reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam szczesliwe mamusie!! Ja dowiedzialam sie w środe na USG ze będę styczniową mamusią (16.01), bo z miesiączki wychodził mi 31 grudzień ale ze ostatnio miałam bardzo nieregularne miesiaczki wiec stawiam na date z USG.
To moja druga ciąża, jestem szcześliwą mamusią Kubusia który urodził sie 15 marca 2006 roku. Teraz siedzę sobie w domu na urlopie wychowawczym (Kubus urodził sie z wada serca i ma orzeczenie o niepełnosprawności wiec przysługuje mi dłuzszy urlop). Początki tej ciązy bardzo róznią sie od mojej pierwszej, teraz mam lekkie mdłości, bóle w podbrzuszu, przez kilka dni mialam straszne wzdecia i ogolnie jestem baaaardzo leniwa :) W poprzedniej ciazy zaden z powyzszych elementów nie wystepował, zero mdłości, bóli, czułam sie poprostu rewelacyjnie!! No ale mam nadzieje ze wszystko to przejdzie w niedlugim czasie, te kilka miesiecy szybko minie i zobacze moją kochaną zdrową dzidzie juz po drugiej stronie brzuszka czego i Wam kochane mamuśki zyczę.
Witam i gratuluje:tak::tak:

Też sie boje o to serduszko, słyszałam je już 2 razy i nie wyobrażam sobie żeby teraz mogło byc inaczej, wizyte mam 10 czerwca, nie wiem jak ja do niej dotrwam:no:
Same smutne wiadomości ostatnio na forum, ja też zaczęłam się denerwować, a po tym jak widziałam serduszko uspokoiłam się i wierzyłam że wszystko będzie ok, teraz znowu same wątpliwości.EHH:-:)-(

Bozeee jeszcze 2 godzinki ........ do wynikow
Mocno trzymam kciuki i bardzo wierze, że dzidzia ma w sobie ogromną wolę życia. powodzenia
 
reklama
Witajcie kochane
elfa75niedenerwuj sie tak stres w tej chwili jest niewskazany. Trzymam kciuki za Was.

Mam pytanko czytałam ostatnio ze niektóre z Was plamią i możliwe ze to po tabletkach. Moje pytanko brzmi czy można plamić po kwasie foliowym???? Od 4 dni ale niecodziennie najczęsciej rano zauważam brązowawą wydzieline. Niejest tego duzo ale sam fakt ze wogule jest mnie przeraża. Za 12 dni bede w Polsce 18.06 mam wizyte u gina mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.
 
Mam pytanko czytałam ostatnio ze niektóre z Was plamią i możliwe ze to po tabletkach. Moje pytanko brzmi czy można plamić po kwasie foliowym???? Od 4 dni ale niecodziennie najczęsciej rano zauważam brązowawą wydzieline. Niejest tego duzo ale sam fakt ze wogule jest mnie przeraża. Za 12 dni bede w Polsce 18.06 mam wizyte u gina mam nadzieje ze wszystko bedzie ok.
Nie możliwe, żeby plamienia wywoływał kwas foliowy, ja na twoim miejscu poleciała bym do gina teraz, może dasz rade to załatwić?
 
Witam szczesliwe mamusie!! Ja dowiedzialam sie w środe na USG ze będę styczniową mamusią (16.01), bo z miesiączki wychodził mi 31 grudzień ale ze ostatnio miałam bardzo nieregularne miesiaczki wiec stawiam na date z USG.
To moja druga ciąża, jestem szcześliwą mamusią Kubusia który urodził sie 15 marca 2006 roku. Teraz siedzę sobie w domu na urlopie wychowawczym (Kubus urodził sie z wada serca i ma orzeczenie o niepełnosprawności wiec przysługuje mi dłuzszy urlop). Początki tej ciązy bardzo róznią sie od mojej pierwszej, teraz mam lekkie mdłości, bóle w podbrzuszu, przez kilka dni mialam straszne wzdecia i ogolnie jestem baaaardzo leniwa :) W poprzedniej ciazy zaden z powyzszych elementów nie wystepował, zero mdłości, bóli, czułam sie poprostu rewelacyjnie!! No ale mam nadzieje ze wszystko to przejdzie w niedlugim czasie, te kilka miesiecy szybko minie i zobacze moją kochaną zdrową dzidzie juz po drugiej stronie brzuszka czego i Wam kochane mamuśki zyczę.

