reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

a ja tak tęsknie za kawą mniam :sorry2: odkąd się dowiedziałam, że jestem w ciąży to nie piję, a tak mi się chcę i tak lubię smak kawusi :-(
to może mi też wróci ochota, bo u mnie kiepściutko z tym i mój też się biedny męczy :zawstydzona/y:

nadineczka - sprobuj moze kawe bezkofeinowa. Ja nie moglam w ogole pic kawy na poczatku, bo mnie odrzucal zapach, smak i wszystko. Nawet do baru nie mogam wejsc, bo tam wszedzie zapach kawy. Normalna kawa do tej pory jakos nie za bardzo mi podchodzi, wiec zrezygnowlam. A ze cos pic musze, a woda jakos mi nie wchodzi, to zaopatrzylam sie w kawe bezkofeinowa. I pije pol na pol kawa plus mleko. Jest bardzo dobra i delikatna.
 
reklama
Wyszłam na jedyną co pije kawę :szok::-D Myślę, ze to ok jedną czy dwie słabe z mleczkiem - umarłabym na ból głowy wowczas. Osobiście uważam, że lepiej walnąc małą kawkę niż brać apap - no ale każda robi według własnego uznania.

A przed ciążą... wow to był moj jedyny napój poza woda czasem - piłam kawkę litrami więc uważam, że się zdyscyplinowałam :-D

Miłego dnia kobietki, nie smuccie się tu i nie dołujcie, ja znikam jadę odwiedzić rodzinkę. Wróce wieczorekiem jak dam radę to was poczytam :-) Buziaki
 
WITAM:-)
AGUGACH brak słów do eks:no::no::no::wściekła/y:
KACHA I AGATKA skarby macie i to wielkie:tak:

Ja czasami powinnam także się ugryźć w język bo kurka przeważnie to ja moje hormonki pokazuje i zaczyna się wymiana zdan a M zawsze przychodzi po kłótni daje itp.bo nie chce się kłócić bądz pyta się jak dzidzia czy coś boli itp.bo wiecie ja się denerwuje mocko przy wymianie zdań a on się wtedy tak martwi a wszystko przeważnie się dzieje bo ja musze coś palnąć bądz nie powiem niekiedy mój M musi mieć inny rozum jak to się mówi chłopy z MARSA:-Di tego nie lubie:zawstydzona/y:ech ale nie powinnam nażekać bo naprawde wiele mi dał daje i powinnam się cieszyć z tego bardzo bo jak widze czytam że nie jeden skurczy PIB PIB PIB......PIB jest na tym świecie i mogłam ja na takiego trafić :sorry2:

Czy tez macie wrazenie ,ze to forum uzaleznia:-D:-D:-D



KOCHANA OCZYWIŚCIE:-D:-D:-D



Właśnie wróciłam od gina. Wreszcie trafiłam na konkretnego lekarza. Okazało się, że z moim łożyskiem rzeczywiście nie jest dobrze, ale trzeba czekać do 20 tygodnia i dopiero wówczas można będzie podjąć jakiekolwiek decyzje. Generalnie łożysko przodujące jest zagrożeniem i dla mnie i dla maleństwa. CC to pewnik. Mam dbać o siebie, jak nigdy dotąd.
Lekarz jest super, rozmawiał ze mną rzeczowo, przeprowadził dokładny wywiad, wszystko tłumaczył, rysował, omawiał wszelkie możliwe warianty. Powiedział, że musi się wszystko udać i jego celem jest ułatwienie mi przebrnięcia przez poród - a jest położnikiem w szpitalu, w którym będę rodzić.
A tak poza tym to staram się nie załamywać.
Zresztą każda z nas ma problemy, komplikacje i wogóle życie nie jest łatwe.
No to już Was nie zanudzam, poczytam zaległe strony.


no to super że trafiłaś na takiego gina konkretny wytłumaczy podniesie na duchu (bynajmiej się chce starac aby było wszystko dobrze):tak:


Ja wczoraj byłam na wizycie u mojego lekarza, poznałam już płeć:-D wiem że będę miała synusia:-) tak się cieszę!!!! a i badania wyszły pozytywnie, więc cała jestem happy;-) przeczuwałam, ze noszę pod serduszkiem dziewczynkę i wszystkie te chińskie kalendarze wróżyły mi dziewczynkę, a tu taka miła niespodzianka:-)


no prosze i kolejny urwisek się szykuje:-Dsuper wieści;-)ps.u mnie tak samo wszystko wróży na dziewczynke wszysciutko i też staranka na dziewczynke a tu synuś podobnoż mieszka w brzuszku u mnie:-D
 
Dorciaa Nawet tych kwiatow nie oczekuje tylko zwyklego "przepraszam", źle sie dobraliśmy chyba bo tez jestesmy uparci, i ja nie popuszcze i on nie popusci ale kiedys lepiej sobie z tym radzilismy, bylismy bardziej ugodowi...
 
