F
Fiołek2010
Gość
O jej, zeby nadrobic zaległości w forum musiałabym....chyba 2 tygodnie czytać ;-).
Wróciłam z urlopu/pracy na którym "pracowałam" tzn. malowałam dom z mężem. Mam nadzieję, że te faby mi nie zaszkodzą. Oraz te nerwy..... bo brały mnie rakie nerwy, że własciwie szałem mozna je nazwać - nigdy tak nie miałam. A po tych nerwach pobolewał mnie brzuch. Strasznie mnie to martwi. Z natury jestem cholerykiem - nerw mnie bierze w pół sekundy - ale takich szałów jeszcze nie miałam ;-(.
Brzuch spory już. ogólne samopoczucie coraz lepsze. 19 sierpnia idę na USG i mam nadzieję, że wszystko będzie oki. Chłopiec czy dziewczynka - przy pierwszym wszystko mi jedno ;-)
Wybrałam szpital do rodzenia w Wawie i zaklepałam wstepnie położną (do opłacenia). Mam nadzieję, ze wybór położnej "zapewni" mi miejsce do porodu.
Bo to co słyszę o odsyłaniu rodzących "bo cała porodówka pełna i nie ma miejsc" to powoduje u mnie ciarki na ciele ;-).
No i oczywiście liczę na doświadczenie położnej i jej....spokój ;-).
Pozdrawiam
Jola
Jola a jaki szpital wybrałas?i jak tam z cenami jest?