asiabeti .....no to bedziemy miały 2 szkraby z tego samego miesiąca i roku;-);-);-);-);-) .....moj Patryk jest też z marca 2006.....no i pamietam cię z mam marcowych:):):-);-):tak: buziaki
 
to ja się chciałam skromnie przywitać, mam termin na 5 stycznia zarówno z USG jak i wyliczeń gina :-)
podczytuję forum od kilku dni, ale dopiero teraz miałam odwagę się oficjalnie przywitać.
 
kurde znam juz wynik podali przez telefon choc nie mogli, mam 22 tys miałam 21 tys, wrosła nie znacznie. a miała wg prawidłowego przyrostu wzrosnac o 66 % a wiec miałaby byc ponad 30 tys, niewiem co to oznacza, nie wrasta prawidlowo, ale sie nie zminieszyła
 
elfa, mi na początku skakała bardzo dużo, a przy jednym badaniu niby za mało, ale po badaniu byłam u gina na usg i dzidzia urosła idealnie, a serduszko zasuwało. Zrób może jeszcze raz jutro, albo zadzwoń najlepiej do swojego lekarza, myślę że wyjaśni.
Mi lekarz po usg powiedział żebym sobie dała spokój z betą, a robiłam wcześniej po 2-3 razy w tygodniu :rofl2: i dałam sobie spokój od 7mego tygodnia.​
 
Jejku czemu to wszystko musi być dla nas takie trudne... to oczekiwanie. Bez stresu się nie da a stres szkodzi...:no: ehhh. Jeśli o mnie chodzi to nie mam wcale nudności, piersi minimalnie stały się wrażliwsze, tylko popołudniami tracę energię i muszę sobie poleżeć, no i czasem mnie brzuszek pobolewa tak jak przy okresie. USG w środę...:-)
 
