MalinkowaMlinkowa
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 15 Maj 2020
- Postów
- 86
Ja od piątku leżę w szpitalu z wielkim krwiakiem, ale plus jest taki, że co dwa dni mam usg robione. To jest moja pierwsza ciąża, długo nie czułam instynktu macierzyńskiego, i okazuje się, że bicie serca na usg to jest najpiękniejszy widok jaki widziałam. Ja jestem zakochana w tym . Nie mogę się napatrzeć, a to tylko plamki . Co więcej, dziś widziałam dzidziusia po porodzie i miałam ochotę poprosić pielęgniarkę, żeby mi dała popatrzeć na odległość, na chwilkę bo taki był śliczny, nigdy bym nie uwierzyła, że to będzie mnie tak rozczulać.