reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam,
Pasi ja już sama nie wiem czy to o to odzwyczajenie idzie, bo C też na rękach się tak odpycha ostatnio :confused:
Black cieszę się zatem z przeprowadzki razem z Tobą. Fajnie, że metraż większy, no i ta okolica, aż chciałoby się tam być... Powietrze blisko morza też lepsze to i na sprawy oddechowe powinno Ci pomóc :tak:
Tyś zaradna babka, na bank coś wykombinujesz z tym sprzętem, a może ktoś ma na zbyciu? Ja niestety dopiero od niedawna mam żelazko... wcześniej mama nam jakieś dała, ale brat rozwalił i nic się kompletnie z nim nie da zrobić i trza było kupić....


Widzę, że porody wspominacie, mój był koszmarem i nie mam ochoty wspominać, choć powiem że dziś bóle na @ mi trochę przypomniały...
ale to już nieważne, najważniejsze, że był happy end...:tak:

Miłego Wam...
 
reklama
Ja to tez moglabym chodzic w ciazy na okraglo - doslownie nic sie nie dzialo i bylo wszystko pieknie i ksiazkowo. (no moze ostatni 2 tygodnie juz ciezko bylo) Do czasu jak na trzy dni przed porodem zaczely sie skurcze krzyzowe ktore byly tak nieefektywne, ze nic sie nie posuwalo do przodu. Ostatnie dwa dni wcale nie spalam, tylko siedzialam z zegarkiem i mialam nadzieje, ze sie w koncu zacznie albo latalam do wanny - skurcze co 15-20 minut, ze musialam wstawac z kanapy i myslalam ze umieram - wytrzymalam 2 dni.
Jak w koncu drugi raz pojechalismy na porodowke i zaczelam ich blagac, zeby cos zrobili bo nie wytrzymam i lekarka mi powiedziala, ze mnie zostawiaja bo urodze, to myslalam, ze odlece ze szczescia ;-)
No a potem parte 3 godziny, bo Michalek sie zaklinowal... nikomu nie zycze takiego porodu, ciesze sie tylko ze to juz za nami :tak:

Black - duzo zdrowka i ciesze sie ze chrzest sie udal
 
Black: ale fajowo macie 65metrów to duży metraż na dwa pokoje. Super i to morze...ehhh:) co do nosidełek to ja ci proponuję: Strona Startowa - HIPSEAT MAVERO - mierzyłam to niedawno na targach dziecięcych - matko jaka ulga dla kręgosłupa - rewelacja. Super przy ruchliwych maluchach, bo jak coś to sadzasz na biodrze i nosisz bez uszczerbku dla kręgosłupa, a jak mała chce zejść, to myk zestawiasz!

Klara: fajnie, że C. tak się cieszy w kąpieli:)

U nas dziś Michasia kończy 9 miesięcy - matkoooo za 3 miesiące mamy roczek, a dopiero ją rodziłam:)
Ja dołączam do klubu - rodzić mogę, byle w ciązy nie chodzić, a raczej nie leżeć. Daliśmy radę w 8h od odejścia wód, 4h tylko w szpitalu, bo przyjechałam z 5 cm rozwarciem - bóle krzyżowe, ale ze znieczuleniem, bo odkąd wody odeszły skurcze regularnie jak w zegarku co 2 minuty przez cały czas - więc w zasadzie chyba nie było tak źle skoro mam filmiki nakręcone i full zdjęć porobiliśmy na porodówce i na wszystkim wyglądam jakbym zwiedzała porodówkę a nie rodziła ;) bez nacięcia się obyło, a pierwsze, no i śmigałam po korytarzu 2h po porodzie już!
 
