reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

Też tak miałyście, że jak zobaczyłyście 2 kreski to oczywiście była wielka radość i niedowierzanie, ale jednocześnie strach i myśl że znowu trzeba będzie rodzić? 😁 ja od razu miałam pierwszy poród przed oczami i to jak krzyczałam do męża przy porodzie że to jego wina że teraz cierpię i że nasz syn będzie jedynakiem (mieliśmy poród rodzinny) 😁 los jest jednak przewrotny.... A teraz moim największym marzeniem jest żeby donosić szczęśliwie ciążę i szczęśliwie urodzić zdrowe dziecko ( a nie żeby nie bolało czy cokolwiek w tym stylu)... Tak jak któraś napisała, instynkt macierzyński jest piękny i przerażający jednocześnie :-)
 
reklama
Też tak miałyście, że jak zobaczyłyście 2 kreski to oczywiście była wielka radość i niedowierzanie, ale jednocześnie strach i myśl że znowu trzeba będzie rodzić? 😁 ja od razu miałam pierwszy poród przed oczami 😁
Ja jeszcze nie rodzilam, ale rozpłakałam się, że znowu będę musiała się martwić poronieniem 🤦‍♀️🤷‍♀️
 
Dziewczyny ale zrobiłam z siebie kretynkę. Ta wizyta 9+2 to w.poradni patologii ciąży. Ale jak już wróciłam to umówiłam się na badania prenatalne na 17.07 mam nadzieję ze nie zapesze i wszystko będzie ok.
 
Też tak miałyście, że jak zobaczyłyście 2 kreski to oczywiście była wielka radość i niedowierzanie, ale jednocześnie strach i myśl że znowu trzeba będzie rodzić? 😁 ja od razu miałam pierwszy poród przed oczami i to jak krzyczałam do męża przy porodzie że to jego wina że teraz cierpię i że nasz syn będzie jedynakiem (mieliśmy poród rodzinny) 😁 los jest jednak przewrotny.... A teraz moim największym marzeniem jest żeby donosić szczęśliwie ciążę i szczęśliwie urodzić zdrowe dziecko ( a nie żeby nie bolało czy cokolwiek w tym stylu)... Tak jak któraś napisała, instynkt macierzyński jest piękny i przerażający jednocześnie :-)
Mnie chyba znacznie bardziej przeraża myśl o poronieniu i że coś może być nie tak niż sam poród, ale może dlatego że już raz poroniłam, a rodzic - jeszcze nie rodziłam
 
reklama
Do góry