reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

hejka, mi jest tak od wczoraj niedobrze ze stresu chyba 😔 czy z dzidzia jest wszystko ok, tyle się słyszy o tych poronieniach, braku bicia serca itd...😔
 
reklama
Cześć dziewczyny,
Powiedzcie mi czy zakładacie sobie rzęsy 3 d itd?
Ja zawsze miałam. Teraz mam obawy co do kleju... Byłam wczoraj na pazurkach i Pani mi polecała jakieś nowe na paskach klejone kępki a nie 1 do 1 krócej i mniej klejenia... Zapisałam się ale mam obawy czy to nie zaszkodzi :)
Mam Dość malowania się rano przed pracą - wolę pospać dłużej 😁
Ja mam doklejone rzeski 1-3 normalne tradycyjne 😁i pospać mogę dużej 😁
 
Dokładnie oboje z mężem jesteśmy w szoku jak to się stało i tak obstawiam że zaszłam w Wielkanoc. Dzieci moje nie mogą się doczekać a ja może gdybym się lepiej czuła to bym się cieszyła. Głupio mi czasami jak czytam jak się marwicie czy wszystko ok a ja nie czuje jeszcze nic do tego niewinnego dziecka. Pierwszą i druga ciąże tak samo wszystko przeżywałam jak wy nie mogłam się doczekać usg chodziłam co 2 tyg (raz prywatnie raz na NFZ miałam dwie karty ciąży) a teraz jest mi to puki co obojętne. Przepraszam że tak smuce i nie pomyślcie o mnie źle ale jest mi ciężko że zmieniło się moje już poukładane życie.
Nie jesteśmy tu po to by kogoś oceniać. Tak jak ja napisałam o paleniu pewnie nie jedna w myślach mnie wyklela. Ja planowałam ciążę ale tak gdzieś za 3 miesiące i pierwszy cykl bez zabezpieczeń i ciąża ale się wsumie cieszę chodź też ciężko miałam w marcu po wychowawczym wrócić do pracy ale wybuchła ta pandemia i zostałam z małym w domu bo zamknęli przedszkola w między czasie zrobiłam badania do pracy wszystko dogadalam propo powrotu po 4 latach a teraz muszę znów powiedzieć że nie wracam bo jestem w ciąży... Ja w 2 poprzednich ciążach non stop myślałam o tym że mam dziecko w brzuchu a teraz całkowicie o tym zapomniałam też nie wiem czy to dobrze niby dla głowy dobrze ale może jakiś zły znak w tamtych ciążach w 8tyg to już 3 razy byłam na USG a teraz dopiero w następnym tyg pierwsza wizyta.
 
A jak pozbylas się tych krwiakow? Jak miałaś krwotok to przechodził ? Wchlonely się same ? Ile czasu to zajęło ?sorry za te pytania ale jestem w podobnej sytuacji
W pierwszej ciąży krwotok w 6tyg, tydzień szpital. Dostawałam Luteinę i nakaz leżenia. Krwawienia miałam 2 dni, potem już nic, nawet plamienia. Wchlonal mi się sam ok 17 tygodnia. Wstawałam tylko do WC.

Teraz to samo 6 tydzień, szpital. Ale mocniejszy krwotok. Dostałam zastrzyk na zatrzymanie krwawienia, potem plamienia miałam okolo tygodnia, potem 2 tygodnie spokój i znowu plamienia ciemną, starą krwią. Tym razem się oproznial, a nie wchłaniał. Ale dzięki temu, na wczorajszej wizycie po krwiaku praktycznie nie ma śladu. Dodatkowo biorę luteinę i duphaston.

W oby ciążach krwiaki większe od fasolki i to trzykrotnie. Podobno w tamtym momencie kiedy krwawiłam byłam przypadkiem beznadziejnym i miałam nie robić sobie nadzieji.
Nadzieja umiera ostatnia 😊
 
W pierwszej ciąży krwotok w 6tyg, tydzień szpital. Dostawałam Luteinę i nakaz leżenia. Krwawienia miałam 2 dni, potem już nic, nawet plamienia. Wchlonal mi się sam ok 17 tygodnia. Wstawałam tylko do WC.

Teraz to samo 6 tydzień, szpital. Ale mocniejszy krwotok. Dostałam zastrzyk na zatrzymanie krwawienia, potem plamienia miałam okolo tygodnia, potem 2 tygodnie spokój i znowu plamienia ciemną, starą krwią. Tym razem się oproznial, a nie wchłaniał. Ale dzięki temu, na wczorajszej wizycie po krwiaku praktycznie nie ma śladu. Dodatkowo biorę luteinę i duphaston.

W oby ciążach krwiaki większe od fasolki i to trzykrotnie. Podobno w tamtym momencie kiedy krwawiłam byłam przypadkiem beznadziejnym i miałam nie robić sobie nadzieji.
Nadzieja umiera ostatnia 😊

Ja aktualnie jestem na izbie przyjęć w UK. Dwa dni temu zaczęłam plamić krwią. Pojechałam do szpitala pobrali krew, mocz i wysłali mnie do domu. Powiedzieli, że następnego dnia ktoś zadzwoni i zaprosi na skan. Czekałam cały dzień, krwawienie zmieniło się w orazowe plamienie. Dziś rano wyszedł mi spory długi kawałek tkanki. Przyjechałam do szpitala, znów pobrali krew, i od ponad godziny czekam na ginekologa. Nadal mam nadzieję, że nie jest to poronienie, ale chyba mam małe szanse na cud. Jestem w 10tyg.+2.
 
reklama
Do góry