Hej, my od wczoraj na oddziale. Dostaliśmy juz zastrzyki wczoraj jeden dzisiaj drugi, jak się rozchodzi to ja €&@!
idzie się skończyć. Ale dałam radę
Doktor póki co nie widzi światełka zeby stad wyjść, brzuch się napina szyjka wyszła 17 mm. Dzisiaj dołożyli nam jakiś lek przede wszystkim ze podobno dobrze robi dla dzieci i moje serce które prawdopodobnie przy magnezie wariuje ma być spokojne ale oczywiście zapomniałam nazwy
mamy wytrzymać do tygodnia 33+0 i juz będzie na tyle dobrze ze nigdzie nas nie wywiozą bo niestety u mnie nie ma szpitala z 3 stopniem.
Serce mi pęka bo nie mogę być przy synku
ale musimy dać radę ... dla niego i dla dzieci. Tylko to się teraz liczy. Za bardzo nie mogę do niego dzwonić bo płacze i nie jestem w stanie z nim rozmawiać
Ja celuje w podwójny podgrzewacz dwa w jednym ze sterylizatorem z wiadomych względów