Fajne mieszkanko i cena raczej okazyjna (u nas ceny od 3 tys w górę). Sprawdź sąsiadów, to ważne w bloku, kogo ma się za ścianą, bo różni się trafiają, a to potrafi życie zatruć.
Mieszkanko rzeczywiście fajne. Ale cena - marzenie! Przed wyjazdem mieszkaliśmy w Gdańsku. Sensownej kawalerki nie można było dostać za mniej niż 150 tys., w sensownym stanie i miejscu, a co dopiero większego. Na razie ciągle wynajmujemy (ceny mieszkań w Londynie przemilczę), ale wiem, że kiedyś jak kupimy swoje cztery kąty, będę całować każdą deskę.;-)
Witajcie dziewczyny,
Czekałam tak dlugo zanim nie upewniłam się, że wszystko jest ok.
Basia lat 26 chce się do Was wpisać
planowany termin 6 styczeń
mam syna lat 3,5 Hubert
ciąża to moja 3 (1 poronienie w zeszłym roku)
mam męża Szymona
Witamy
Basiu w naszym szerokim gronie!
Tak bym chciała dać mojemu synkowi na imię Hubert. Tylko mąż się raczej nie zgodzi.:-(
Witam porannie wczoraj sie nie odzywalam bo nie mialam za bardzo czasu zreszta dzisiaj tez zaraz wychodze i bede wieczorem , jade z M do Bern do konsulatu. Pozatym nie przespalam prawie cala noc bo po 1 Nicol a po drugie wczioraj moja tesciowa upila mi w prezecie sliczne ciuszki dla niuni i jak dzwonilam do mamy to jej o tym powiedzialm , a ona , ze jak moglam , ze to lekko myslne w tak wczesnej ciazy . Jeszcze tak sie nie przejelam , ale potem rozmawialam z przyjaciolka i ona tez , ze glupia jestem bo jak terza na pewno sie cos stanie , no i zaczelam plakac i naprawde wierzyc ze moze cos sie stac .
Dormark, nie żyjemy w średniowieczu... Przestań się przejmować głupotami, które tłuką inni. Daj im namiary na BB, niech poczytają, jak inni robią zakupy i przyjmują prezenty od innych. Teraz mamy małe brzuchy, można biegać i sprawdzać.
cześć z rana
Proszę wszystkie mamuśki o uśmiechanie i odgonienie dołów!!
ja dziś w ramach poprawiania sobie humoru zabieram się za pieczenie ciasteczek
Ja się szeroko uśmiecham i proszę o przesłanie ciasteczek. Tylko będą pewnie długo szły...:-(
a ja nie budzę sie w nocy na siusiu... od początku może ze 4 razy w nocy się obudziłam.. Ale rano to biegnę do toalety ;-)
A ja już nie biegam, chyba że się wieczorem opiję czegoś.
hmm... z tym leczeniem furaginem to ja już nie wierze...miałam go brać tydzień razem z wit.C ijuz mija 4 dzień skonczonego leczenia i bez badania czuje ze jest jeszcze gorzej niż przed leczeniem....teraz to faktycznie czuje że coś mi tam siedzi...
Witamina c przy problemach z układem moczowym rzeczywiście ponoć pomaga. I wiem, że na pewno pomaga żurawina. Pod każdą postacią. Teściowa miała takie problemy z układem moczowym, że dramat, ale właśnie żurawina u niej zdziałała cuda. Jest też jakiś naturalny lek (nie pamiętam nazwy - przepraszam), ale możesz zapytać w aptece.
ja na swojej domowej,elektrycznej wadze ważę 56kg a w gabinecie mojej gin, kiedy waży mnie pielęgniarka na takiej starej,radzieckiej z odważnikami ważę 61,5
i która oszukuje?
Radziecka.
Oni zawsze oszukiwali. ;-);-);-)
Witajcie:-)
Pewnie juz nikt mnie nie pamieta?;-)
Sporo sie dzialo w naszym zyciu w miedzyczasie i ani czasu ani checi na siedzenie przy kompie nie bylo.Ale czytalam caly czas co u Was...
Pamiętamy, pamiętamy.
Niestety we Wloszech panie doktor nie waza
, tylko sie pytaja, takze sama musze kontrolowac mniej wiecej wage.
W UK też mnie ważyli raz. Nawet nie wiem, jak z moją wagą jest teraz, bo nie mam jak się zważyć. Przy następnej wizycie się upomnę.
Na początku witam wszystkich Serdecznie! :-)
Forum obserwuję i czytam od dłuższego czasu właściwie od tych magicznych prawie 17 tygodni a dziś skusiłam się na rejestrację! Muszę przyznać, że dowiedziałam się od was bardzo wiele pożytecznych rzeczy! :-) Najbardziej zazdroszczę wszystkim Mamuśkom które czują już harce swojego malucha bo u mnie niestety jeszcze nic :-( ale się nie załamuję bo wiem, że Dzidzia zdrowa a widocznie na harce przyjdzie jeszcze czas! :-)
Witam! Na harce rzeczywiście jeszcze przyjdzie czas. W pierwszej ciąży to normalne, że się nie czuje w 17 czy 18 tygodniu, chociaż są wyjątki. Każda kobieta jest inna - na szczęście!;-) Moje dzieciątko kica mi po brzuchu, z dnia na dzień coraz mocniej. Takie to przyjemne uczucie.:-)