reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Klara wyjęłam wcześniej ale się kurka tak zimno zrobiło i te ulewy że włożyłam z powrotem :sorry:i jeździł na nowo z wkładką ale teraz mam nadzieje że już takiej okropnej pogody nie będzie żebym i ja musiała kurtkę zimową sięgać tak mi cycki marzły :eek:

ja tyż na parterze mieszkam u mnie płynie mini rzeczka przed blokiem :-D oj kiedyś wylała... a jeszcze kiedyś to płynęła zamiast wody czekolada :-D

Dorciaa
najlepszego dla małego z okazji 4 m bo twój Jaś dziś przecież ma swoje małe święto ;-)

Starostka witamy :tak::-) ja wypić to mogę ale chyba kakao :-D

Agniecha dobrze Ci z tym zasypianiem mojemu się ostatnio coś odwidziało i chce cyca do snu ale dziś też zasnął sam :-)
 
reklama
ja tez jestem wściekła na mojego M. W tamten weekend a właściwie w niedzielę wieczorem obiecał mi że w ten weekend on rano wstanie do małego, przewinie g, nakarmi a mi da pospać do oporu. Tym bardziej że ma urlop. Ale w ten "łikend" już zapomniał. Wczoraj spał do 9, dzisiaj do 11. Nie chodzi mi o to, że nie chce mi się przecież zajmować dzieckiem tylko o to, żeby raz na ruski rok się porządnie wyspać, czy to wiele? Może ja za dużo wymagam? Ja wiem, że on jest cudownym ojcem, bo w dzień zajmuje się niem, bawi i widzę, że go kocha nad życie, ale rano i w nocy zachowuje się strasznie egoistycznie
 
Dzieki dziewczyny!

Przezyłam!!! Mama mi bardzo pomogła;-) Agatka była bardzo grzecznw kosciólku, ale ją księzulek zlał tą wodą:szok: ale msza trwała 1h i 20 minut, z tego godzine ja mała trzymałam, muskle to juz mam wyrobione:-D Troszke kaski wpadło wiec na pewno dziewcznkom sprawimy nowe foteliki do samochodu, no Agatce za jakies 3-4 miesiace:tak: Ogolnie jestem zadowolona, jedzonka bardzo duzo zostało wiec mam w tym tyg obiady z głowy:-p

No nic uciekam, bo padam...
pewnie jutro wstawie jakies foto;-)
 
Asiowo super, że chrzciny udane!! na zdjecia czekamy!
Agniecha83: pociesze cię - mój przez 5 miesięcy ani razu nie wstał do Misi:) a potrafi mi wstać o 6 rano i zadowolona sobie gada, a mamusia ledwo oczy otwiera... no, ale wredna jestem i jak za długo śpi to mu kładę małą obok, a ona lubi łapać za nos, włosy, ciaga za pidżamę co by oczy otworzyć - więc ino myk i tatuś obudzony:))
Klara: może za dużo gości i C. zmeczony? Pozytywne fluidy dla ciebie! mój M też mnie dziś podenerwował, pokrzyczałam sobie, ale przylazł jak zwykle żebym się na niego nie gniewała. Powiedziałam, że i tak jestem zła to mi głuptas zaczął klękać, no to już mi cała złość minęła i się śmiać zaczęłam, bo tego jeszcze nie grali żeby przepraszał na klęcząco:)


My dziś zabraliśmy Misię w nosidełku na most co by Wisłę obejrzeć - a na moście auta i trajtki - po 10 minutach się zdenerwowała i grymasiła, za duży hałas - to my ewakuacja z tego mostu - ledwo zeszliśmy i cisza - M. uspokoiła sie i już jej dobrze było i sobie nogami machała i ogladała świat:) Tak się zmęczyła, że w domku kąpiel, cyc i spała w 5 minut, to rekord, bo u nas usypianko to gdzieś koło 30 minutek schodzi zanim się wyciszy i zaśnie na dobre!

No nic lece do małża bo czeka na mnie!
Dobrej nocki
 
Heloł kobity. Wróciłam:-)


Witam wszystkie Styczniówki!!!