reklama
asiowo ... no to mnie doskonale rozumiesz. Już na zdjęciu widzę, że Twoja córcia to pogodne i chyba dość ruchliwe stworzątko;). No i tylko parę dni starsza od mojego Karola. Którego czerwca się urodziła? Karol jest z 4 lipca. O i widzę, że ilość ząbków też się im pokrywa. U nas 4 u góry i 2 na dole;). Jesteś z nią w domu czy wróciłaś do pracy? Ja zdecydowałam się na drugie maleństwo bo do pracy wracać mi się zupełnie nie opłacało. Musiałabym zatrudnić nianię i po zapłaceniu jej zostałoby mi 100zł w kieszeni (z własnej wypłaty). No więc stwierdziliśmy z mężem, że przydałoby się Karolkowi rodzeństwo;)
Nikki ...tak to moja druga ciąża. Mam synka Karolka. Wczoraj skończył 11 miesięcy. Pierwszy wiedział, że zostanie starszym bratem. Z jednej strony cieszę się z tak małej różnicy wieku a z drugiej przyprawia mnie ona o lekkie ataki paniki i ciągłe pytanie smej siebie: jak ja sobie poradzę? Nad suwaczkami postaram się popracować dziś wieczorkiem jak mąż wróci z pracy i weźmie mi Lola. Będę się mogła skupić i może mi coś w końcu z tego wyjdzie;).
elfa75 ... czekam na nie razem z Tobą. Pragniesz tego dziecka tak bardzo, że musi się udać;). Trzymaj się dzielnie.
Martynka ... no to dziś na pewno posypią się gratulacje.Napisz koniecznie jaka była reakcja teściów. Ja mam to już za sobą;). Ja też myślę, że 8 godzin przed komputerem to zdecydowanie za długo. Na razie dzidzia jest jeszcze maleńka ale później ciężko jej będzie wyprostować nóżki jak mamusia będzie tyle czasu siedzieć.
Witaj asiabeti;) No i tu się potwierdza to, że różne są ciąże. Mi tak jak w poprzedniej ciąży ciągle chce się wymiotować. Teraz jest ciut lepiej bo choć częśc tego co zjem zostaje mi w brzuchu. Przy Karolu nie mogłam w ogóle patrzyć na jedzenie. Zmuszałam się żeby coś zjeść no a parę chwil później był zwrot;) I tak po 5 - 6 razy dziennie. Do 16 tygodnia schudłam 6 kg. To była masakra. Ale powiem Wam, że jak tylko przestałam wymiotować to zaczęły się problemy z ciążą. Wylądowałam w szpitalu a lekarz stwierdził, że widocznie spadły mi dość mocno hormony i to wywołało skurcze. No więc teraz nie narzekam bo dzięki mdłościom wiem, że hormony są wysoko i dzidzia jest bezpieczna;).
patrysia86 ... doskonale rozumię Twoje obawy. Powiem Ci, że ja w poprzednią ciążę zaszłam niemalże równiótko z moją siostrą. Obie miałyśmy ciążę zagrożoną. Obie bałyśmy się nie tylko o własne maleństwa ale też o siebie na wzajem. Nie wyobrażałam sobie nawet co by się stało gdyby coś złego przytrafiło się mojej siostrze. Na szczęście u nas wszystko dobrze się skończyło i mamy teraz dzieciaczki między którymi jest 13 dni różnicy. Szkoda, że u Ciebie wszytsko potoczyło się inaczej. To na pewno bardzo trudne dla Ciebie i dla Twojej kuzynki. Ja nie wiem co się dzieje. Ciągle słyszę, że ktoś traci swoją kruszynkę. A przecież kobiety są coraz bardzie świadome i rozsądne. Coraz bardziej na siebie uważają. Więc o co do jasnej ciasnej chodzi? A może to to, że czym większa świadomość u kobiety tym więcej nerwów i to może one tak działają. Mam koleżanki co całą ciążę świat na patyku nosiły i nawet im nie przyszło do głowy, że coś mogłoby się stać. A jak jedna zaczęła krwawić i dostała Dufaston to nawet nie wykupiła bo stwierdziła, że nie bedzie się napychać chemią. No i donosiła ciążę bez większych już problemów. Ręce mi opadają. A inne kobiety tak dbają i ... Szkoda nawet pisać;(.
Anulka8700 ... staraj się myśleć pozytywnie. I nie denerwuj się bo to tylko może zaszkodzić maleństwu. Wiem dobrze się mói gorzej zrobić. Sama tak mam. Ja następną wizytę mam za miesiąc. I na pewno będę się stresować jak diabli.
Anka<3 witaj z powrotem.
aga23 ... mi się wydaje, że to raczej niemożliwe. Dobrze, że to są brązowe plamki a nie żywa krew. Mam nadzieję, ze będzie wszystko dobrze;)
uryssa ... witaj wśród nas. Ja też zanim coś napisałam długo tylko podczytywałam;) Jakoś, źle kojarzyły mi się fora dla przyszłych mam. Moja siostra ciągle na nich siedziała i ciągle tylko się denerwowała i płakała. Bo dzieciątka odchodziły... No ale się przemogłam i postanowiłam w tej ciąży coś popisać;)
elfa75... ja tak piszę tego posta i piszę od rana. No i doczekałąm się Twoich wynikó. Też nie wiem co oznaczają. Ale nie wiem czy bym na Twoim miejscu poszła z nimi do tego lekarza. Może udałoby Ci się znaleźć jakiegoś innego. Myślę, że to dobrze, że coś się zwiększyła i jest taka wysoka. Bądź dobrej myśli. Nadzieja odchodzi ostatnia...
 
Do góry