reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Kama na spacerze nie miał temperatury, ale w nocy miał...... tylko tak skojarzyłam spacer i szczepienia.... nie wiem .....

Emilcia- nieważne jak będziesz karmić, co mogłaś zrobiłaś, najważniejsze że Adaś najedzony!!!!
Ubawiłam się czytając że te nasze chłopaki wiruski polubiły- nie wiem co o tym myśleć ;)


Pumpkun, ciekawe czy uj nas w PL są takie jednorazowe i sterylne butle, pytanie tylko czy jak już są - ton jakie drogie......

chciałam coś więcej napisać ale C już ma dość kurczaka.... muszę uciekać....
 
reklama
Ostatnia edycja:
DZIEŃ DOBRY:-)
Witajcie dziewczynki!!! melduję, że żyję, :-)i jestem przeszczęśliwa, że imprezka już za mną:tak:;-). Da się przeżyć, ale nie zazdroszczę tym, które w domu robią i są przed. wczoraj konałam wieczorem, a Kaja to chyba na odległość wyczuła:szok:. No cóż było 22 osoby...Msza o 11.30 i podczas mszy chrzest. 10 45 zaczęłam ubierać Filipcia,jak już miałam go pakować w kubraczek: kooopa:szok::zawstydzona/y:. Toteż chrzestna dzwoniła spod kościoła gdzie my są:-D, bo już się bali, że nie do tego kościoła trafili:-D. Maż przed mszą poszedł przypomnieć księdzu, że mamy fotografa po kursie i z pozwoleniem biskupa do fotografowania uroczystości kościelnych a ksiądz w szoku że chrzest:szok::szok::szok:. ich jest chyba 7 i coś sobie nie przekazali.:baffled: a w ogóle miało być 5 chrztów a było 2:cool2:tamci chyba na innej mszy, ale nie wiem o co biega bo u nas tylko w określone niedziele na określonej mszy.:-pFilipek był bardzo grzeczny, nawet raz nie zapłakał, podziwiał świat z rączek mamusi, kochana Macy modlił się jednak po cichu...ufff:-D:-D:-D. Podczas polewania główci otworzył swe małe oczka i łypnął na księdza;-). Był jak aniołeczek. Kochane dziecko. Podczas przyjęcia spał budził się, jadł pouśmiechał się do gości i spał dalej. Dziś był tak zmeczony, ze spał cały dzień z przerwami na cycusia. część jedzonka miałam zamówiongo, część sama wyprodukowałam w sobotę, coś siostra i szwagierka i był gites majonez:happy2:.


----------------------------------
A teraz biorę się za zaległości na bb, jak zdążę to dam na zamknięty zdjęcia z kościoła bo już mam
Agagsm zdjęcia robił mój szwagier, zajmuje się tym też zawodowo - hobbystycznie :-)
no to super że imprezka udana:-)wiem co masz na myśli bo i ja miałam tak ślub że tyle osób w domu:baffled:ps.co do chrztu to nie do konca ze u nas są po mszy;-)w tą niedziele nie było chrztów ale my musieliśmy a zarazem chcieliśmy dlatego dla nas zrobiono wyjątek i też dlatego po mszy;-)ale powiem od razu jak jest u kogoś taka możliwośc to jak najbardziej po mszy:tak:spokój luz blues itd.tyyyyyyle ludzi było na mszy a duchota MASAKRA:szok:od razu sobie poszliśmy na końcu postać
(przed drzwiami wyjściowymi a zarazem przed drzwiamy wejściowymi)synek sobie ziuśkał fajniutko bo i powietrze żeśkie:tak:współczuje stać z maluszkeim w przodzi a duchota nie wiadomo jaka w kościele:baffled:pewnie na święta będzie jeszcze więcej ludzi niż w normalną niedziele(ale to była palmowa co ludzi ogrom):baffled:naprawde chwale sobei taki chrzest a na mszy byliśmy bo jednak wiadomo ale nie musieliśmy się cisnąć do przodu a nawet ksiadz powiedział ze mieliśmy sobie posiedzieć w zakrystii żeby z maluszkiem nie stać tylko my chcieliśmy być na tej mszy w "kościele";-)


PUMPKIN witaj w Polsce:-Dsuper że w miare dobrze udał się wam lot:tak:a co do dżentelmenów-no wkoncu takie super kobitki leciały to nic jak tylko pomóc:-)
 
Klara mleczka w płynie są u nas w szpitalu małego takim dokarmiałam jak dała link Emilia:tak: i mieli jednorazowe smoczki :tak: a córce kupowałam bebiko w płynie 1L ;-)ale jest chyba tylko w kartoniku dla większych dzieci od 1 roku :tak:

Pumpkin nie dziwię się że byłaś padnięta:tak:a mi się wydaje że u nas coraz cieplej po tych mrozach:-D
 
Pumpkin - WITAJ :-)

A my właśnie wróciłyśmy od lekarza - dziś usg bioder, mała była cichutka i zaczepiała lekarkę. Teraz czekam na poniedziałek i pobranie krwi - brrr... nie lubię igieł
 