Jestem tutaj nowa i chciałam sie przywitac. Czytam bardzo często to forum i wszystkie porady dotyczące naszych maluszków. Jestem również mamusią styczniową, mam synka Tymoteuszka z 10 stycznia. Właściwie to nie wiem od czego zacząc. Nie za bardzo wiem jak poruszac sie na tym forum więc dopiero sie ucze. Postaram sie udzielac i służyc pomocą:-)

WItamy:-):-)

Hej ho:-) Gołąb mi doniósł wieści takowe że się tu polewanie ma rozpocząć a mnie nie ma :tak:Ładnie to tak? Sangria co się dziewczyno kacem masz męczyć ja i gołąb wszystko na klatę przyjmiemy:tak::-D
Moj chłop wstaje w nocy ładniutko, nawet potem nie wiem czy się budziała :tak: Ale obwieszczam że już trzecią noc śpimy:-) Tylko pobudka np. dzisiaj o 4:szok: Kto rano wstaje ... Temu się oko do wieczora otworzyć nie może:-) No ale jakby nie było przesypia noce:)

A wogóle standardowo widzę małos prodkucjones:tak: Poprawos proszos:-)

Nie bedzieszz wszystkiego przyjmowac bo ja połowe na swoją wezme:-) Jako że w formie jestem bo włanie posiliłam sie twymi placuszkami (z szynka robiłam) to dam rade:-)

Hej dziewczyny! Widze, ze nowe mamusie dolaczaja wiec i ja sie skusze :) Nie chcialam tak sama sie wkupiac a tak mozemy naraz niezla imprezke zorganizowac i wypic co trzeba.

Powiem Wam, ze czytam Was od kilku miesiecy i zawsze jak mam zly humor wlaczam bb i juz jest lepiej :) Niektore teksty sa super- idzie boki zrywac! Chcialam sie zalogowac a tu sie okazuje, ze ja juz konto mam ;/ Mysialam kiedys zalozyc.

Zaczne od tego, ze od 29 stycznia jestem mamusia malenkiej Zuzi. Urodzila sie sn, miala 3300g i 55 cm. Jestesmy ze Slaska- kolo Raciborza.

Bylismy dzisiaj u tesciow na obiadku. Wrocilismy o 7. Wykapalam Zuzke, zjadla mleczko i juz nyna. Spi cale noce- buzi sie kolo 7-8 takze nie mam co narzekac :)

Witojcie witojcie!!!! No prosze dziewuszki wala drzwiami i łoknami jak miło:-D

haha pisałam że dziś wieczór ma być rodzinny nie?! noż kurna jego m... przyjechał sobie jego brat i do tej pory grają na playstation - nie licząc kąpieli Jasia...zaje...cie po kiego grzyba żre te piguły anty sama sobie przecież dziecka nie zrobie! nie widziałam m od pt po południu i po prostu super:angry: spadam bo mam nerwa:(

Nie bierz tych piguł i szczel focha o tak:eek:

Dzieki dziewczyny!

Przezyłam!!! Mama mi bardzo pomogła;-) Agatka była bardzo grzecznw kosciólku, ale ją księzulek zlał tą wodą:szok: ale msza trwała 1h i 20 minut, z tego godzine ja mała trzymałam, muskle to juz mam wyrobione:-D Troszke kaski wpadło wiec na pewno dziewcznkom sprawimy nowe foteliki do samochodu, no Agatce za jakies 3-4 miesiace:tak: Ogolnie jestem zadowolona, jedzonka bardzo duzo zostało wiec mam w tym tyg obiady z głowy:-p

No nic uciekam, bo padam...
pewnie jutro wstawie jakies foto;-)

Brawo dobra robota, dałaś rade;-)

A my dzisiaj znowu byli na plazy, pojechali na dwa samochody bo przecie Benek z Olkiem nie jezdzi:sorry2: No i maakra jaka, tylu ludzi to ja tam jeszcze nie widziala a potem jak zaczeli wyjezdzac to dopiero byl cyrk, zakopywal sie co drugi. Ja oszywiscie powiedzialam ze nie przejade przez ten pioch i T musial najpierw moim wyjechac a potem swoim ale co wrócili, opalili sie jeszcze bardziej i teraz cierpia:dry:
pokojnej nocy
 
ja tez jestem wściekła na mojego M. W tamten weekend a właściwie w niedzielę wieczorem obiecał mi że w ten weekend on rano wstanie do małego, przewinie g, nakarmi a mi da pospać do oporu. Tym bardziej że ma urlop. Ale w ten "łikend" już zapomniał. Wczoraj spał do 9, dzisiaj do 11. Nie chodzi mi o to, że nie chce mi się przecież zajmować dzieckiem tylko o to, żeby raz na ruski rok się porządnie wyspać, czy to wiele? Może ja za dużo wymagam? Ja wiem, że on jest cudownym ojcem, bo w dzień zajmuje się niem, bawi i widzę, że go kocha nad życie, ale rano i w nocy zachowuje się strasznie egoistycznie