Witam. Mąż pozwoził już rzeczy do nowego mieszkania, zostały tylko te najważniejsze codziennego użytku. Jutro już się tam wprowadzamy. No, ale jest taki plus, że zamiast dwóch pokoi i 30 m kw będziemy mieli też dwa pokoje ale 65 m kw. No i gigantyczna, słoneczna kuchnia. Tylko muszę załatwić odkurzacz i żelazko, tutaj mieliśmy na wyposażeniu, tam niestety nie, ale coś się wymyśli. No i kurcze tam dywanów nie ma, sam parkiet. Będę musiała jakieś dywaniki mamie gwizdnąć, bo to parter i ciągnie od piwnicy, a dzieciaki jednak na podłodze się bawią.
Tak więc od jutra siedzimy w Gdyni, ba nawet prawie w samym centrum nad morzem :-) Piękna okolica do spacerów :-)
No to póki co na tyle, porządki mnie wzywają :-)

Black ja ci mogę prezent zrobić:tak:w formie żelazka.Nowe mam na zbyciu.Wyslij mi adres a ja jak tylko dam rade to podejde na pocztę.
 
Agagsm gratki dla Miśki....
Dziękuję, C faktycznie ma radochę ostatnio w kąpieli!!!!
Nosidło widzi się fajne, ale cena mnie zabija.....

Gosia a jak Twe sprawy zębowe...? Ty idziesz do tego chirurga, coś ma Ci w planach robić...bo się pogubiłam?
 
Witam wszystkie panie

U nas jakoś leci. Z ma drzemkę

BLACK a twoja mała wytrzymała całą msze na rękach??? Bo my mamy chrzciny za 2 tygodnie a Z nie usieci nawet 5 minut do tego straszna wiercipięta jest. Takze bedziemy musieli wziąć wózek

Michasi 100 latek:-):-) i innym co obchodzili miesięcznice i obchodzić bedą:-)
 
SercaDwa posłałam Ci PW.

Malwina
no moja wytrzymala chyba tylko dlatego, bo cały czas bawiła się naszyjnikiem chrzestnej, inaczej było by ciężko :-)

Edit.
Dziewczyny a jeszcze tak mi do głowy przyszło, może znacie kogoś kto chce kupić cały komplet do chrztu dla dziewczynki? Kurcze, mi już nie potrzebny, odsprzedam tanio, mi tylko zalega w szafie, z kasą krucho, zawsze pare gorszy by wpadło, a i ktoś by zaoszczędził na kupowaniu nowego. W rozmiarze 74 - sukienka tunika, spodenki, czapeczka i buciki.
 
Ostatnia edycja:
Gosia a jak Twe sprawy zębowe...? Ty idziesz do tego chirurga, coś ma Ci w planach robić...bo się pogubiłam?
idę 6 i 14 paźdz na wyrwanie potem się zapisuje na kolejne wizyty

miałam coś napisać a się skupić nie mogę Emilka ryczy D piszczy mój brynczy zaraz dostanę na głowę hehe
 
Black: ale fajowo macie 65metrów to duży metraż na dwa pokoje. Super i to morze...ehhh:) co do nosidełek to ja ci proponuję: Strona Startowa - HIPSEAT MAVERO - mierzyłam to niedawno na targach dziecięcych - matko jaka ulga dla kręgosłupa - rewelacja. Super przy ruchliwych maluchach, bo jak coś to sadzasz na biodrze i nosisz bez uszczerbku dla kręgosłupa, a jak mała chce zejść, to myk zestawiasz!

Klara: fajnie, że C. tak się cieszy w kąpieli:)

U nas dziś Michasia kończy 9 miesięcy - matkoooo za 3 miesiące mamy roczek, a dopiero ją rodziłam:)
Ja dołączam do klubu - rodzić mogę, byle w ciązy nie chodzić, a raczej nie leżeć. Daliśmy radę w 8h od odejścia wód, 4h tylko w szpitalu, bo przyjechałam z 5 cm rozwarciem - bóle krzyżowe, ale ze znieczuleniem, bo odkąd wody odeszły skurcze regularnie jak w zegarku co 2 minuty przez cały czas - więc w zasadzie chyba nie było tak źle skoro mam filmiki nakręcone i full zdjęć porobiliśmy na porodówce i na wszystkim wyglądam jakbym zwiedzała porodówkę a nie rodziła ;) bez nacięcia się obyło, a pierwsze, no i śmigałam po korytarzu 2h po porodzie już!

Łoł! filmiki z porodówki? Dla znajomych czy z myślą o Youtube:szok::-D:szok:
 
reklama
Do góry