reklama
Kamiśka :)
Fanka BB :)
Cześć Dziewczynki
U Nas dzień w miarę spokojny i mam nadzieję że tak zostanie bo J pracuje do 22.
Dla Małej na policzku wyskoczyły takie czerwone krostki wydaje mi się że to potówki, ale zgłupiałam bo w domu mamy ok 21 stopni mała jest ubrana w body z krótkim rękawem na to bawełniana koszulka i spodenki więc nie jest przegrzana.
A co do lasu to nie trzeba sadzić zapraszam do mnie dookoła mojego zadupia rośnie wielki las a szyszek w nim pod dostatkiem:-) sprawdzałam! starczy dla Wszystkich ja sama regularnie posyłam kilka teściowej taka fajna z Niej kobieta ze zasługuje na takie prezenty
U Nas dzień w miarę spokojny i mam nadzieję że tak zostanie bo J pracuje do 22.
Dla Małej na policzku wyskoczyły takie czerwone krostki wydaje mi się że to potówki, ale zgłupiałam bo w domu mamy ok 21 stopni mała jest ubrana w body z krótkim rękawem na to bawełniana koszulka i spodenki więc nie jest przegrzana.
A co do lasu to nie trzeba sadzić zapraszam do mnie dookoła mojego zadupia rośnie wielki las a szyszek w nim pod dostatkiem:-) sprawdzałam! starczy dla Wszystkich ja sama regularnie posyłam kilka teściowej taka fajna z Niej kobieta ze zasługuje na takie prezenty
IVI - jakoś stare kolory tamtego bb mi bardziej odpowiadały te "kolą" mnie w oczy - ten róż w zestawieniu z zielenią. Moje dziecię nie chce teraz za bardzo spać ale jest zmęczona jak górnik po 12 więc jest problem
labamba23
podwójna mama
mój też ostatnio mocno ulewa i mam wrażenie że jest przejedzony, choć to dziwne bo je tylko z jednej piersiWitajcie dziewczyny.Ja od paru dni nie mam czasu na nic ponieważ moja Amelka w dzień nie bardzo chce spać a w nocy też różnie bywa. No ale dzisiejsza noc to była masakra. Wieczorem mała jak by nigdy nic zasnęła ładnie, obudziła się o północy na jedzonko i zasnęła ze mną w łóżku.A po chwili zaczęła wymiotować że szok całe łóżko zabrudziła i tak trzy razy z niej chlusnęło. Jak ja się przestraszyłam nie macie pojęcia. Potem znowu dałam jej cyca i spokojnie położyłam do łóżeczka,ale nie mogłam zasnąć z wrażenia i patrzyłam na nią. No i tym razem po jakiejś chwili to samo, znowu wymioty.Po tym wszystkim zasnęła z nami w łóżku bo bałam się ją zostawić w łóżeczku.Dodam jeszcze że Amelkę karmię piersią a na początku kiedy jeszcze wydawało mi się że mam mało pokarmu dokarmiałam czasem aptamilem. Nie stosowałam juz tego od paru tygodni, ale wczoraj przyszedł do nas kolega i mała domagała się jeść a ja nie miałam ściągniętego mleka to zaaplikowałam jej właśnie 30ml aptamil. Sama sie teraz zastanawiam czy to mogło być tego przyczyną, że ona nie toleruje tego mleka? Proszę powiedzcie co o tym wszystkim myślicie, bo z Was większe ekspertki ode mnie Życzę miłego dzionka.
U nas temp ok 5 i kombinezonu nie zakładam tylko ciepły kocyk na góręPumpkin Twoja corcia fakycznie bedzie miala szok pogodowy:-) Ja mojego we Wloszech, gdzie jest temperatura waha sie obecnie od 10-20 stopni ubieram zazwyczaj tak: body, spioch, sweterek, czapka i kombinezon i do wozka, przyrywam kocykiem, na to w zimniejsze dni narzucam te "pokrywe" od wozka, a w cieplejsze daje sobie z nia spokoj.
My Matki mamy przesraneA mnie osłabia moja córka - ma 4 lata i by zwrócić uwagę na siebie to sra w majtki - no normalnie jestem osłabiona takimi akcjami... i jeszcze jest chora - jak pomyślę że przez jakiś tydzień nie wyjdę z domu to jestem osłabiona do sześcianu.... chyba się pochlastam tępym nożem... u mnie jak na nieszczęście piękna pogoda a my w domu.... buuuuuu
Dużo ciepełka dla Was i oczywiście aniołki dla koleżankiCześć !
słuchajcie ZAMARZAMMMMMMM!!! w DOMU NIE DZIAŁA OGRZEWANIE !!!! Piec od centralnego sie ten tego...skończył!!!
Własciciele wracają w nocy, sa tylko dzieciaki na dole nikt nie wie co sie dzieje z piecem a ja mam
15 stopni w mieszkaniu !!!!
normalnie wyciągnąć w tej temp cycusia i karmić to małe sado-maso...
A i druga sprawa - zaraz jade do Lilki ( przyjaciółki z chłoniakiem) troche sie boje tego co zobacze bo przed chemią wyglądala baardzo cienko ...
zaniose jej troche ciepłych i pozytywnych fluidów i Wasze modlitwy
z i m n o m i !!!!!
Cześć Dziewczynki
A co do lasu to nie trzeba sadzić zapraszam do mnie dookoła mojego zadupia rośnie wielki las a szyszek w nim pod dostatkiem:-) sprawdzałam! starczy dla Wszystkich ja sama regularnie posyłam kilka teściowej taka fajna z Niej kobieta ze zasługuje na takie prezenty
Moja młodsza gadzina dzisiaj ucina sobie tylko krótkie drzemeczki, starsza denerwuje matkę że szok, a najstarsza pojechała na przejażdżkę motorem
Dziewczyny ,nudze sie moje skarby spia ciekawe o ktorej Nicol jutro wstanie .Mia tez dzisiaj przespi caly dzien ciekawe jak bedzie w nocy, M pojechal do salonu. Nie pamietam kiedy o tej poze mialam tak cicho pelny relax.
I ja się witam niedzielnie:-)U nas dzisiaj piękna pogoda więc korzystałam i byłam na zakupach z mężusiem. Zaskoczył mnie dzisiaj bo zajmuje się cały czas małą bo mówi że tylko sobota i niedziela może być dla niego ponieważ pracuje. Tak więc ja jeszcze poczekam na jakąś specjalną szyszkę dla niego.;-)Dziewczyny bardzo dziękuję za odpowiedzi od razu mi lepiej że nie tylko moja coś takiego miała. Jeszcze dodam że kupki robi książkowe,ale dzieki Wam dowiedziałam się dlaczego-otóż nieświadomie objadałam się jabłkami.Mam nadzieję że już nie będą mnie te wymioty straszyć. Życzę wszystkim miłej niedzieli,a ja śmigam relaksować się w wannie.
I ja się witam w ten niedzielny wieczorek
Co do szyszek zapraszam do siebie mam na działce pare drzewek i szyszki też się znajdą
U nas też dzis wiosna za oknem więc z m bylismy na spacerze.Potem wypilismy kawkę w altance :-) oj cudowny dzionek!!
Ale jutro idziemy na pierwsze szczepienie i tak sie boje bo niewiem jak maleństwo moje zareaguje :-(Modle sie tylko żeby nie miał gorączki ani wymiotów
Pozdrawiam Was mocno i zycze przyjemnych wieczorów
Co do szyszek zapraszam do siebie mam na działce pare drzewek i szyszki też się znajdą
U nas też dzis wiosna za oknem więc z m bylismy na spacerze.Potem wypilismy kawkę w altance :-) oj cudowny dzionek!!
Ale jutro idziemy na pierwsze szczepienie i tak sie boje bo niewiem jak maleństwo moje zareaguje :-(Modle sie tylko żeby nie miał gorączki ani wymiotów
Pozdrawiam Was mocno i zycze przyjemnych wieczorów
Pumpkin
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Wrzesień 2009
- Postów
- 595
A mnie osłabia moja córka - ma 4 lata i by zwrócić uwagę na siebie to sra w majtki - no normalnie jestem osłabiona takimi akcjami... i jeszcze jest chora - jak pomyślę że przez jakiś tydzień nie wyjdę z domu to jestem osłabiona do sześcianu.... chyba się pochlastam tępym nożem... u mnie jak na nieszczęście piękna pogoda a my w domu.... buuuuuu
Moja kumpela miała taki sam problem z synkiem. Jak zaczęła kazać mu się samemu myć po takich akcjach to przestał.
