reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

asiowo to nie głupi pomysl, prosze daj mi nr tel do tej poradni jesli mozesz


601 455 059 - to nr tel. do Horzelskiej, bo tylko ona jest w gabinecie...
zadzwon to Ci powie o ktorej mozesz przyjechac bo tam niestety czeka sie w kolejce...
Przyjmuje na Kubiny, ale nr nie pamietam, ginka Ci powie:tak:

Trzymam kciuki!!!
 
reklama
Elfa nie poddawaj się trzeba być dobrej myśli.
Jak czytam o lekarzu który dzwoni i mówi kobiecie pełnej nadziei takie rzeczy to nóż mi się w ręku otwiera. Poszłabym na Twoim miejscu do innego lekarza i na pewno poczekała co najmniej ten tydzień tak jak poradzili w szpitalu. Dużo czytałam na temat kiedy pojawia się zarodek kiedy serduszo i tak naprawdę każda z nas jest inna każda z nas ma różne długości cykli miesiączkowych u każdej z nas jest inaczej. Często serduszko pojawia się dopiero w 9tc i to 9tc wg USG a nie wg om. Jesteśmy z Tobą głowa do góry :-)
 
WITAM:-)
Ach i siostra pojechała do domku:-(no cóż;-)


hehe ........niesamowicie się uśmiałam:):)

a tak wogóle to chciałam się przyłączyć do wątku ......styczniówek:)
mam na imię tereska ....mam 28 lat i jestem mamą juz prawie 3 i pół letniego rozrabiaki :):) ... długo sie starałam o tą fasolinkę ...bo około 2,5 roku......ale mam nadzieję że wszystko będzie oki.:)


witaj:-)GRATULACJE:-)


hejka przyszłe mamusie, wlasnie wrocilam od ginki i jestem w 6t1d :) termin wg usg mam na 25.01 a wg okresu na 16.01, mam jeszcze takie zmartwienie- jak mnie badala i wsadzila jakis patyczek to byl od czerwonawego sluzu... powiedziala ze moze to byc z nadzerki ale strasznie sie martwie... jak myslicie? pytala czy mialam jakies plamienia ale nie mialam... a tak to oki...


witaj :-)GRATULACJE:-)


Dziewczyny ja zwariuje normalnie. Kilka dni nie miałam mdłości, było super. A dziś mąż zabrał mnie do restauracji na obiadek, chciał spędzić miły dzień, bo ma dziś wolne, a ja wstydu narobiłam i wręcz pobiegłam do toalety wymiotować po jednym kęsie obiadu...:zawstydzona/y:


mnie wczoraj zakręciło i rano wymioty i wieczorem a teraz spokój jest:baffled:


Kochane stycznówki 2010 musze sie z wami pożegnać, dziś byłam na piewrszym usg i niestety pecherzyka brak, nie ma serduszka, a jest 8 tydzien więc powinno już bić serduszko, miesiączki maiałm regularne, wpisane rozpoznania poronienie zatrzymane. Mam skierowanie do szpitala na jutro na łyżeczkowanie, wcześniej zrobią betę, ponowne usg., podobno mam wyjśc w piątek już o wszystkim. Nawet nie wyobrażacie soibie jak mi jest ciężko. Życzę wam wszyskim aby nie spotkało was coś podobnego niech wasze fasoli rosną i sie prawidło rozwijają, aby w terminie sie urodzić. Trzymajcie się.


przykro mi:-(



Kobietki troche się rozchorowałam. Mam straszny katar, jak coś mówięto nikt mnie nie rozumie, taką mam chrypę:szok: jednym słowem przeziębiłam się...no i w związku z tym mam pytanie co może mi pomóc? Czy w ogóle coś mogę wziąźć...? Podobno wapno mogłoby pomóc... wiecie coś na ten temat?


leki homeopatyczne:tak:



Witam wszystkie przyszłe mamy
Chciałabym dołączyć do grona szczęśliwych stycznióweczek. Byłam dziś u lekarza. Według usg moje maleństwo przyjdzie na świat 26 stycznia. Bardzo się cieszę, że znów będę mamą. Znów bo mam już 11 miesięcznego synka. Jestem troszku przerażona bo nie wiem czy sobie poradzę z dwójką tak małych smyków. Ale staram się być dobrej myśli;)


witaj:-)GRATULACJE:-)
 
Patrysia siostra już pojechała szybko jakoś ten tydzień minął tak jak teraz sobie pomyśle. Ale wiecie co ciesze się że szybko mija zawsze mówiłam że czas za szybko leci ale teraz chciałabym aby szybko leciał żeby jak najszybciej II trymestr był może wtedy stanę się spokojniejsza:tak:
 
I jak ja bym już chciała tego II trymestru..jeszcze 3 tygodnie, mowie sobie ze wtedy bede juz spokojniejsza ale znajac siebie to watpie ze kiedykolwiek sie uspokoje.... Stresuje sie bardzo przed wizyta u gina, jeszcze 6 dni...boje sie czy wszystko z moim malenstwem ok, czy serduszko dalej bije, wszystko przez te bole brzucha , przez nie mam takie czarne mysli:crazy:
 
Dzieki kobietki za cieple slowa
Nie pojechalam dzisiaj jednak do lekarz, jestem juz zmeczona tym wszystkim, zobacze co jutro pokaze betka, w sumie to ona mi duzo wyjasni.. musze jakos wytrzymac do jutra, co do mojego lekarza to ja juz niewiem czy mam mu ufac czy nie, sprawdzałam w necie ma bardzo dobre opinie, ale nie rozumie dlaczego tak sie uczepil tej jednej mysli - martwy plod, skoro inni lekarze daja jeszcze nadzieje...narazil mnie na tyle stresu a jak sie okaze ze serduszko jednak zabije to jak sobie pomysle ile stresu dzidzius musial przez to wszystko przechodzic...
 
Dzieki kobietki za cieple slowa
Nie pojechalam dzisiaj jednak do lekarz, jestem juz zmeczona tym wszystkim, zobacze co jutro pokaze betka, w sumie to ona mi duzo wyjasni.. musze jakos wytrzymac do jutra, co do mojego lekarza to ja juz niewiem czy mam mu ufac czy nie, sprawdzałam w necie ma bardzo dobre opinie, ale nie rozumie dlaczego tak sie uczepil tej jednej mysli - martwy plod, skoro inni lekarze daja jeszcze nadzieje...narazil mnie na tyle stresu a jak sie okaze ze serduszko jednak zabije to jak sobie pomysle ile stresu dzidzius musial przez to wszystko przechodzic...

zajrzałam specjalnie zobaczyć, czy napisałaś. Wyobrażam sobie, jak się musisz denerwować... A wyniki z tej jutrzejszej bety kiedy dostaniesz?
 
reklama
zajrzałam specjalnie zobaczyć, czy napisałaś. Wyobrażam sobie, jak się musisz denerwować... A wyniki z tej jutrzejszej bety kiedy dostaniesz?

jutro koło 14 mam miec wynik...

elfa75 mi serduszko biło w 10 tygodniu dopiero. Chociaż nie jestem ze styczniówek to życzę Ci wszystkiego dobrego. ;*

oby i moje zabiło, moj lekarz mówi ze nie potrzebnie robie sobie nadzieje..ale ja w głebu duszy wierze, ze on mógł sie pomylic...
 
Do góry