reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

u mnie waga narazie na +0 i myślę ze ok bo gin nic nie mówił raczej by się niepokoił ja za dużo bym przybrała :tak: :tak:
no właśnie, a ja znowuż czytałam że w pierwszych czterech miesiącach w ogóle nie zwraca się uwagi na wagę bo jej nie ma, gdy tymczasem mi już po miesiącu przybył kilogram,
chyba nie ma na to reguły, każda z nas jest inna;-)
 
reklama
Teraz sie czuje przy Was jak grubas z tymi moimi +3,5 kg ;)

Dorciaa to mamy ten sam termin :) i nawet suwaczek mamy taki sam hehe :)

Anulka8700 nami teraz miotaja bardzo silne emocje... I innym a w szczegolnosci facetom bardzo ciezko jest to zrozumiec... Na pocieszenie powiem Ci ze ja np wczoraj uslyszalam "w d*** mam Twoje hormony":p nie jest to mile ani niczego mi to nie ulatwia... Ale chyba tylko kobieta w ciazy moze zrozumiec te problemy. A to ze on sie tak zachowuje wcale nie musi swiadczyc ze nie chce dzidzi... ale okazuje to na swoj meski sposob...
 
Cześć kobity.. jesteście bardzo dzielne tyle przeszłyście i dałyście rade..
Ja od wczoraj mam kryzys, mój mąż chyba nie zdaje sobie sprawy że jestem w ciąży i nie moge sie denerwować,no wiec wczoraj pożarliśmy sie na maxa, skończyło sie na spaniu w osobnych pokojach.. i znajac go nie bedzie zadnych przeprosin z kwiatami ani nawet "przepraszam",niektóre z was naprawde maja kochajacych mezow i powinny to docenic,jak widac nie kazdy ma takie szczescie. Sie wam wyżaliłam ale lepiej mi jak napisałąm to co czuje...

Spokojnie, będzie dobrze :)
Ja kwiaty dostałam od męża w dniu oficjalnych zaręczyn i ślubu... Z tym, że oba bukiety sobie wybrałam :-D

Wyszłam na jedyną co pije kawę :szok::-D Myślę, ze to ok jedną czy dwie słabe z mleczkiem - umarłabym na ból głowy wowczas. Osobiście uważam, że lepiej walnąc małą kawkę niż brać apap - no ale każda robi według własnego uznania.

A przed ciążą... wow to był moj jedyny napój poza woda czasem - piłam kawkę litrami więc uważam, że się zdyscyplinowałam :-D

Miłego dnia kobietki, nie smuccie się tu i nie dołujcie, ja znikam jadę odwiedzić rodzinkę. Wróce wieczorekiem jak dam radę to was poczytam :-) Buziaki

Ja też pije kawę. Rano rozpuszczalną z mlekiem, bez cukru... Mam wiecznie niskie ciśnienie. Jak bym nie wypiła to bym spała na stojąco.
 
u mnie waga +1.5kg.
własnie wróciłam ze sklepu i wiecie co?skusiłam sięn akilka par różowych skarpetek, body (tez różowe) no i spódniczkę....a płci nie znam więc jak to będzie chłopak to mnie chyba ukatrupi:-

co do kawy to ja wogule teraz nie piję,poprostu mnie odrzuca...nawet do kawiarni nie mogę wejśc...;(ale za to chce mi sie piwka takiego redsika;-)
 
u mnie waga +1.5kg.
własnie wróciłam ze sklepu i wiecie co?skusiłam sięn akilka par różowych skarpetek, body (tez różowe) no i spódniczkę....a płci nie znam więc jak to będzie chłopak to mnie chyba ukatrupi:-

co do kawy to ja wogule teraz nie piję,poprostu mnie odrzuca...nawet do kawiarni nie mogę wejśc...;(ale za to chce mi sie piwka takiego redsika;-)
Beti to zrób zdjęcia i się pochwal co kupiłaś na wątku wyprawka dla maluszka ja chętnie sobie obejrzę :tak::tak::tak::-D



co do kawy to ja nie piłam przed ciążą i teraz też nie i tak samo herbata to u mnie raz na miesiąc króluje i to jak mi ktoś zrobi ;-)
a tak to woda soki kompociki :tak:
 
Gosiu za chwilke porobie fotki i powklejam bo narazie jestem silnie uwi ązana przez słonecznika i dopóki go nie skończę to nic innego nie zrobię;-)
 
Dziewczyny jeszcze do wczoraj miałam wątpliwości ale dziś już nie mam
czuję czasami dzidzię:-D:-D:-D:-D:-D bardzo bardzo delikatnie tak jakby pechęrzyki powietrza pekały mi w brzuszku i łaskotały niesamowite uczucie jestem przeszczęśliwa:-D:-D:-D

Mój M jest za to bardzo sceptyczny-czeka na kopniaka z prawdziwego zdarzenia:cool2:
 
Beti no to czekam za zdjęciami jak juz od słonecznika się uwolnisz :tak:;-)

Dorciaa no to super niedługo i mąż sie doczeka i będzie czuł koniczki na brzuszku dla nich to teraz obce my tylko wiemy jak to jest ;-)


P.S.
te co mają dostęp do grupy proszone są by tam zajrzeć (zwłaszcza na watek zasady dostępu) :tak:


 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry