AnMil
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Kwiecień 2020
- Postów
- 2 751
Z tym spaniem po śniadaniu to możemy sobie piątkę przybić ... Nie jestem w stanie się opanować i gęba ciągle ziewa, człowiek wstaje z takimi ambitnymi planami a tu dupa... Ja od początku nie miałam silnych objawów,czasem zmulilo, czasem śmierdziało... jak się uprę to nadal coś tam znajdę, na pewno zmienilo mi się moje własne menu-cukier cukier cukier tłuszcz przed ciążą to były ryby grillowane, kasze, warzywa i zero cukru na prawdę co ciąża to inny przypadek, jak widać po Twoim przykładzie niekoniecznie spokój z objawami musi nastąpić równo z końcem pierwszego trymestru
U mnie bardzo podobnie - do tej pory śmiejemy się z mężem w głos jak przez ciążą zapieralam się, że jak tylko zajdę w ciążę to tylko super zdrowa dieta no śmieszna byłam bardzo.. teraz mam wrażenie że w ogóle nie mam kontroli nad własnymi zachciankami, chociaż i tak staram się walczyć z tym jak mogę, ale akurat te najzdrowsze rzeczy - świeże owoce i warzywa, czyli coś co wcześniej zajadalam w sporych ilościach to na ten moment mój najgorszy wróg, no nie mogę ich przełknąć, za to dzisiaj marzyłam o bulczance, a wczoraj o kanapce ze smalcem i ogórkiem kiszonym, przy czym normalnie nigdy nie zachcialoby mi się takich rzeczy
Jeżeli rok w Twoim nicku to Twój rok urodzenia, to jesteśmy też w tym samym wieku