reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Z tymi idealnymi wynikami, to chyba jest różnie.:confused:
Ja pierwszą morfologie miałam w 5 tc i była idealna, natomiast powtórzono mi w 6 tc. jak trafiłam do szpitala, to już hemoglobina spadła (z 13,2 na 12,0 - niby norma, ale dolna granica), a to było pare dni różnicy między tymi wynikami i taki spadek. Teraz już jest ok.- 12,9
Ale to chyba też zależy od organizmu.
Ja wole robić co miesiąc, bo jestem spokojniejsza
 
Ostatnia edycja:
reklama
Z tymi idealnymi wynikami, to chyba jest różnie.:confused:
Ja pierwszą morfologie miałam w 5 tc i była idealna, natomiast powtórzono mi w 6 tc. jak trafiłam do szpitala, to już hemoglobina spadła (z 13,2 na 12,0 - niby norma, ale dolna granica), a to było pare dni różnicy między tymi wynikami i taki spadek. Teraz już jest ok.- 12,9
Ale to chyba też zależy od organizmu.
Ja wole robić co miesiąc, bo jestem spokojniejsza

Nio ja tez bylabym spokojniejsza robiac badania raz na miesiac, a w sumie bede miala teraz robione pod koniec 5mies. a wczesniej mailam pod koniec 3 mies, wiec mozna powiedziec ze mam co 2mies.


A tak z innej beczki,
czy to mozliwe zeby zaobserwowac poruszanie sie maluszka w brzuchu, a nie czuc tych ruchow?
Razem z mezem obserwujemy brzuszek i mamy wrazenie ze czasem sie porusza, takie malenkie ruchy daje sie zaobserwowac, ale ja od srodka nic w tym czasie nie czuje, a chyba powinnam. Niby pod koniec 20tyg dzidzia ma ok20cm wiec powinno byc juz i widac i czuc:) Powiedzialabym nawet ze chyba szybciej powinno byc je czuc niz widac?
 
W pierwszej ciąży co miesiąc miałam morfologię i co miesiąc inne wyniki :tak: Tak to jest, że non stop jakieś zmiany zachodzą i wyniki nigdy nie będą takie same. Teraz tylko raz miałam krew pobieraną, drugi raz będzie przed usg połówkowym, czyli 15 września. Co do moczu też był tylko raz pobierany i było idealnie, a po kilku tygodniach okazało się, że mam infekcję:sorry2:
Wolałabym częściej mieć krew pobieraną i częściej siuśki sprawdzać, ale tutaj mogę sobie o tym tylko pomarzyć :sorry2:
 
golanda, wydaje mi się, że gdybyś widziała ruchy, czyli macica by dotykała powłok brzusznych od środka i dzidzia by tam kopała, to musiałabyś to czuć...
 
tylko się ciesz że ci nic nie jest niestety nie wszystkie przechodzimy tak ciążę i jest potrzeba brania leków :sorry2::tak:
co do morfologi co miesiąc to wydaje mi się to za niezbędne i ja z całym szacunkiem uważam to za podstawowe badanie które trzeba robić co miesiąc tak samo jak badania ogólne moczu :-);-)
no ale jak komuś wystarczy to że zrobi raz to to jego sprawa każdy podejmuje za siebie decyzje ;-)
Chodze do lekarza prywatnie, robię to co mi poleca i właśnie nie zalecił jak narazie ponowniej, miałam narazie tylko na początku oraz cytologie to wsio ;-)

Dokładnie, nie każdej z nas jest dana bezproblemowa ciąża, gdyby nie badania to nie wyobrażam sobie, co by było... W poprzedniej nie zbadałam się na cytomegalię i maluszek umarł, więc niech nikt nie mówi, że badania są zbędne....
Bardzo mi przykro, oczywiście, każda z nas przechodzi inaczej; dla mnie kluczowy będzie poród - poprzednią ciążę też przeszłam idealnie... poród jednak był wyrokiem dla mego syna.

Ja mocz ogólny mam badany przed każą wizytą, ale morfologie też miałam tylko raz , miałam idealne wyniki wiec chyba nie potrzeba na razie więcej
Uf... myślałam, że tylko ja taki wyrodek :-) no ale mocz miałam też tylko raz :confused:

Ja chodzę i prywatnie i państwowo, żaden z nich nie kazał mi powtarzać morfologi, a ja im wierzę i nie jest to kwestia 10 zł
oczywiście to dla mnie też nie kwestia finansowa, gdyby uznał, że trzeba zrobiłabym
Jak pisałam po wizycie u lekarza mego syna mam zalecone b12, selen i magnez i będę brać ponieważ mu ufam.

Napisałam tak ogólnie jako moje spostrzeżenie, ilości badań, tabletek usg. Moja siostra matka 4 zdrowych dzieci juz dorosłych w wiekszości w ogóle nie wie co to usg w ciązy. Pewnie, że nie reguła i zaraz mnie zakrzyczycie, że postęp i po to jest aby robić. Pewnie... po prostu mnie sie trafił lekarz, który nie widzi potreby i stąd czuję się lekko inaczej niż większość tu. :-) Lekarz natomiast z dużym doświadczeniem i stażem więc też nie mam powodu by mu nie ufać. Komuś trzeba :-D
Życzę aby wszystkie wyniki były zawsze wysmienite.
 
Hej
Ja wlasnie z zakupow wrocilam, mamy nowy wypoczynek superwygodny i kuchnie i piekarnik wiec jestem happy:-)

Cześć Dziewczyny.

Od rana gadu-gadu.

Nikki, cieszę się, że Cię dziecko skopało. Tak się przejmowałam, że w nocy zamiast spać o tym myślałam... W ogóle to dziś paskudnie spałam, a teraz jestem nieprzytomna.

Mój mąż przy narodzinach synka był. Bałam się, że zemdleje, bo on dość wrażliwy na widoki krwiste jest, ale dał radę, zaglądał jak rodzi się główka, przeciął pępowinę, chociaż ja wtedy bałam się najbardziej, że mi odjedzie. Był mi bardzo potrzebny i cieszę się, że był. Teraz chyba będę rodzić sama, bo ktoś musi się zająć synkiem w domu, a obu ich na porodówkę nie wezmę, bo mam bardzo żywe dziecko.:-)

A teraz... Jestem już po usg. Dzidzia ma się dobrze, chociaż jwedług pomiarów jest mniejsza o tydzień niż wynika z miesiączki. Za to kość udową ma długą - będzie miała długie nogi. ;-) Lekarka powiedziała, że na 98% dziewczynka, chociaż nie daje mi gwarancji, że siusiak się nigdzie nie podwinął. Sprawdzimy jeszcze w Polsce.:tak: Dziwne, bo ja cały czas myślałam, że to chłopaczysko. Mam już jednego synka, więc pewnie stąd te myśli. Zobaczymy, czy się ten siusiak zawinął czy nie. Przy dziewczynkach sprawa bardziej na zawiłą wygląda, bo chłopak to wiadomo instrument wystawi i już. W pierwszej ciąży wiedziałam w 14 tygodniu ciąży!

Gratuluje dziewczynki:-)

bylam wczoraj na usg i potwierdza sie termin porodu z 1 usg to byl 16 stycznia a teraz na 2 usg bylo ze 18 stycznia wiec albo dzidzia mala albo faktycznie urodze jakos w polowie stycznia, dzidzi moje wazy 200gram i jest idealnie rozwiniete wszystko ok tylko lezalo wzdluz mojego ciala z podwinietymi nozkami i wszyskto zakrylo ale sie nie przejmuje za jakies 10 do 14dni bede miala usg na nfz od gina wiec moze wtedy sie dowiem...
Mieszkanko znalazlam cudne tylko teraz musze skrecic sporo kasy do szczescia brakuje nam tak 1500zl do 2000 by zaplacicwszystko i przezyc do nastepnej wyplaty,wprowadzic sie mozemy od 4 wrzesnia,pozdrawiam was serdecznie

Powodzonka w nowym mieszkanku:tak:

Cześć babki.Gratuluje wszystkim ,które poznały płeć :tak:nieważne czy chłopczyk czy dziewczynka wazne ,aby zdtrowiutkie było:tak:Ja się bardzo cieszę,że będę miała drugiego syneczka,bo już wiem jak się z chłopcami postępuje i ciuszków pełno po Oskarku mam :tak:Też bardzo bym chciała żeby mój był przy porodzie:tak:nie za fajnie wspominam pierwszy poród-byłam jeszcze młodziutka ,nie wiedziałam o co chodzi,rodziłam bardzo długo-bóle od rana a Oskarek się urodził o 3 05 w nocy:tak:zeby nie przeszkadzac innym to cały poród siedziałam na leżance w toalecie i zwijałam sie z bólu:szok:także teraz zastanawiam się nad położną-czy zamówić,a mojego to na smyczy zaciągne ze soba:tak:niech zobaczy jak to jest:tak:pewnie mysli ,ze to nic takiego bo jego mamusia ma 8 dzieci i zawsze opowiada jak lekko się rodziło

Gratuluje synka;-)

kacha to niezle cie zalatwili, zlamka:no:
 
A tak z innej beczki,
czy to mozliwe zeby zaobserwowac poruszanie sie maluszka w brzuchu, a nie czuc tych ruchow?
Razem z mezem obserwujemy brzuszek i mamy wrazenie ze czasem sie porusza, takie malenkie ruchy daje sie zaobserwowac, ale ja od srodka nic w tym czasie nie czuje, a chyba powinnam. Niby pod koniec 20tyg dzidzia ma ok20cm wiec powinno byc juz i widac i czuc:) Powiedzialabym nawet ze chyba szybciej powinno byc je czuc niz widac?

mi też się wydawało że widzę ale chyba to drgania mojego brzucha bo w tym czasie nic nie czułam :-D:no: tak wiec czekam na solidny kopniak który zobaczę a nie tylko poczuję ;-)
 
golanda, wydaje mi się, że gdybyś widziała ruchy, czyli macica by dotykała powłok brzusznych od środka i dzidzia by tam kopała, to musiałabyś to czuć...

No wlasnie tez mi sie tak wydaje, smieszne jest tylko to ze po raz pierwszy poczulam to bulgotanie i wlasnie dlatego zaczelam obserwowac brzuszek, wiec sama nie wiem czy nam sie z mezem juz wydawalo ze widzimy ruchy czy rzeczywiscie je widzielismy:)
Moze jak czlowiek czegos bardzo chce, to psychika dziala cuda i nawet wplywa na zmysl wzroku?:)
Ale ciesze sie ze chcociaz po raz pierwszy bylo to bulgotanie:) Fajojsko!
 
Ostatnia edycja:
Kaja_10, powiem Ci, że Twoja siostra miała ogromne szczęście, że tak bezproblemowo przez ciąże przeszła i nawet usg nie robiła. Piszę też na wątku po poronieniach i tam niestety widać, jak usg jest potrzebne, wiele dziewczyn dzięki usg dowiedziało się, że maluch nie żyje, a bez tego mogłaby stać się tragedia, martwe dziecko w brzuchu to ogromne ryzyko dla zdrowia matki.... Uważam, że nierobienie badań w ciąży to loteria, 50% szans, że ciąża przebiega bezproblemowo, a 50, że się czegoś w porę nie wykryje i tragedia się stanie a potem żal do siebie, że można było to czy tamto... Poza tym comiesięczna morfologia i mocz to nie wymysł jakiejś grupy lekarzy, tylko wytyczne największych stowarzyszeń ginekologicznych, proponuje się je jako standard, pozwalający w porę wyleczyć wiele chorób albo im zapobiec, obniża się w ten sposób wskaźnik porodów przedwczesnych i poronień.
 
reklama
Nikki, wiesz rodząc 20-25 lat temu mało kto USG robił. Oczywiście to wszystko loteria. Ja miałam w poprzedniej ciązy USG, brałam witaminy, czułam się świetnie, chodziłam prywatnie do lekarza w wielkim mieście Poznań w prywatnej klinice, miałam wszystkie badania systematycznie..... poród -już wiecie co spowodował.
Ta loteria trwa do końca niezależnie ile się morfologii zrobiło.
Ja nie jestem przeciwko - robię to wszystko co mam zalecone i 3 USG w czasie całej ciązy (też tyle owe otwarzystow zaleca, a nie co 2 tyg) tylko te krew i mocz mnie zdwiwiło, że mam mniej - ale moze dlatego ze sie dobrze czuje lekarz mnie nie kieruje, nie wiem.
 
Do góry