reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

Dziewczyny a na wizyty do ginekologa musicie chodzic w maseczkach? Jak to teraz wygląda w Polsce w przychodniach?
Ja do ginekologa też muszę w maseczce. Jest pomiar temperatury i dezynfekcja rąk. Zawsze błagam chodź o odsłonięcie nosa bo dla mnie przebywanie w maseczce to jest serio dramat.
 
reklama
Tak jak mówisz, poza tym odziwo średnia dzienna chorych jest codziennie prawie taka sama, to aż niemożliwe, że codziennie przybywa tyle samo chorych, z żadną chorobą tak nie jest, statystykę się robi na podstawie średniej z miesiąca czy pół roku... Ja w to wszystko do końca nie wierzę 🤔
Mnie zastanawia to, że ta choroba grasuje pewnie od grudnia ( pojawia się coraz więcej dowodów) a mało kto zna kogoś kto zna kogoś, kto by na to poważnie zachorował. Oczywiście wierzę, że taki wirus istnieje ale statystyki dla mnie są mocno niewiarygodne - chorych na pewno jest znacznie więcej, zapewne 95% osób przechodzi to bezobjawowo.
 
No ja w Londynie też prywatnie byłam ale nie musiałam mieć maseczki, ale na nastepną wizyte juz mam przyjsc w masce bo teraz wprowadzili obowiazkowo, i na spotkaniu z położną też w maseczce byłam.
Dobrze że tu w Uk w sklepach nie jest obowiązkowa.
oj tak do sklepu na spokojnie bez maski 🙂tyko w autobusach i metrze ale często nikt mi uwagi nie zwraca ze bez maski jestem 😁
 
Mnie zastanawia to, że ta choroba grasuje pewnie od grudnia ( pojawia się coraz więcej dowodów) a mało kto zna kogoś kto zna kogoś, kto by na to poważnie zachorował. Oczywiście wierzę, że taki wirus istnieje ale statystyki dla mnie są mocno niewiarygodne - chorych na pewno jest znacznie więcej, zapewne 95% osób przechodzi to bezobjawowo.
Ja w marcu tego roku przechodziłam najgorszą "grypę" w całym moim życiu, oddychałam na głos, 3-4 w nocy wydzwanialam do męża na służbie, żeby mi przywiózł koniecznie coś mocnego na zbicie gorączki bo się boję że się nie obudzę, leżałam na zwolnieniu w domu i w tym samym czasie na zwolnienie poszedł mój szef z 20 letnim stażem gdzie on pracoholik z goraczka do pracy zawsze przychodził, ale też mówi że tak się nigdy nie czuł jak wtedy.... To był dramat, bałam się że umieram...i mam koleżankę w urzędzie statystycznym, która mi mówiła że właśnie od grudnia 2019 jest ogromna liczba zgonów na niewydolnosci oddechowe i zapalenia płuc w tym roczniki 92,93... Bardzo młodzi ludzie...To musiało być dużo wcześniej...
 
Halo czy @Izkawalizka dała nam znać jak się miewa po prenatalnych ? coś przeoczyłam? Bardzo lubię oglądać Wasze maluchy z badań :)
Dopiero teraz piszę bo zabrałam tatusia na pizzę i ciasto po badaniach bo niestety nie mógł wejść ze mną ale dostałam całe badanie na płytce, za chwilę oglądamy 😁
Dzidziuś jest zdrowy, żadnych wad na usg nie było widać. Jutro robię PAPPA bo podobno wskazane dla kobiet u których USG wyszło dobrze. Ale mi ulżyło dziewczyny, to był dla mnie kluczowy moment, żeby dowiedzieć się czy dziecię jest zdrowe.
Niestety nie chciał pokazać co tam ma między nogami ale najważniejsze, że zdrowe🙂
IMG_20200624_141548.jpg



