Styczniówki 2010 !!

[Dorciaa]

Kogo będziecie zapraszać na chrzciny?...

ja: rodzice -4, rodzeństwo-3 babcie-4,wujostwo4, no i =/- 6osób... juz mnie głowa boli

Czesc dziewczyny ! Ja tez wybiram sie dzisiaj na usg, mam nadzieje ze z moim ludzikiem wszystko w porzadku, oczywiscie martwie sie jak zwykle. Tez licze na to, ze pani doktor powie mi jaka ma plec, caly czas obstawiam dziewczynke !!

to jak, wiadomo już? bo ja to jutro

Ja robiłam w domu chrzciny na 12 osób i na fotkach jak zombie wyglądam, dziecko prawie non stop płakało, nieprzyzwyczajone do tylu obcych osób, a ja myślałam, że wszystkich wygonię, non stop a to herbatka a to kawka, podawanie, zmienianie talerzy, obsługiwanie, szykowanie... ogólnie nie polecam... to był mój pierwszy i ostatni raz...

i chyba właśnie to mnie czeka...:-( ale jeszcze czas, może jednak ugadam restaurację

dziewczyny a liczyłyście sobie ile już wydałyście na ginekologa (te co prywatnie chodzą ) leki i badania bo ja sobie przeliczyłam tak miej wiecej ....a jestem ciekawa czy tylko ja tyle wydałam

ja właściwie niewiele, wizyty po 50zł z usg i fotkami włącznie x 4, beta hcg-70zł, inne badanie łącznie55zł bo ciężarówy mają zniżkę, i piguły-żelazo 40zł/m-c=425zł

Ja też do dentysty tylko prywatnie, zrobią dobrze znieczulenie i porządnie zęba wyleczą, a na nfz to wiadomo...

ja też prywatnieja się panicznie boję bólu! a kiedyś tak mnie ząb bolał ostatni u góry że masakra i musiałam pójść, machnęli mi fotę pogadali i ... kanałowe nogi mi się zaczęły trząść no masakra i uciekłam bo z tego wszytskiego przestał boleć! ale wróciłam, żeby drania wyrwali - miałam bardzo przystojnego dentystę wyrywali mi go 2 godziny nic mnie nie bolało od znieczuleń i ... nigdy w życiu tak się przy tym nie uśmiałam, dentysta był baaardzo wesoły

:-) Ja dzisiaj siedzę jak na szpilkach, bo mam spotkanie z moim dzieciaczkiem ;-) ciekawość mnie już zżera jak teraz wygląda

trzymam kciuki, daj znać kto tam pomieszkuje u Ciebie

U mnie okna myje pani Ania Mam 11 okien i w ciąży się tego nie podejmę, pani Ania 2 dni te okna myje, koszmar...

ja naliczyłam właśnie...25 to na pewno jakiś durny facet projektował ten dom który nigdy w życiu okna nie umył;-)

Witam dziewczynki.
Wczoraj od ginki wróciłam o 21 i nie miałam już siły odpalić kompa, moje przeczucia się sprawdziły, na 100% będziemy mieli drugiego synka, jesteśmy przeszczęśliwi bo jest zdrowiusieńki.

GRATULUJĘ!!! Ja też chcę synusia! już sama nie wiem czy też mam takie przeczucie czy sobie już tak wmówiłam hihi

uff... napisałam
dziewczyny czy was boli krzyż, a raczej chyba coś w okolicach kości ogonowej? bo mnie tak boli jakby mi tam nóż wsadzili masakra, trochę posprzątałam i umieram... a okien nie ruszyłam

 

[anulka!!!]

dziewczyny czy was boli krzyż, a raczej chyba coś w okolicach kości ogonowej? bo mnie tak boli jakby mi tam nóż wsadzili masakra, trochę posprzątałam i umieram... a okien nie ruszyłam

Mnie tez pobolewa tam cos.Czasem to tak nagle jak sie podnosze zaboli albo klade.Ale szybko przechodzi w sumie.A tych okien nie ruszaj!Nie wolno nam myc okien!:-)

 

[patrysia*]

U mnie okna będzie myć Mjuż został poinformowany :-)

 

[gość 574]

A ja mam zagwarantowany poród na żelaznej, bo moim lekarzem prowadzącym jest lekarka z żelaznej w klinice na Łuckiej, moja siostra rok temu tam rodziła i miała ciążę prowadzoną właśnie tam i nie miała problemu ani z przyjęciem do szpitala, ani nie musiała opłacała położnej, miała świetną opiekę i płaciła tylko za znieczulenie, za salę do rodzinnego porodu od niej nie wzięli.