Witam,Późno już, ale dopiero teraz znalazłam czas aby troszkę przed kompem zasiąść.
Widzę, że nie tylko ja mam problem z M. Mój też nigdy w nocy czy nad ranem do małego nie wstaje. On nawet nie słyszy jak się mały budzi:wściekła/y:
Na tygodniu to pratkycznie ja się nim zajmuję. M ostatnio pracuje do poźnego popołudnia. Jak wraca z pracy to oczywiście musi odpocząć i może tylko z godz się z nim bwi. Dobrze chociaż, że codziennie to on go kąpie. Przynajm,niej taki ma kontakt z Kacperkiem. W weekendy różnie bywa, czasem jest tak łaskawy, że od 8 rano w niedzięlę to on się zajmuje maleństwem a ja wtedy mogę troszkę odespać cały tydzień.
Tzn z tą niedzięlą to jest zazwyczaj tak, że i tak rano np. o 6 ja wstaję do małego, karmię go, 2 godz zabawy a później M się nim zajmuje tak do południa. Po obiadku jakiś wspólny spacerek no i popołudniu znowu jest mój. A potem znowu cały tydzień i tak w kółko Macieju!!!

Wiecie jak mnie dziś dziecko zaskoczyło. Jak ok. 16 zjadł butlę i poszedł spać to musiałam go o 22 na kąpiel budzić. Byłam w szoku. No i mogłam troszkę też się zdrzemnąć. Tylko za to od rana płakał bo go brzyszek bolałi w dzień wogole nie spał. Wczoraj dałam mu soczku marchwiowo-jabłkowego i podejrzewam, że od tego miał te boleści. Bo 1 raz go pił.

Asiowo fajnie, że chrzciny się udały i jakoś przeżyłaś. Dobrze Ci, że już to masz za sobą. My chcemy zrobić chrzciny dopiero w lipcu, w dzień rocznicy naszego ślubu:-)
My będziemy robić imprezkę gdzieś w restauracji bo innego wyjścia nie mamy. To chociaż nic nie będę musiała szykować. Ja bym chciała, żeby to tak wyglądało: kościół, kamernlny obiad po i do domu. A teściówka jak chce se przedłużać imprezkę to niech gości potem zaprosi do siebie. U nas i tak byśmy się nie pomieścili bo mieszkamy w kawalerce. Co prawda nie jest ona taka mała, bo 38 m kw. Ale ja i tak będę miała doś wrażen jak na jeden dzień i nie chcę gości w domku, zamierzam odpoczywać po i spędzić razem z M i syneczkiem:-)
 
Myślałam, że będę pierwsza, ale Ruda mnie wyprzedziła :-p

Uff... mała obaliła rano oba cyce i chwała jej, bo wczoraj przez cały dzień ich nie tknęła i miałam wieczorem już piłki pong-pongowe na cyckach.
Nie wiem co jest, ale boli mnie gardło i to coraz bardziej, oby nie było powtórki z marca, jak głos straciłam :eek:
Robię dzisiaj napad na Lidla, widzi mi się śpiworek, bo w lecie jedziemy na wieś, a tam stary dom i boję się, że w nocy może być zimno, a tak przynajmniej będę pewna, że mała mi się nie rozkopie.
Wczoraj teściowie powiedzieli, że oddadzą nam swoje łóżko małżeńskie. Matko jedyne, to łóżko ma chyba ze 3 metry :szok: Jak ja tam Emilkę znajdę?:-D

