Ja wiem, że nie mnie to dotyczy. Ale jest okazja wyjaśnić, dlaczego nie udzielam się codziennie. Choć wszystko czytam na bieżąco to udzielam się jedynie wtedy gdy posty dotyczą typowo ciąży. Dlaczego? Dużo postów dotyczy mężów, partnerow, rodziny... Ja nie mogę się w tej kwestii wypowiadać, bo jestem całkiem sama. Mam jedną kumpele, która od czasu do czasu mi pomaga. Nie mam żadnej rodziny, męża, rodziców, teściów... a ojciec dziecka jak się dowiedział o ciąży zaproponował usunięcie. Nie zgodziłam się więc zniknął. Także pamiętaj, że jestem. I w sprawach ciąży się udzielam, w sprawach rodzinnych niestety nie [emoji20]