam w ciąży, teraz pełen luz, jakoś tak nie wierzę że coś mogłoby być u małego nie tak - no chyba że nie będzie oddychał na spaniu, ale po to m monitor 😅.
No ale dzięki temu neurolog dał nam zalecenie szczepionki 5w1 i mam za darmo, zawsze kilka stów zaoszczędzonych.
 
Do góry