Ostatnia edycja:
Anulka
poradzicie sobie tak to już chyba z czasem jest
my mieliśmy przed ślubem takie jazdy że mało się nie rozmyslelismy
a potem po slubie 1,5 roku staraliśmy się o dzidzię i nic i dużo pracę i jeszcze studia że tak naprawdę gdyby nie dzidzia to bysmy się pozabijali ale teraz jest super chociaż czasem zdarzy nam się pokrzyczeć hehe tzn. mnie się zdarzy:happy2::happy2:

to idę robic kawkę jak szaleć to szaleć:)
 
Ostatnia edycja:
Czesc baby.U mnie pogoda taka ,ze tylko spac mozna-niby gorąco ,a pochmurno.Cisnienie chyba na maxa spada bo ja nieprzytomna jestem:tak:Ja juz jestem pewna ,ze czuje ruchy:tak:dzidziolek puka kilka razy dziennie:tak:
 
Dziewczyny Wy tak tego mojego chłopa nie zachwalajcie, bo jakby kiedyś to przeczytał to by w piórka obrósł ;-):-p Ma swoje wady i zalety, ale to jak każdy z nas :-) Po prostu dojrzały mężczyzna (no powiedzmy;-)) przed 40-tką, który też miał w swoim życiu różne dziwne przejścia.
Kaja nie jesteś sama, ja też uwielbiam kawę i nie potrafię jej sobie odmówić ;-) Tyle, że ja piję taką oszukaną, tzn. z łyżeczki kawy rozpuszczalnej, pół kubka wody i pół mleka :-)

A tak w ogóle to dziń dybry :-D
 
Cześć dziewczyny :tak:

przeczytałam i się zamotałam ale podziwiam ile w niektórych jest siły i wierzę że wszystko się wam ułoży :tak:
 
a ja tak tęsknie za kawą mniam :sorry2: odkąd się dowiedziałam, że jestem w ciąży to nie piję, a tak mi się chcę i tak lubię smak kawusi :-(
to może mi też wróci ochota, bo u mnie kiepściutko z tym i mój też się biedny męczy :zawstydzona/y:

nadineczka - sprobuj moze kawe bezkofeinowa. Ja nie moglam w ogole pic kawy na poczatku, bo mnie odrzucal zapach, smak i wszystko. Nawet do baru nie mogam wejsc, bo tam wszedzie zapach kawy. Normalna kawa do tej pory jakos nie za bardzo mi podchodzi, wiec zrezygnowlam. A ze cos pic musze, a woda jakos mi nie wchodzi, to zaopatrzylam sie w kawe bezkofeinowa. I pije pol na pol kawa plus mleko. Jest bardzo dobra i delikatna.

tyle rzeczy sobie odmówiłam, że postaram się trzymać jak najdłużej:baffled:
moje przysmaki to: serki z pleśnią, wszystko co kawowe w tym oczywiście kawa, papierochy, piwko (oczywiście z umiarem), wątróbka :baffled: więc miałam i mam ciężko:-( ale jak na razie skusiłam się tylko na wątróbkę raz :zawstydzona/y: i tylko 2 nospy i 3 reeni na zgagę i wiecie co? jestem z siebie dumna :-)
 
reklama
Z tymi przeczuciami oraz wróżbami to faktycznie różnie bywa i jak narazie to w większości się nie sprawdza :-D

patrysia86 Tobie również gratuluję synka:-) a zAgatka gratuluję córeczki:-)

dorciaa a Ty znasz już płeć maleństwa??

nadineczka coś ta Twoja dzidzia uparta, że nie chce się ujawnić:-D moj synuś też spał więc musieliśmy go z lekarzem budzić bo nie chciał się zbadać;-)myślę, że już niebawem napiszesz do nas kogo nosisz pod serduszkiem:tak:

A powiedzcie dziewczyny, jak to jest z tą wagą???? bo lekarz mnie okrzyczał, że nic nie przytyłam i jeżeli za trzy tygodnie moja waga się nie zmieni to bierze mnie do szpitala:no: w sumię to 0,5kg narazie przytyłam, ważyłam ok 48 a teraz 48,5:-) muszę przyznać, że początki znosiłam rewelacyjnie bo nic nie wymiotywałam!!!!! mąż był przerażony jak widział że dzidziuś ma tak mało miejsca w brzuszku, ale ja myślę że jest to normalne!a wy co myślicie? :-)
 
Do góry