Mam humor do doopy dziś kompletnie. Ryczę cały dzień. Chyba ze mnie całe napięcie schodzi...
EDIT:
A'propos szyszek, to ja musiałabym zasadzić taki obszar jak 3 razy Polska, żeby tych szyszek mieć pod dostatkiem.
Śmigam spać.
Ostatnia edycja:
reklama
Dorciaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Lipiec 2009
- Postów
- 843
to ja się chyba wybiorę do tego lasu pojechaliśmy do teściów na kawę - to nie jest tak, ze ja jej nie lubię bo uwielbiam swoją teściową i mam wielkie szczęście że ją mam ale jak po raz setny słyszę ze mały głodny bo zakwilił a jadł niecałą godzinę temu to szlag mnie trafia maksymalnie do tego przy zmianie pieluszki nie wytarła mu pupci ani nie nakremowała - nasiusiał - bo sucha pupa
oj może ja mam po prostu weekend do doopy i się wszystkiego czepiam a nie powinnam?na m dalej mam nerwa, niech idzie jutro do pracy bo dojdzie do rękoczynów jak sobie pomyślę
a może to tylko te hormony co do normy wracają?
no ale słuchajcie no bo jak tak można idzie uspokoić małego bo drze się w niebogłosy, po 10minutach krzyku a on trzyma małego i się na niego gapi" bo i tak płacze co by nie zrobił więc niech sobie płacze" - a młody aż się trzęsie:-zawstydzona/y:
po prostu wymiękam - fajny weekend nie ma co, z Jasiem siedział bo mu go ciągle przynosiłam i nie żebym się w tym czasie specjalnie relaksowała - no chyba że niektórzy pranie i sprzątanie uznają za relaks
więc teraz jest tak, ze wychodzi rano do pracy i wyprowadza psa, wraca koło 16 i z godzinę siedzi z Jasiem, jeśli babcie już pojadą, kapię i tyle go widzieli- ja zajmuję się dzieckie, wstaje w nocy robię zakupy, czasem obiad, odkurzam, piorę, zmywam, zabieram psa z wózkiem na spacer lulam, karmię i do tego mam regularne korepetycje w domu
cholera jasna znowu mam smęcę...
ehh popatrzę na te wygibasy w tvnie i idę spać:-(
oj może ja mam po prostu weekend do doopy i się wszystkiego czepiam a nie powinnam?na m dalej mam nerwa, niech idzie jutro do pracy bo dojdzie do rękoczynów jak sobie pomyślę
a może to tylko te hormony co do normy wracają?
no ale słuchajcie no bo jak tak można idzie uspokoić małego bo drze się w niebogłosy, po 10minutach krzyku a on trzyma małego i się na niego gapi" bo i tak płacze co by nie zrobił więc niech sobie płacze" - a młody aż się trzęsie:-zawstydzona/y:
po prostu wymiękam - fajny weekend nie ma co, z Jasiem siedział bo mu go ciągle przynosiłam i nie żebym się w tym czasie specjalnie relaksowała - no chyba że niektórzy pranie i sprzątanie uznają za relaks
więc teraz jest tak, ze wychodzi rano do pracy i wyprowadza psa, wraca koło 16 i z godzinę siedzi z Jasiem, jeśli babcie już pojadą, kapię i tyle go widzieli- ja zajmuję się dzieckie, wstaje w nocy robię zakupy, czasem obiad, odkurzam, piorę, zmywam, zabieram psa z wózkiem na spacer lulam, karmię i do tego mam regularne korepetycje w domu
cholera jasna znowu mam smęcę...
ehh popatrzę na te wygibasy w tvnie i idę spać:-(
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
A
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 70
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 310
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: