reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam sie z rana i na krótko bo wczoraj pozno rodzina mnie doprowadzila do bialej goraczki.....
wiec wybaczcie ze sie nie rozpisze...



Ivi - jeszcze nie, kiedyś próbowalam ale widzialam ze C to nie lezy choć sam niby sie tak podnosi do siedzenia, a poza tym ponoc nie ma co przyspieszac takich pozycji siedzacych, bo dziecko nie jest jeszcze gotowe...czytałam o tym też w dziale eksperckim na BB
 
reklama
Witam poniedziałkowo,
Pogoda beznadziejna, szału można dostać, ciągle pada........

Ivi, Klara - mi rehabilitantka powiedziała, że leżaczek najlepiej używać jedynie do karmienia, czyli 3 razy dziennie po 20 minut. My najczęściej używamy maty która leży na podłodze na dywanie (nie wiem jak długo, bo M. już się na niej przemieszcza i często "wędruje" na dywan. Ostatnio jak położe go na macie na pleckach to on myk i jest na brzuszku :) Z brzuszka na plecki troszkę mu trudniej.
Wyczytałam gdzieś o takiej złotej zasadzie " Spanie na pleckach, czuwanie na brzuszku".

Uciekam, bo trzeba obiadek ugotować........
Miłego dnia
 
ja małego wkładam do leżaczka jak jest po jedzeniu, bo nie chcę go kłaść od razu po cycusiu na płasko.. Ale wkurza się że do zabawek niedosięga i stąd moje pytanie:)

A mały na brzuszku ostatnio mi zaczął ulewać- niezależnie od tego jak dużo czasu minęło od jedzenia :(
 
Mój szkrab nawet nie ma zamiaru sie przekręcić z plecków na brzuszek i odwrotnie. Na leżaczku bardzo lubi leżeć - czasem nawet w nim zasypia a potem go przenoszę do łóżeczka. Na macie szybko się nudzi.
 
Ivi pewnie potrzeba czasu na dosięganie, C od niedawana pociąga za kota i uruchamia pozytywkę.... wcześniej tylko pacał kurczaka do reszty nie sięgał....
C też nie lubi maty....szybko się nudzi.....

A jeszcze co do leżaczka u nas dużo czasu w nim spędza, ale też czytałam tak jak pisze MARII_Anna że nie powinno się....ale wg tych zasad to dziecko powinno leżeć na płasko ale ja tego nie widze... na rękach też przeciez się dużo nosi....A ja nie daję rady bo młody ciężki- no więc u nas bujak, trochę wózek, troche mata- ale ostatnio na niej kwiczy tak nie chce, chusta ale już tylko trochę, rączki....
 
Witam w łoneczny choć wietrzny dzionek, dziś spaceru niet bo Olek moj zasmarkany ciągle...:wściekła/y:

witam

Ale miałam noc:szok: Agata zasneła o 19:30 i spała do... 5 rano bez pobudki, zjadła i poszła spac dalej... pobudka na dobre o 7:tak: Ale miałam szoka jak zobaczyłam 5 rano na zegarze:-) Ale ja o pólnocy zas kibelek zwiedzałam, ale mnie przeczysciło:zawstydzona/y: zawsze tak jest, jak teoretycznie mogłabym sie wyspac, bo Agata spi to cos innego wyskoczy, jak nie urok to sraczka, w dosłowni i przenosni:-p

Zaraz miałam leciec chrzest w koncu załatwic, ale chmurzyska takie jakby zaraz miało lunąć..., ale musze to w koncu załatwic, bo nic tylko przekładamy ten chrzest...

A Agatka dzis konczy 4 miesiace:-) 4 miesiace o tej porze juz lezała na moim brzuszku od 28 minut:-p

Miłego dnia!

Najlepszego dla Agatki, nawet nie zauwazyłam że tylko dzień różnicy miedzy naszymi bąblami jest:-)
Ja dziś po powrocie T z pracy lece na rozmowe z szefową, ciekawe co wynegocjujemy:sorry2:
Miłego dnia
 
Witam!
U nas pochmurnie i deszczowo i nic się nie chce. Młoda się zbudziła o 4 w nocy dziś na zmianę pampersa no i zaczęła marudzić, że głodna. Ale ja niedobra matka przetrzymałam nas jeszcze godzinkę i ok. 5 jak szaro się zaczęło robić na dworze, to wzięłam nakarmić. Potem do 6 było marudzenie i na szczęście zasnęła jeszcze na 3 godzinki, więc korzystając z okazji też się zdrzemnęłam. Teraz właśnie kimnęła znowu.

ivi, moja też ulewa i to niezależnie od pozycji i czasu, który minął od posiłku... wydaje mi się, że leżaczek mógłby pomóc trochę, ale kurcze ciągle nie możemy się wybrać na zakupy...

jola.24 udanych negocjacji!

A wszystkim Styczniówkom miłego dnia.
 
Heloł.
Czy ja już się dziś witałam :baffled: Chyba nie... bo zalatana jestem tu i ówdzie... :-D
Witam słonecznie :-D Miłej niedzieli życzę.
Kaja, Ty takim latawcem nie bądź, bo jeszcze Ci zostanie. :-D

Roxeen, widać, że Boo skacze. A mąż miał wczoraj rację. Po co latasz, jak możesz czytać BB. :-D

Sylwia, nie bój się wycinania kaszaków. Też miałam. Dwa na głowie. Jeden udało się wyciąć z torebką, drugi odrasta. I jeszcze jeden się pojawił,więc za jakiś rok znowu cięcie.

Justys, z tym paluchem do chirurga trza iść. Też miałam. Najpierw poszłam do ogólnego po skierowanie,a potem chirurg. Nie było cięcia, dał jakiś kwas do wypalenia ropy. Bolało paskudnie. Potem wzięłam się sama za problem. Nożyczki i wyciągnęłam ten kawałek, który przeszkadzał i wrastał. A teraz nie obcinam już tak krótko paznokci. Zapuszczam, maluję i pilnuję.
Najlepszego z okazji miesięcznic, rocznic, i Dnia Matek i wyjazdów, nocy poślubnych i wszystkich innych uroczystości.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie,
myślę, że dużo przez weekend nie naprodukowałyście :)

Ale pogoda!! Leje, nie wiem czy to nie grad, tak daje... ;/
Kilka spraw na miesice do zalatwienia mam, samochodu nie ma, wiec nie wiem jak to zrobie ;/

Wczoraj Adas mial chrzest, na pocztaku (od piatku) bylo nerwowo, w niedziele sie poklocilismy rano i nawet slowo 'rozwod' padlo... :(
Poszło o teściów, bo przecież mogłam z nimi pogadać i byłoby inaczej... :(
Ehh mówię Wam... ;(
Na mszy byli, po mszy teściowa z babcią czekala na S. zeby babcia sama nie stala! Wlaczylam ogromnie ze soba, nie chcialam do niej podchodzic, obiecalam to sobie i kurde nie dalam rady... Jak zobaczylam smutne oczy S... Poszlam i powiedzialam, żeby przyszli do domu, zeby zrobili to dla Slawka... ble ble ble
Nic to nie dalo... :(
Adaś był moze 4 metry od niej i nawet do wozka nie podeszla... :(

No, a sama uroczystosc piekna ;D
Był tylko Adaś ;D
Na mszy jego imie padlo milion razy ;D;D;D Kazanie było o wychowywaniu dzieci, o zyciu rodzinnym... :)
Po mszy proboszcz do nas przyszedl :)
Było naprawde cudnie ;D

W domu tez fajnie :D
Tylko najpierw duzo gotowania, szykowania, a teraz maaaassssaaaaa sprzatania ;/
Za co wlasnie sie biore :)
Poki Adas spi...

Nie no, co za pogoda ;(
Nie wyjde...
Czekam na S. wezme auto i pojade... :)

Milego dnia i udanego tygodnia :*
 
Do góry