IMG_20200624_152201.jpg
 
Ja w marcu tego roku przechodziłam najgorszą "grypę" w całym moim życiu, oddychałam na głos, 3-4 w nocy wydzwanialam do męża na służbie, żeby mi przywiózł koniecznie coś mocnego na zbicie gorączki bo się boję że się nie obudzę, leżałam na zwolnieniu w domu i w tym samym czasie na zwolnienie poszedł mój szef z 20 letnim stażem gdzie on pracoholik z goraczka do pracy zawsze przychodził, ale też mówi że tak się nigdy nie czuł jak wtedy.... To był dramat, bałam się że umieram...i mam koleżankę w urzędzie statystycznym, która mi mówiła że właśnie od grudnia 2019 jest ogromna liczba zgonów na niewydolnosci oddechowe i zapalenia płuc w tym roczniki 92,93... Bardzo młodzi ludzie...To musiało być dużo wcześniej...
:( nie brzmi to dobrze. Współczuję doświadczenia z ta "grypą". Mi kilka osób też wspominało, że przed marcem coś ich dopadło m.in. partner koleżanki wrócił zza granicy w lutym z taką gorączką, że myśleli, że przyjdzie mu pożegnać się z tym światem. Wiem, że ich znajomi robili test na przeciwciała covid-19 i wyszło, że musieli przejść tą chorobę. Oczywiście badanie dla osób już zdrowych w żaden sposób nie jest refundowane :(
 
Ja w marcu tego roku przechodziłam najgorszą "grypę" w całym moim życiu, oddychałam na głos, 3-4 w nocy wydzwanialam do męża na służbie, żeby mi przywiózł koniecznie coś mocnego na zbicie gorączki bo się boję że się nie obudzę, leżałam na zwolnieniu w domu i w tym samym czasie na zwolnienie poszedł mój szef z 20 letnim stażem gdzie on pracoholik z goraczka do pracy zawsze przychodził, ale też mówi że tak się nigdy nie czuł jak wtedy.... To był dramat, bałam się że umieram...i mam koleżankę w urzędzie statystycznym, która mi mówiła że właśnie od grudnia 2019 jest ogromna liczba zgonów na niewydolnosci oddechowe i zapalenia płuc w tym roczniki 92,93... Bardzo młodzi ludzie...To musiało być dużo wcześniej...
Ja w styczniu coś złapałam jakiegoś wirusa i nie mogłam mówić bo zaraz miałam duszności a suchy kaszel utrzymywał mi się do marca.
 
:( nie brzmi to dobrze. Współczuję doświadczenia z ta "grypą". Mi kilka osób też wspominało, że przed marcem coś ich dopadło m.in. partner koleżanki wrócił zza granicy w lutym z taką gorączką, że myśleli, że przyjdzie mu pożegnać się z tym światem. Wiem, że ich znajomi robili test na przeciwciała covid-19 i wyszło, że musieli przejść tą chorobę. Oczywiście badanie dla osób już zdrowych w żaden sposób nie jest refundowane :(
Niestety historia doświadczyła już i hiszpanki i dżumy, teraz czas na koronę, przykre jest to że ludzie mniej odporni będą musieli odejsc, osobiście uważam, że jest to wypuszczone laboratoryjnie, aby właśnie zrobić selekcję, to jest toć okropnego, szkoda tylko, że media zakłamują prawdę i w tym wszystkim jesteśmy dosłownie pioneczkami...
 
Dopiero teraz piszę bo zabrałam tatusia na pizzę i ciasto po badaniach bo niestety nie mógł wejść ze mną ale dostałam całe badanie na płytce, za chwilę oglądamy 😁
Dzidziuś jest zdrowy, żadnych wad na usg nie było widać. Jutro robię PAPPA bo podobno wskazane dla kobiet u których USG wyszło dobrze. Ale mi ulżyło dziewczyny, to był dla mnie kluczowy moment, żeby dowiedzieć się czy dziecię jest zdrowe.
Niestety nie chciał pokazać co tam ma między nogami ale najważniejsze, że zdrowe🙂 Zobacz załącznik 1138499


Zobacz załącznik 1138503
Ale to piękne, śliczny mały czlowieczek ❤️❤️❤️ a test pappa się robi też tyłko w jakimś okresie czy to można zrobić w dowolnej chwili?
 
reklama
Ja w styczniu coś złapałam jakiegoś wirusa i nie mogłam mówić bo zaraz miałam duszności a suchy kaszel utrzymywał mi się do marca.
No właśnie te duszności są najgorsze, ja się budzilam od dźwięku jak lapalam powietrze, na głos, z drugiego pokoju było mnie słychać podobno...
 
Do góry