Długo mnie nie było,dużo sie działo.Ale nie bedę się teraz rozpisywać bo to już nie ma znaczenia.Napisze tylko,że wyrósł mi guz na szyi i każdy lekarz sugerował nowotwór.Na szczęście po wielu nerwowych dniach wyniki biopsji pokazały ,że zmiana jest łagodna.Ze złych wieści to taka ,że i tak musze to wyciąc jaknajszybciej (operacja,narkoza) ,a po moim porodzie strasznie się boję.No i i tak narazie nie mam jak pójś do szpitala bo nie zostawię maluszk nikomu..ech..dobra starczy o tym :-(
Co u nas?..mały grzeczny,spi w dzień ładnie,w nocy budzi mnie 3 razy na karmienie.Z kupkami nie mamy już zadnego problemu.Niesety krostki na buzi ma cały czas,niezależnie od tego co jem.Staram się nie jesć nabiału bo w końcu uwierzyłam ,że to może być skaza ,ale mleko jest wszedzie i chyba jakąs ilośc i tak zjadam.Np w ciastkach.Smaruje emolium ale już nie pomaga:-(Suche,czerwone placki nie schodzą.
Poza tym odparza nam się szyjka,dosłownie dookoła i też rady nie mam.
Z dobrych rzeczy: zaczął podnosić główkę leżąc na brzuszku.Jeszcze na krótko ale za to wysoko.Wydaje mi się ,ze on poprostu nie wiedział jak do tego podejść bo rączki mu się rozpełzały i nie miał podparcia.Kiedy pokazałam mu jak ma trzymać rączki od razu wziął się do roboty.Teraz jest już lepiej.Ale w końcu ma już 3 mce.wasze dzieci to juz pewnie trzymaja główkę i jeszcze się rozglądają
Na ramieniu główka nawet mu nie opada,rozgląda się na boki i sztywno trzyma.Kiedy dam mu palce w piąstki to podciąga się do siadania (oczywiście nie wspomagam go jeszcze ,bo kregosłupik jeszcze słaby,ale chęci są)..tym bardziej patrząc na ogólny rozwój ciągle martwię się tym leżeniem na brzuszku,ale bedę obserwować.
Miesiąc temu zamówiłam matę edu. na allegro.Wydalam 200 zł a maty nie ma.Kontakt ze sprzedającym zerowy.Nie wiem co robic.Pisałam do allegro ale jakoś mało skuteczni są.A tak bardzo liczyłam na ta mate:-(
Nie czytam co napisałam bo nie mam czasu ,jesli są błędy to wiedząc jakie inteligentne jesteście wiem ,że zrozumiecie o co chodzi.A teraz szybko myć się i szykujemy się na spacerek po lesie.
A jeszcze jedno czy wyciągacie czasmi maluchy z wózeczka na spacerkach?
Co u nas?..mały grzeczny,spi w dzień ładnie,w nocy budzi mnie 3 razy na karmienie.Z kupkami nie mamy już zadnego problemu.Niesety krostki na buzi ma cały czas,niezależnie od tego co jem.Staram się nie jesć nabiału bo w końcu uwierzyłam ,że to może być skaza ,ale mleko jest wszedzie i chyba jakąs ilośc i tak zjadam.Np w ciastkach.Smaruje emolium ale już nie pomaga:-(Suche,czerwone placki nie schodzą.
Poza tym odparza nam się szyjka,dosłownie dookoła i też rady nie mam.
Z dobrych rzeczy: zaczął podnosić główkę leżąc na brzuszku.Jeszcze na krótko ale za to wysoko.Wydaje mi się ,ze on poprostu nie wiedział jak do tego podejść bo rączki mu się rozpełzały i nie miał podparcia.Kiedy pokazałam mu jak ma trzymać rączki od razu wziął się do roboty.Teraz jest już lepiej.Ale w końcu ma już 3 mce.wasze dzieci to juz pewnie trzymaja główkę i jeszcze się rozglądają
Na ramieniu główka nawet mu nie opada,rozgląda się na boki i sztywno trzyma.Kiedy dam mu palce w piąstki to podciąga się do siadania (oczywiście nie wspomagam go jeszcze ,bo kregosłupik jeszcze słaby,ale chęci są)..tym bardziej patrząc na ogólny rozwój ciągle martwię się tym leżeniem na brzuszku,ale bedę obserwować.
Miesiąc temu zamówiłam matę edu. na allegro.Wydalam 200 zł a maty nie ma.Kontakt ze sprzedającym zerowy.Nie wiem co robic.Pisałam do allegro ale jakoś mało skuteczni są.A tak bardzo liczyłam na ta mate:-(
Nie czytam co napisałam bo nie mam czasu ,jesli są błędy to wiedząc jakie inteligentne jesteście wiem ,że zrozumiecie o co chodzi.A teraz szybko myć się i szykujemy się na spacerek po lesie.
A jeszcze jedno czy wyciągacie czasmi maluchy z wózeczka na spacerkach?