Ano to też jest dobre wyjście - lekarz prywatnie z Żelaznej - ale koszty wizyty to będzie to samo co potem zapłacenie za położną;-)Myślałam nad tym, ale uparłam się na poród w wodzie... Mojej koleżance lekarz z Żelaznej (też chodziła prywatnie) powiedział wprost, że mają od dyrekcji przykaz, żeby swoich pacjentek nie odsyłać i żeby sie nie martwiła o miejsce skoro do niego chodzi Co nie wyklucza tego, że Ci którzy nie zapłacą nic nie zostaną przyjęci - bo przyjmują wszystkie pacjentki z miasta, tylko w nawale rodzących odsyłają nie swoje, a tak nie jest aż tak źle, jak by się mogło wydawać. O i mówisz nawet potrafią nie policzyć za sale rodzinną Ale ja na łud szczęścia wolę nie liczyć, bo mam ginkę z Karowej, a nie z Żelaznej..

uff... napisałam
dziewczyny czy was boli krzyż, a raczej chyba coś w okolicach kości ogonowej? bo mnie tak boli jakby mi tam nóż wsadzili masakra, trochę posprzątałam i umieram... a okien nie ruszyłam

Mnie też boli jak się nachodzę lub narobię - przy kazdym kroku jakby własnie nóż mi wkładali - i ból wchodzi w kość ogonową i tyłek Okropieństwo..

 

[ivi]

mnie tez boli jak więcej pochodzę itd.. ale nie krzyż tylko brzuch z lewej strony...

 

[kopciuszek2107]

Witam was dziewczyny,ale czytania mialam

Witam dziewczynki.
Wczoraj od ginki wróciłam o 21 i nie miałam już siły odpalić kompa, moje przeczucia się sprawdziły, na 100% będziemy mieli drugiego synka, jesteśmy przeszczęśliwi bo jest zdrowiusieńki.
Jak wrócę z pracy to wrzucę filmik, jeżeli mi się uda, bo nigdy tego nie robiłam.

Wielkie gratulacje:-)chyba plec meska na tym watku przeważa co???

Ja też mam wysokie, nawet 140/100 i biorę leki, także się normuje. Za wysokie ciśnienie grozi odklejeniem łożyska, więc lekarka cały czas mnie przestrzega i muszę zapisywać kontrolne pomiary.

Ja w pierwszej ciazy tez mialam nadcisnienie,od 26 tyg leki na cisnienie ale juz po 35 tyg wogóle na mnie nie dzialaly,w 37 tyg moje cisnienie nie schodzilo ze 150/90 wiec gin podjal decyzje wywolania porodu,dzidzia byla juz na tyle duza ze moglam smialo rodzic.W dni przyjecia do szpitala moje cisnienie wynosilo 190/110:-( po zazyciu lekow oczywiscie.Wieczorem podlaczyli kroplówke na zbicie cisnienia i nastepnego dnia rano kroplowka na wywolanie skurczy.Moja dzidzia w 37 tyg miala 3340g i mierzyla 56 cm wiec jak donosilabym ja do 40 tyg to pewnie byloby lepiej jak 4 kg.

 

[wronek]

Hej

Dawno mnie nie było i ciężko będzie nadrobić zaleglości. Teraz tez praktycznie korzystam z kompa brata bo jestem u rodziców. Mąz wyjechala w delegacje na tydzień i stwierdziłam że sama z babcia nie będę w domu siedzieć.

Wczoraj byłam u lekarza. Wszystko dobrze z maleństwem . Za tydzień mam usg więc sie dowiem co będzie. A na razie maluszek kręsi się w brzuszku straszliwie.

 

[ASIAX]

Ślicznie dziękujemy za wszystkie gratulacje.
Losek, jak będę miała wieczorkiem czas to napiszę co ginka badała na USG połówkowym, sprawdza czy nie ma wad rozwojowych np. rozszczepu kręgosłupa, wargi, czy serce i mózg są w porządku, jak mi się uda to zeskanuję.

Dorciaa, ja marzyłam o dziewczynce, a przeczucie miałam na chłopca, bo przez 8 miesięcy były staranka na dziewczynkę i nie mogłam zajść w ciążę i jak stwierdziliśmy że chcemy mieć dziecko nieważne jakiej płci i nie zwracaliśmy już uwagi ile jest dni do owulki, to zaszłam od razu.
Ginka wczoraj mi powiedziała, że być może u mojego M plemniki męskie są dużo silniejsze niż żeńskie i raczej już nie uda nam się mieć dziewczynki:-(

 

[Nikki.]

Hej

Dawno mnie nie było i ciężko będzie nadrobić zaleglości. Teraz tez praktycznie korzystam z kompa brata bo jestem u rodziców. Mąz wyjechala w delegacje na tydzień i stwierdziłam że sama z babcia nie będę w domu siedzieć.

Wczoraj byłam u lekarza. Wszystko dobrze z maleństwem . Za tydzień mam usg więc sie dowiem co będzie. A na razie maluszek kręsi się w brzuszku straszliwie.

Witaj, Wronek, mój maluszek też bardzo ruchliwy!

Tu jest opisane, co badają podczas usg połówkowego z fotkami:

http://www.usgecho4d.pl/usgpolowkowe.php

 

[Gosia_k23]

Gosia_k23 3 cm to niezły wynik jak na maluszka w połowie ciąży...;-)

no niezly

mnie tez boli jak więcej pochodzę itd.. ale nie krzyż tylko brzuch z lewej strony...

mnie też boli podbrzusze z lewej strony czasem i z prawej czasem z dwóch na raz i krzyż