Dzien dobry:-)
U nas dzien i noc po szczepieniu calkiem normalna.Goraczki tfu,tfu nie bylo na szczescie i mam nadzieje,ze juz nie bedzie. Pan doktor sie profesjonalnie wklul-nawet sladow nie widac.
A ja siedze i mysle jakie ubranie wykombinowac Alkowi na chrzciny...Poczatek maja to jeszcze raczej upalow nie bedzie,zimno jakos przerazliwie tez nie...Na razie mam jedna rzecz tylko i to nie do ubrania hihi...szatke tak zwana,haftowana imieniem,data i symbolem,o mniej wiecej takie cus:

CHRZEST-SZATKA DO CHRZTU,KOSZULKA HAFT DATY, IMION (968626834) - Aukcje internetowe Allegro
 
Pumpkin witamy z drugiej strony wisły;-)

Tysiolek-tzrymam kciuki.

Emilcia jak z pokarmem?udało sie?

kurcze dziewczyny zwazylam wczoraj moja małą i okazuje się ze przez 7 tyg przybrala tylko 700g...troche mało. do tego znowu zaczeła sporo ulewac...ulewanie to mało powiedziane,ona jak uleje to zaleje siebie,mnie i podłoge...spac dobrze nie moze bo nawet po 2h jej wraca.....chyba bede musiała jednak wziąśc skierowanie na usg brzuszka bo moze to jednak ten cholerny refluks.

Zanim pójdziesz do lekarza to poczytaj historii Ksawka!:tak: Miał to samo. W wieku 2 miesięcy ulewał o każdej porze dnia i nocy, ciągle przez to pachniał wymiocinami. Udaliśmy się do lekarza. Zrobili USG i stwierdzili, że to przerost zwężenia odźwiernika i OPERACJA!!!:-( Szybko do szpitala ale tam już nie byli tak zgodni co do diagnozy więc zaczęło się piekło...:wściekła/y: Na USG nie mogli nic wykryć to dawaj RTG ale, że Ksawek nie chciał wypić kontrastu to sonda przez nos do żołądka... Wyłam razem z nim!!! :-:)-(Mało tego stwierdzili, że oni nie widzą nic złego w budowie jego przewodu pokarmowego. Stwierdzili więc, że coś musi być nie tak z moim mlekiem...:confused: Kazali odstawić i go przegłodzić, żeby zobaczyć co dalej... Decyzja odżywianie dożylne i trzeba założyć wenflon no ale nikt nie był inteligentny w zakładaniu i synek miał rączki i nóżki pokute i w krwiakach!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Następna decyzja, że biorą go na salę operacyjną i zakładają pod pełną narkozą coś w rodzaju dojścia centralnego... Po 1,5 godziny wracają z synkiem a on ma rękę w gipsie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :szok::szok::szok::szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Normalnie nogi mi się ugięły i pierwsze co mi przyszło na myśl to, że go upuścili... Ale nie było tak źle. Okazało się, że lekarz jeszcze raz postanowił spróbować wenflonu bez narkozy i się udało ale żeby się trzymał to włożyli rękę w gips. Po tych wszystkich koszmarach okazało się, że mały porostu jest przejedzony! :szok::szok::szok::szok:Za dużo dostawał na raz (120ml- Natek tyle teraz wypija i nic mu nie jest, jak widać każde dziecko inne) i musiałam dawać częściej a mniej (zaczynałam od 30ml co godzinę, jak przez 3 karmienia było bez ulewania zwiększałam o 10 ml, tak doszłam do 90ml co 3 godziny)no i z butelki bo od piersi się dławił bo mu za szybko leciało. :-(Już drugiego dnia była poprawa więc spróbuj najpierw zredukować mleczko zanim wymęczą Ci małą. Przez ok miesiąc męki z butelkami i laktatorem wróciło wszystko do normy i mogłam zwiększać mleczko i rzadziej dawać i już było dobrze. Ale co przeżyliśmy to nie zapomnę do końca życia!:no::no::no:
 
reklama
Agbar ja nad tym też dumam - my mamy 1 maja chrzest (w sobotę, bo kościół możemy dowolnie ustawić - zaprzyjaźnieni książa, a rodzinka cała spoza wawy, więc nam lepiej w sobotę i msza specjalnie dla nas, więc bez tłoku będzie i się cieszę) choroba nie wiem czy na krótki rękaw sukienkę czy na długi i czy jakiś sweterek czy bolerko albo płaszczyk dla Misi. Normalnie dylematów pełno - a któż to pogodę przewidzi ale niby powinno ciepło być:-) O sobie już nie wspomnę, ale waga leci w dół, więc kupię cos na ostatnia chwilę...

Mój M myje okna w domu wię siedzę na dwórku pod domem i wertuje allegro, a Miśka ziuśka w wózeczku;-)

Bibik: matko - ale ty masz historie z synkami - ja bym chyba zawału dostała jak by mi tak dziecko męczyli - dlatego wolę się trzymać z daleka od lekarzy, żeby mi ze zdrowego dziecka chorego nie zrobili:) No wiadomo jak trzeba to trzeba, ale póki co unikam:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry