bibik13
Krejzi mama...
Halo halo...:-)
Piękne słoneczko dziś mamy aż się w domu siedzieć nie chce! Ksawerek wykorzystał dzień jak tylko się dało i dziadka też bo z nim szalał na podwórku... Mimo szaleństw energia go rozpiera i nie ma mowy o spaniu! Kochany urwis...
Nadarienne cycusia jako uspokajacza nigdy nie stosowałam, ale w szpitalu z Natkiem nauczono mnie jak szybko uspokoić płaczące dzieciątko lub też okazać mu ciepło i milość. Otóż, należy położyć jedną dłoń na główce maleństwa tak żeby dotykać także policzek (ale broń Boże głaskać! bo to zozdrażnia jeszcze bardziej) a drugą na rączce-ramieniu tak żebyś częściowo przykrywać dłonią również kawałeczek klatki piersiowej. Testowałam wiele razy i działa nawet w trakcie szczepień lub innych nieprzyjemnych zabiegów przez które przechodził. Ja do tego jeszcze ściszonym głosem rozmawiałam do brzdąca. Stosuję to do dziś dnia!
Wiele rzeczy nauczył mnie personel neonatologii, które można stosować u każdego dzieciątka a nie tylko u wcześniaczków.:-);-)
Kobitki znacie jakieś domowe sposoby łagodzenia ząbkowania? Natek zaczął mękę i żele nie pomagają a nie chcę go faszerować środkami przeciwbólowymi. A najdziwniejsze, że ból to tylko w dzień a w nocy to muszę się pochwalić, że mój szkrab mały ostatnie 6 nocek przesypia całe bez budzenia na mleczko ( od 9 do 13 godzin spokojnego snu!). :-)
Tysiolek gratuluję wielkiego zaufania do M!!! Ja to bym w życiu na stiptiz nie pozwoliła!
Buziaki dla wszystkich naszych Małych Słoneczek Kochanych:-)
Piękne słoneczko dziś mamy aż się w domu siedzieć nie chce! Ksawerek wykorzystał dzień jak tylko się dało i dziadka też bo z nim szalał na podwórku... Mimo szaleństw energia go rozpiera i nie ma mowy o spaniu! Kochany urwis...
Nadarienne cycusia jako uspokajacza nigdy nie stosowałam, ale w szpitalu z Natkiem nauczono mnie jak szybko uspokoić płaczące dzieciątko lub też okazać mu ciepło i milość. Otóż, należy położyć jedną dłoń na główce maleństwa tak żeby dotykać także policzek (ale broń Boże głaskać! bo to zozdrażnia jeszcze bardziej) a drugą na rączce-ramieniu tak żebyś częściowo przykrywać dłonią również kawałeczek klatki piersiowej. Testowałam wiele razy i działa nawet w trakcie szczepień lub innych nieprzyjemnych zabiegów przez które przechodził. Ja do tego jeszcze ściszonym głosem rozmawiałam do brzdąca. Stosuję to do dziś dnia!
Wiele rzeczy nauczył mnie personel neonatologii, które można stosować u każdego dzieciątka a nie tylko u wcześniaczków.:-);-)
Kobitki znacie jakieś domowe sposoby łagodzenia ząbkowania? Natek zaczął mękę i żele nie pomagają a nie chcę go faszerować środkami przeciwbólowymi. A najdziwniejsze, że ból to tylko w dzień a w nocy to muszę się pochwalić, że mój szkrab mały ostatnie 6 nocek przesypia całe bez budzenia na mleczko ( od 9 do 13 godzin spokojnego snu!). :-)
Tysiolek gratuluję wielkiego zaufania do M!!! Ja to bym w życiu na stiptiz nie pozwoliła!
Buziaki dla wszystkich naszych Małych Słoneczek Kochanych:-)