reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2021

reklama
A ja wam powiem tak. Jestem właścicielem sklepu spożywczego. Dwa lata temu pracownica przyszła do mnie ze strachem jak mi to powiedzieć że jest w ciąży. Bardzo się ucieszylam pogratulowalam jej mimo że wiadomo że dla mnie to kłopot. Dziewczyna powiedziała że chce pracować tak długo jak się da bo chce mieć gdzie wrócić po macierzynskim i żebym znalazła kogoś na zastępstwo. Pracowała do 8 miesiąca nic nie dzwigala bo załoga zawsze jej wszystko przygotowała i obecnie wróciła po macierzynskim do pracy także nie każdy pracodawca jest wredny ale nie ukrywam żeby sobie popatrzeć ile kobiet wykorzystało pracodawców i ukrylo ciążę jak się zatrudnailo. Albo l4 na ból głowy. Pracownicy też mają swoje za uszami oczywiście nie wszyscy. Ja szanuje swoje dziewczyny i nie mam z nimi żadnego problemu
 
Mam podobnie i moja Pani endokrynolog mówi, że to dobry wynik i że wynik zmienia się odrobinę codziennie... Nie ma stałego poziomu, rano jest inny ale wieczorem również dlatego grunt, żeby było mniej niż 1... chociaż kobiety bez chorób tarczycy nawet powyżej 1 uznaje się za wyniki prawidłowe. Ale ja mam Hashimoto więc warto się skonsultować mimo wszystko że specjalistą bo co u mnie można uznać za normę u Ciebie może nią nie być :)
Mi wyszedł wynik 2.48 to jest zły wynik?? granica jest do 2.84.
 
Wiem juz, ze na pewno po maciezynskim tam nie wroce bo nie chce. Ale faktycznie dam jej troche czasu zobaczymy jak dalej bedzie sie zachowywac. I jeszcze dowiadujac sie o ciazy wydluzyla nam godziny otwarcia sklepu mam wrazenie ze zrobila to zlosliwie bo pt i sob do 24 to juz pojechala na grubo. No ale zacisne zeby i wytrzymam ten okres 😉

Skoro nie chcesz tam wrócić to nie ma nad czym się zastanawiać i leć po l4.
Po co masz się stresować, szefowa jasno powiedziała co o tym myśli i nie szanuje pracowników. Nikt Ci za pracę w ciąży nie da medalu za zasługi.
Ja rozumiem, że jeśli któraś z Was lubi swoją pracę, ma swoją firmę lub praca jest lekka to może chcieć pracować długo. Dziewczyny, które mają problemy, brak persperktyw na pracę po macierzyńskim i wracają z roboty całe zestresowane i dalej chcą do tej pracy chodzić... no sorki, ale ja tego nie rozumiem. Po co?
 
A ja dziś mam słaby dzień.. Wczoraj na wieczór okazało się, że dwa lata temu nie dopilnowałam jednej sprawy, która okazała się być dla mnie ważna przez co się rozchlipalam.. A jak już poleciała łza to wylał się nieproporcjonalny do sprawy basen łez [emoji2356][emoji25] więc wyglądam dziś jak buldog, czuje się jak worek ziemniaków a humor mam na poziomie podłogi.. Do tego rano nie mogłam znaleźć kluczy i nie miałam pojęcia gdzie je posialam, a jak kończyłam pisać te wiadomosc to zresetowała mi się aplikacja i zniknęło to co napisałam [emoji55] najchętniej schowałabym się dziś pod koc [emoji17] trochę się chciałam pożalić nie do tematu..
 
Jestem na tym pomarańczowym polu bardzo w stronę czerwonego. powinnam iść do endykrynologa ? wszystkie kobiety w rodzinie mają problemy z tarczycą
Myślę, że koniecznie! I to jak najszybciej, bo tsh mocno skacze w trakcie ciąży. Szczególnie jeśli masz to gdzieś genetycznie zapisane..
 
To trzymam kciuki za dobre wiadomości [emoji3059]

Nie dziękuję. Ale stres jest.

Skoro nie chcesz tam wrócić to nie ma nad czym się zastanawiać i leć po l4.
Po co masz się stresować, szefowa jasno powiedziała co o tym myśli i nie szanuje pracowników. Nikt Ci za pracę w ciąży nie da medalu za zasługi.
Ja rozumiem, że jeśli któraś z Was lubi swoją pracę, ma swoją firmę lub praca jest lekka to może chcieć pracować długo. Dziewczyny, które mają problemy, brak persperktyw na pracę po macierzyńskim i wracają z roboty całe zestresowane i dalej chcą do tej pracy chodzić... no sorki, ale ja tego nie rozumiem. Po co?

Nic dodać nic ująć. Jestem tego samego zdania. To czy będziemy pracować w ciąży zależy od wielu czynników.
 
reklama
Jestem na tym pomarańczowym polu bardzo w stronę czerwonego. powinnam iść do endykrynologa ? wszystkie kobiety w rodzinie mają problemy z tarczycą

To nie jest jakiś tragiczny wynik ale do endokrynologa idź jak najszybciej. I polecam iść do jakiegoś sprawdzonego/poleconego bo mi niektórzy takie głupoty opowiadali i źle dobierali dawki, że szok.
Ja brałam jod (kelp) bo kazała brać mi to endokrynolog, poszłam do innej i wytłumaczyła mi dopiero dlaczego nie powinnam tego brać. To samo z dawką, ja jestem bardzo wysoka, ważę pewnie też więcej niż większość kobiet i ona mi dopiero bardziej podniosła dawkę bo moje zapotrzebowanie jest po prostu większe... :)
 
Do góry