Edit:
Kurde, chciałam dzisiaj zachustować małą, a tu leje:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
hej kobiety,
widzę że Wy też już nie spicie. mój maruder też już na chodzie, mam nadzieje ze po tym weekendzie wróci mi na dawne tory troche da pożyć bo inaczej zaduszę gadzine. na razie leży obok mnie w wózeczku i marudzi, spac mu sie troche chce ale walczy z tym, mógłby przysnać na troszke bo inaczej bedzie sie (czyt. mnie) męczył swoim niedospaniem.
nocka u nas taka jak codzień, nawet nie pamiętam o której zlądował w łóżku u mnie ale chyba szybko. w kazdym bądź razie tradycyjnie o 4tej pobudka, poleżał na brzuchu u mnie i wydusił ze 2 bąki, potem pospał i po 6tej to samo i już wstaliśmy na mleko. znowu sie cholernik mały butelka bawił i nie wiem czy nie głodny czy po prostu odkrył ze można mamie przeszkadzac w karmieniu.
zazdroszczę tym co już po chrzcinach, my jeszcze przed, pewnie latem sie zbierzemy. jakoś mi sie nie chce na razie o tym myśleć. ciekawe czy nie będą robić problemów bo my bezbożnicy bez kościelnego ślubu.

noo maruder zasypia, pewnie z pół godz pośpi albo i mniej.

Pasibrzuch - ja też marzyłam o spacerkach w chuście ale moje dziecie już nie chce sie chustować bo wg niego za bardzo ogranicza to jego ruchy, jak był malutek to lubił sie przytulać a teraz to by chciał wszystko widziec i głowa mu lata na wszystkie strony. wiec zakupiłam nosidełko i zobaczymy, może uda nam sie używać choćby do zakupów. bo z 4tego piętra z wózkiem to na razie max raz dziennie sie zwlekam, no może jak spacerówkę włącze to będzie lepiej.
pogoda u nas na razie ok, zobaczymy jak bedzie dalej.
 
reklama
Dzień dobry!!
Napisałam, w trakcie pisania net sie wylaczyl, wyslalam i wszystko poszlo ;/

Wiec w skrocie :))
Dorciaa, ja przestałam jeść tabletki już 2 miesiace temu :) po co truc siebie, skoro uzytku z nich nie ma!! l:cool:
Wieczor rodzinny: maz i playstation - jedna rodzina, mama i dziecko - druga rodzina... Wieczorek rodzinny... :(

Asiowo bardzo sie ciesze, ze chrzciny udane i ze zadowolona jestes!! :tak:

Pasibrzuch super masz Teściów :-)
Jak my kupilismy nowe lozko, to sie szukalismy na nim :) teraz spismy juz jakies 2-3 miesiace na nowym i sie nie szukamy :) Spi S. jest przerwa i spie ja :) od czasu do czasu srodek jest pelny a brzego wolne:) ale to bardzooooo rzadko :(

Witam wszytskie nowe mamusie :D super, że jestescie!! :-)

Kurcze o tych powodziach wszedzie... ;( Bardzo mi przykro, że Was to spotyka :((
U nas też juz strach :( Sławek w pracy w sobote byl, cala noc pracowal, niedziele przespal ;/ dzis na budowe poszedl, a po budowie chyba do pracy bedzie musial isc... Fala ma przyjsc do nas dzis w nocy :( Tez te kurna zawod wybral ;/ :(

Adas w piatek u lekarza ok, oskrzela, pluca na szczescie czyste, pani dr powiedziala, że w poniedzialek mamy isc do kontoli... Ale kontrola będzie zwykla wizyta lekarska... Noce okropne mamy :( Adas chrapie przez katar, budzi sie z mega wrzaskiem, bo oddychac nie moze :(
Koszmar... Istny koszmar :( Katar wiekszy niz w piatek, kaszel tez :( lzy mu leca, wiec podejrzewam ból główki (tym sie objawia u dzieci ;(), wczoraj 37,8 :(
Praca moja poszla w las :( Nie pisze, bo wciaz z Adasiem jestem :( boje sie go do lozeczka odlozyc, bo boje sie ze przez ten katar oddychac przestanie ;(
Wypompowana jestem i psychicznie i fizycznie ;(

Wczoraj wieczorem zaspana gotowalam wode dla Adasia, jak przelewalam do termosu zamiast do dziury trafilam prosto na stope... Ból nieziemski ;( pechrze mam na miejcach poparzonych :( czyli cala stopa z góry :( od palcow do kostek ;(
Nie wiem jak zaloze buta i do lekarza z Adasiem pojde :(

Miłego dnia Wam życzę... :):*

Cos mialam napisac... Zapomniałam :(
 
Do góry