reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Paula - nie wiem jak Zuzia znosi leżenie na brzuchu ale ja (używam spacerówki) jak już mała ma dość leżenia na plecach odwracam ją na brzuch podnoszę z dołu budę i może sobie oglądać świat - mała jest zadowolona że może kukać sobie na świat a ja mogę dłużej posiedzieć na dworze. Może warto spróbować?
 
reklama
cześć dziewczynki, mój skrzat właśnie piszczy, ostatnio to jego ulubione zajęcie.
Asiowo, super że chrzcin się udały :)
Paula3 - u nas ostatnio jest to samo na spacerach, teraz przeważnie wychodzę gdy wiem,że mały jest śpiący i będzie spał. A jak się już wyśpi i znudzi mu się oglądanie na leżąco, to zaczyna się próba podnoszenia, pręży się i zaczyna płacz.
Życzę kolejnego miłego tygodnia i oby powódź już żadnej nie dotknęła.
 
Witam

A u nas zaczyna sie chmurzyc, pytam sie kto przygnał do mnie te chmury ???

Wczoraj jak kładłam sie spac powiedziałam M zeby jak on pojdzie spac to zeby nakarmił Z przez sen no i co Z sie obudziła i chciała sie bawic, przy czym mój sen tez został zakłócony!!!
A dzisiaj przyniósł Z juz o 6.20 , czy oni wogóle mysla????

A mnie dzisiaj czeka załatwianie na miescie , ale mi sie nie chce ze hoho:-)

Lece bo mała mnie wzywa!!!!
 
cześć kobietki!
My całą niedzielę spędziliśmy na dworze,pogoda była super,nawet grilowaliśmy.I dziś znów szara rzeczywistość.Przed chwilą zajrzała teściowa,sprawdza czy żyjemy.
Sangrija,Werronka,Starostka witajcie!
 
Witajcie
U mnie tez pogoda sie skaztaniła, trudno, i tak bym nie wylazla bo nie ak plecy napierniczja:sorry2:
Olkowi sie wszystko popierniczyło, zazal sie budzic dwa razy na butle w nocy:szok: wykonczyc mnie chce a tak ladnie spal:sorry2:
No i mamy poniedziałek, roboty mam od groma ale weny brak, co czuje ze przebimbam dzisiaj:tak:
Milego dnia
 
Witam sie poniedzialkowo

Przede wszystkim witam nowe mamusie: sangri(j)e ;-) i werronke i starostke

Maluch mnie dalej terroryzuje i spacerkow mniem siem niniejszym poki co chyba odechcialo, bo nie wiem gdzie sie mam z tym wozkiem podziac, bo wrzaszczek naokolo zwraca na nas uwage :no:

Wcinamy poki co jabluszko i zaczelam sie zastanawiac, czy to jak u mzozer nie jest jego sprawka??? Bo tak sie zlozylo, ze szczepienia i pierwsze jabluszkowe jedzonko byly tego samego dnia. No nic, zaopatrze sie w takim razie w zupki i zobacze jak to bedzie dalej.
Ale te sloiczki to dla mnie zaden ubaw :no: Zamiast jesc ladnie i otwierac pysiorka, to Michalka
bardziej interesuje robienie brzuszkow w nosidelku :eek: No nie moge go normalnie w pozycji pollezacej nigdzie polozyc ani trzymac, bo ciagle sie gimnastykuje do tego siadania... Powiedzcie, ze tez tak macie :confused:

Nadineczka - jak czytam Twoje posty to normalnie wyje ze smiechu

Asiowo - fajnie, ze chrzciny sie udaly

Emilcia - duzo zdrowka dla Adasia i wspolczuje poparzen. Trzymajcie sie tam jakos!

Milego dzionka
 
widzę ,że nie tylko ja z tymi spacerami mam jazdę. kiedyś to był raj normalnie - jazda i 2 godz dziecka nie ma a teraz gimnastyka normalnie. mój sie też strasznie rwie do siadania, w domu tak samo nie uleży normalnie. już sie nie moge doczekać aż usiądzie może wtedy mu ulży. no i chyba czas tą spacerówkę wyjąć bo oszaleje z tą gondolką, co prawda mam w niej opcje podnoszenia oparcia i główka wtedy wyżej ale to Adamowi ciągle mało. aż sie boję sama łazić na spacery bo w razie szybkiej ewakuacji to muszę sie wtarabanić na 4te piętro, już samo schodzenie mnie osłabia a co dopiero jazda z powrotem. staram sie wstrzelac w pory drzemek ale to i tak nie udaje sie zawsze. efet jest taki że dziecko śpiace i wkurzone w wózku sie tarmosi. ech...
 
Witam,
Zazdroszczę mamusią, których mluszki lubią spać bądź leżeć na brzuszku. Mój K tego nie nawidzi. Na spacerze też jest ostatnio płacz bo nie chce leżeć na pleckach, na brzuch go nie położę bo nie lubi. Zostaje mi więc noszenie na rękach. Niedługo to kręgosłup ni siądzie.

Jesteśmy po 1 rehabilitacji domowej. Mały płakał praktycznie przez cały czas:-( Rehabilitantka powiedziała, że dobrze by było ćwiczyć Vojtą, szybciej by z tego wyszedł. Ale narazie kazała odstawić Vojtę, bo mały za wrażliwy na nią jest. Pokazała troszkę zabaw i ćwiczeń z NDT Bobath. Troszkę chyba na niego podziałały, bo mały mi własnie śpi na lewym boczku a wcześniej to było nie do pomyślenia:-)

U nas też szaro i ponuro od samego rana. Właśnie mini burza przeszła przez miasto. Dorze, że u nas to tylko mała silnica płynie. Ale i ona potrafi czasem wylać i pozalewać pobliskie kamienicie i sklepiki (przepływa akurat przez samo centrum Kielc).
Qrcze kiedy się te straszne deszcze skończą? Wiecie jakie wszystko będzie drogie przez te powodzie - warzywa, owoce, truskawki w lato.
 
reklama
siema siema aja nie ma to nie ma:D
pogoda-jak zwykle
humor-niecodzienny-do bani
Jaś przeziębiony- zaczęło się od kataru a teraz już cosik z gardziołkiem, przez te moje durne cyce dziecko moje nie odbyło odporności jak trzeba faken w doopen matka ze mnie do doopy a m dzisiaj z gębą że to moja wina że chory - tak specjalnie go przeziębiłam i z zimnym sercem odciągam katar fridą a płacz Jasia jak fridę widzi mnie nie rusza - co za durny chłop i co mi po tym, że zaraz przeoprasza- jakby nie można było od razu pomyśleć!

byliśmy u lekarza bo i mnie gardło boli - trafiliśmy na nie naszą panią doktor(nasza szaleje z antybiotykami) a tu mamy witaminkę c w kropelkach, pulmax do nacierania stópek przed snem, olejek na poduszkę, maść majerankową, kropelki do noska - bo jest masakra, w razie temperatury panadol - ale temp nie ma, i inhalacje... więc chyba nie jest źle, Kaja? oceń:D

odwołałam korki żeby z Jasiem posiedzieć ale od 8 śpi, a nie chciałam żeby siedział dziś z teściową bo jej dużo płacze a że jeszcze jest chrypa i przeziębiony to tym bardziej...

chyba się sama położę

naraziawa
 
Do góry