reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

No i zaraz bede jadła obiadek:-)

Ja juz nie mam zakazu co do serduszkowania ale i tak nieco się ograniczamy a dlatego bo mi jakoś dziwnie:sorry2:tak samo było w pierwszej ciąży poprostu nie potrafimy jakoś tak hmm jak przed ciąża jednak jakieś obawy sa i wogóle duży brzuszek no jakoś nie takoś :sorry2:ale miło jak tak serduszkuje sie od czasu do czasu:-)
 
reklama
A ja na szczescie nie mam zakazu i uzywam ile moge bo pózniej nie wiadomo:-)nawet wczoraj wzielam mezulka w obroty:-Da co!
Co do glukozy to pewnie teraz jak pojde na wizyte to dostane skierowanie,pamietam jak w pierwszej ciazy ja piłam to potem przez pól godziny bylo mi nie dobrze,mam nadzieje ze tym razem bedzie lepiej,zabiore ze soba cytryne;-)

Ja tez ide zrobic obiadek:tak:dzis zrobie mielone z ziemniaczkami i surówka.W miedzy czasie musze podokurzac domek.
 
My sobie raz w zakazie pozwoliliśmy, ale jakoś dziwnie było... Z jednej strony chciało się, ale z drugiej bardziej bałam się, żeby dziecku krzywdy nie zrobić. a teraz jak już możemy, to nie mamy siły, bo wstajemy codziennie ok. 4.00 i padamy pod wieczór jak muchy :-D
 
To mi się dziewczyny raźniej zrobiło - nie tylko u nas wstrzemięźliwość. Parę razy sie skusilismy ale jakoś nie umiałam przestać myśleć czy się nic nie stanie. Pewnie to nieracjonalne ale tak mi sie stało. Z lekarzem nie rozmawiałam, pewnie by uznał, że stara i glupia o takie rzeczy pytać :-D Nic się złego nie dzieje ale jakoś mi sie nie pali :-) maluch ważniejszy
 
My sobie raz w zakazie pozwoliliśmy, ale jakoś dziwnie było... Z jednej strony chciało się, ale z drugiej bardziej bałam się, żeby dziecku krzywdy nie zrobić. a teraz jak już możemy, to nie mamy siły, bo wstajemy codziennie ok. 4.00 i padamy pod wieczór jak muchy :-D
A w wiekeendy?
Ja pamietam zakaz z pierwszej ciazy bylo trudno ale wszystko do wytrzymania:tak:pewnie ze dzidzia wazniejsza ale jesli nie ma przeciwskazan to dlaczego nie:-)Napewno pod koniec ciazy nie bedzie juz wolno wiec trzeba kozystac póki mozna,no a pózniej po porodzie pológ i znowu celibatu jakies 6 tygodni:tak:
 
reklama
milego plywania..... :))) chodze do dwoch lekarzy dlatego poniewaz moj pan ginekolog a w srodowisku uwazany za najlepszego na poczatku ciazy .. stwierdzil a byl to 7 tydzien ze mam puste jajo ciazowe .. dwa tygodnie strachu a pozniej tak jakby nic powiedzial ze moje dziecko ma 1 cm i serce bije mu jak dzwon.. nastepnie nie zrobil mi cytologii a nastraszyl ze mam nadzerke wielkosci 5 zl ..poszlam do pani ginekolog potwierdzic jego diagnoze(pol roku wczesniej robil mi zabieg wymrazania nadzerki dodam ze prywatnie) okazuje sie ze nadzerki nie ma i nie jest to realne zeby w ciagu 8 tyg sie wyleczyla.. mam zaufanie do pani gin ... sama zostala mama 4 misiace temu...
Niektórzy lekarze zwyczajnie naciągają. Może ten Twój też chciał? Z tą nadżerką dziwna sprawa i jeszcze cytologii nie zrobił:no:
zostaje joga.....
Jogę polecam. Kiedyś ćwiczyłam i bardzo sobie chwaliłam. Postawa się zmienia, człowiek jakiś spokojniejszy się robi. Chyba muszę wrócić.:tak:
A my nadal w celibacie, ale nawet mi seksu nie brakuje, da się przeżyć, oby tylko z maluchem było ok.
A ja przyznam szczerze, że mimo braku zakazu nie mam ochoty w ogóle. Zupełnie inaczej niż w pierwszej ciąży, bo wtedy miałam ochotę cały czas. Nie przeszkadzał mi brzuszek, bo przecież można inaczej próbować i nawet ciekawiej.:-p A teraz dużo rzadziej i mąż smutny chodzi. Może mi przejdzie ten brak ochoty, bo aż mi męża żal.
Witam wszystkie wpadłam się tylko przywitać bo mam na 13.40 badania i jadę do szpitala buziaki bede pozniej jak nie zasne:-p:zawstydzona/y:
Trzymam kciuki. Daj koniecznie znać!
 
Do góry