reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Aga ja o sobie tez na razie nie mysle..znajac siebie to sobote wieczor wybebesze szafe i bede plakac i jeczec az cos wykombinuje...albo pojde w dzinsach i adidasach..Co najgorsze-mnie sie wcale na zakupy jakies ubraniowe nie chce jechac-nienawidze tego po prostu.Zazwyczaj zamawiam cos z katalogow a jak mi sie nie widzi to odsylam....W sumie jeszcze troche czasu mam wiec moze po prostu nazamawiam,poprzymierzam i co nie bedzie pasowalo odesle....Oby sie nie okazalo,ze nic nie pasuje;-)
 
reklama
Dzien dobry:-)
U nas dzien i noc po szczepieniu calkiem normalna.Goraczki tfu,tfu nie bylo na szczescie i mam nadzieje,ze juz nie bedzie. Pan doktor sie profesjonalnie wklul-nawet sladow nie widac.
A ja siedze i mysle jakie ubranie wykombinowac Alkowi na chrzciny...Poczatek maja to jeszcze raczej upalow nie bedzie,zimno jakos przerazliwie tez nie...Na razie mam jedna rzecz tylko i to nie do ubrania hihi...szatke tak zwana,haftowana imieniem,data i symbolem,o mniej wiecej takie cus:

CHRZEST-SZATKA DO CHRZTU,KOSZULKA HAFT DATY, IMION (968626834) - Aukcje internetowe Allegro

kurde ale fajowa pamiątka super

czy Wasze pociechy też nie cierpią być na rękach w stronę jak do bekania?
mojej najlepiej jak jest pleckami do mnie i wszystko widzi o przytulaniu mama może zapomnieć grrr

Pumpkin zazdroszczę odwagi żeby z małą tak śmigać po świecie ja bym się bała, ale fajowo, że wszystko się udało witamy w pięknym kraju
 
Ostatnia edycja:
Podczytuję od rana ale troszkę zalatana dziś byłam.... przygotowania u nas teraz się zaczęły. Co prawda nic wielkiego nie kupuję ale jednak to święta... yol_a normalnie w szoku jestem. Ja mam dom 115m ale ciężko mi wyobrazić sobie w domu taką uroczystość. Co prawda na imienach np mamy po kilkanaście do 20 osób ale przy moim stole swobodnie siedzi 14 potem to już ścisk. My na chrzcie mamy zaproszonych 35 osób - ale już wiadomo, że będzie 31. Więc w grę wchodziła tylko restauracja. Więc tym bardziej twoje skonanie rozumiem.
Dziś doczytałam w ogłoszeniach, że w wielką sobotę u nas tez jest chrzest - ksiądz chciał mnie namowic ale nie chciałam. Podziwiam tych ludzi... wiem ,że to symboliczne i dzień idealny ale o 20.00 w kościele i trwa 2 godziny... nie wyobrażam sobie. My mamy w I święto o 18.30 ale imprezka zaczyna się już o 16.00
agbar - mam szatkę od tego samego sprzedawcy, tylko z innej aukcji bo bez koronek i ze świecą razem. Polecam, mam już w domu i jest ślicznie wyszyta i podoba mi się.
Pumpkin - podróż zatem niezła.... co ty... u nas już ciepło :tak: zimno to było... przyzyczaisz się - super, że Polcia dzielnie zniosła podróż. Butelki fajnie nie widziałam takiego czegoś, w podróż super.
bibik - matko - aż mi ciarki przeszły, to koszmar! O mały włos byłaby tragedia może nawet sobie sprawy nie zdajesz czego Ksawek uniknął. Myslę jak agagsm tylo mam to do n potęgi. Nie wierzę lekarzom, nie oddałabym dziecka nawet na minutę w ich łapy nie będąc przy tym.
emilcia - usmiechaj się i wierz w swoje możliwości ale się nie stresuj a jeszcze rzeka mleka poleci
 
Zasnęłam w wannie dziś :sorry2::sorry2::sorry2:
Śmigam z Polcią na spacerek zaraz. :szok::-D

Bibik - Jak czytam twoje opowieści medyczne to mi skóra cierpnie... Biedny synek tyle się nacierpiał:-(

Agagsm - ślicznie Ci w nowej fryzurce :tak:
 
Dzień dobry :-)
Moje dziecię zapadło przed chwilą w głęboki sen ... akurat jak pora na spacerek przyszła :-( ale przynajmniej spokojnie z M obiadek zjedliśmy :tak:
zaraz ją spróbuję na pół śpiąco jeszcze dokarmić i ubrać, bo po szaleństwach od 8 do 13 nie sądzę, żeby się szybko obudziła ... a spacerek musi być :-) no i zakupy ciuchowe przy okazji :rofl2: Niestety trzeba się dzisiaj szybko uwinąć, bo mleko mnie dosłownie zalewa :szok: a raz już mi się zdarzyły mokre kółeczka na bluzce po zbyt długim wypadzie :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Pumkin, witamy w PL :-) Zakutłańców za te walizki bym chyba zabiła, ale na szczęście nie będziesz już musiała ich oglądać ;-)
Asiowo, super, że Paulinka zdrowa i udało się bez antybiotyków ... mnie też trzęsie, jak o nich słyszę i wściekła jestem strasznie, bo malutka co prawda zdrowiutka, ale co z tego, jak ja ją przez swoje mleko faszeruję ... chyba z 15 lat nie brałam anytbiotyków, a teraz jakaś zmora :baffled: najpierw na paciorkowca przed porodem i w trakcie poprawka, ostatnio na zapalenie dróg moczowych, które znowu nawraca i muszę się lekami faszerować, żeby znowu na anty nie skończyć ... no załamka :-(
bibik, szczeną o stół strzeliłam, jak przeczytałam, przez co biedny Ksawery musiał przejść, a wy razem z nim :no: koszmar jakiś !!!
e_milcia, cały czas kciuki za mleczko zaciśnięte :-) a próbowałaś tankować hektolitry herbatki na laktację Hipp (tylko tej parzonej a nie w granulkach) i kompoty z jabłek ??? na mnie działają super :tak:
 
kurde ale fajowa pamiątka super

czy Wasze pociechy też nie cierpią być na rękach w stronę jak do bekania?
mojej najlepiej jak jest pleckami do mnie i wszystko widzi o przytulaniu mama może zapomnieć grrr

Pumpkin zazdroszczę odwagi żeby z małą tak śmigać po świecie ja bym się bała, ale fajowo, że wszystko się udało witamy w pięknym kraju

Alex uwielbia patrzec zza naszych ramion na swiat.Tak wiec po odbeknieciu jest problem zeby go odlozyc bo sie buntuje ale wystarczy troche malpe poudawac albo innego clowna i zapomina o buntowaniu sie.Ale tak jak Twoja corcia najbardziej na swiecie lubi wlasnie byc pleckami do ludzia i obserwowac swiat:-)

Podczytuję od rana ale troszkę zalatana dziś byłam.... przygotowania u nas teraz się zaczęły. Co prawda nic wielkiego nie kupuję ale jednak to święta... yol_a normalnie w szoku jestem. Ja mam dom 115m ale ciężko mi wyobrazić sobie w domu taką uroczystość. Co prawda na imienach np mamy po kilkanaście do 20 osób ale przy moim stole swobodnie siedzi 14 potem to już ścisk. My na chrzcie mamy zaproszonych 35 osób - ale już wiadomo, że będzie 31. Więc w grę wchodziła tylko restauracja. Więc tym bardziej twoje skonanie rozumiem.
Dziś doczytałam w ogłoszeniach, że w wielką sobotę u nas tez jest chrzest - ksiądz chciał mnie namowic ale nie chciałam. Podziwiam tych ludzi... wiem ,że to symboliczne i dzień idealny ale o 20.00 w kościele i trwa 2 godziny... nie wyobrażam sobie. My mamy w I święto o 18.30 ale imprezka zaczyna się już o 16.00
agbar - mam szatkę od tego samego sprzedawcy, tylko z innej aukcji bo bez koronek i ze świecą razem. Polecam, mam już w domu i jest ślicznie wyszyta i podoba mi się.

Kaja my mamy 17-tu gosci ,mieszkanie 130m i nie wyobrazam sobie szykowania imprezy,scisku przy stole itepe...Szczeka mi sie zaciska na mysl,ze i tak jakies 7 do 9 osob musimy przenocowac u nas...A w tym na mysl o tesciu to szczekoscisku dostaje i napadow szalu;-)A juz 35 osob-padlabym na twarz,wiec podziwiam Was dziewczyny,te ktore robia impreze w domu....
Dziekuje za opinie o szatce-na zdjeciach to wszystko potrafi pieknie wygladac:-)Ale skoro mowisz,ze ok to sie ciesze:-)
 
Bibik jezussss co za historia!!! to mnie teraz wystraszyłas:szok::szok::szok:

z tymi porcjami mleka to u mnie tak latwo sie nie da bo jak mala nie doje to sie drze w nieboglosy,pozatym z tego co zauwarzylam to ilośc nie ma chyba znaczenia,niewazne czy zje 90ml czy 150ml..raz po 150ml uleje a raz nie. byly juz dni ze wcale nie ulewala.bekala jak stary chlop i bylo wszystko ok. a teraz znowu sie zaczeło. no nic...oby do czw-zobaczymy co pediatra powie na jej przyrost wagi bo moze ja panikuje:-(
 
reklama
no i kaszana ....czwarte podejście do prawa jazdy nie zdane :-( już mi zaczynają opadac skrzydełka czy ja wogóle kiedyś znam ! 3 godziny mi zleciały na czekaniu na moją kolej tylu było chetnych a tu jeszcze dupa i nie zdane - wymusiłam pierwszeństwo na rondzie i egzaminator dał po hamulcach i koniec imprezki :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(

ale i tak dziękuje Wam za trzymanie kciukasów :-)
 
Do góry