reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Macy na coś szczepić będę, bo jednak docelowo Miśka pójdzie do przedszkola - tylko nie wiem kiedy i na co, bo 3 miesiąc próbuję się dostać do super pediatry-homeo, żeby to obgadać i taka kolejka, że hej;-)no ale mi się nie spieszy, tym bardziej dopóki mamy asymetrie - no i to moja ulubiona wymówka - jestem wredna dla chcących całować i nosić Misie - czyli dla rodziny - mówię, że niestety nie mogę pozwolić, bo mam nie szczepione dziecko no i unikamy wszelkich zarazków po czym pięknie się uśmiecham:-D
 
reklama
Agagsm dzieki za odpisik, mała kolek nie ma na pewno, jesli juz by jej cos dolegalo to zeby ale wtedy by si nie uspokajała jak ją nosze.
Generalnie kregosłup faktycznie siada, bo takie 6kg to niby nie duzo ale jednak woje robi.
Probuje puszczac muzyke ale to nic nie daje, spiewam to słucha ale za chwile juz jej sie chyba nudzi i płacze i dopiero przestaje jak jest na rekach:(
Lezaczek tzn chustawka jest tez dobra na 15min i potem tak jak ze spiewaniem.
Pieluchy zmieniam niestety przed jedzeniem, bo po jedzeniu strasznie by ulewała, a do tego zasypia przy cycku i juz jej nie budze tylko kłade, tak wiec jakos musze tą nocną histerie zniesc przy przewijaniu:(
Sama juz nie wiem co zle robie, a moze na prawde sie przyzywaczaiła ...:(( tylko jak ją odzwyczaic?
 
czechow - będę obserwować teraz - mam nadzieje, że rozwikłam zagadkę.
Przy okazji, pisałaś, że może się usmiechniesz o adres do homeopaty. Właśnie agagsm czeka do takiego już długo ja czytam bo kilka namiarów w Warszawie jej podałam ale kogo aga wybrałaś w końcu to nie wiem ale podziel się z czechow jakby co. :tak:
 
czechow - będę obserwować teraz - mam nadzieje, że rozwikłam zagadkę.
Przy okazji, pisałaś, że może się usmiechniesz o adres do homeopaty. Właśnie agagsm czeka do takiego już długo ja czytam bo kilka namiarów w Warszawie jej podałam ale kogo aga wybrałaś w końcu to nie wiem ale podziel się z czechow jakby co. :tak:

Będę wdzięczna za kontakt.

Co do uczuleń to mała była wysypana na całej buźce - policzki, czoło, uszy --- oglądało ją mnóstwo lekarzy (dwóch pediatrów w przychodni i ze 3 w szpitalu i kilku studentów) czegoś my się nie nasłuchały - że uczulenie na proszek, na nabiał, na marchewkę na moje mleko - normalnie wszystko przeszli - nikt nie pomyślał by spytać mnie o to co ja używam - sama wykombinowałam że to mój balsam do ciała - wystarczyło odstawić i po kilku dniach mam piękną córę
 
Cześć Koichane :)

ja dzisiaj zalatant cały dzień - rano byłam w szkole na seminarium przedstawić postepy w pracy i naszczęście promotor zadowolony :-)
póżniej na 16 miałam 2 godz jazd L przed egzaminem . ja jeżdziłam autem a mój M jechał z Amelką na badanie bioderek już drugie i nadal wszystko oki a i jestem dumna z M że ładnie sobie poradził ze wszystkim :-)

teraz robie testy na teorie bo jutro o 10 zdaje prawko i mam nadzieje ze wkońcu zdam - jak będa zaciśniete forumowe kciukasy za mnie to na pewno zdam ! :-)
 
oj z tym spaniem to widze ze kazy ma inaczej, u nas nie ma stałego rytmu ale najczesciej ostatnio jest tak ze zasypia ok 20 i budzi sie ok2:30 na jedzonko a potem spi od 3-6 i znowu je a potem spi do 8. A w ciagu dnia ma jedną drzemke 3h lub dwie po 2 h, wiec raczej do spiochów nie nalezy. W kazdym razie jaki niebyłby rytm to zwykle spi ok 12-13 h na dobe, choc zdarzają jej sie senne dni, zwykle raz lub 2 w miesiącu ze potrafi spac 15h w ciagu doby.

A co do samochodu, to moja niestety jak stoimy w korku albo na czerwonym swietle to tez płacze.

Kobitki!
mam pytanko, czy Wasze dzieci jak sa głodne to tez sie tak awanturują, jak moja sie budzi w nocy i zaczyna stekac to ja wstaje w ciagu sekundy bo spie płytko, ale jak ją juz wezme to zaczyna tak płakac ze cały dom stawia na nogach a ty=u jeszcze przewijanie przed nami a ona dosłownie w histerii cała!!! W dzien tez w sumie czesto tak histeryzuje, jak cos chce, od razu sie nakreca na koszmarny placz.
Ostatnimi czasy jakies 8h w ciagu dnia spedza na rekach!Normalnie ciezko cokolwiek robic bo ona chce zeby ja nosic:(((((((((
inaczej drze sie w niebogłosy ze kazdy sasiad słyszy:( ((((((((((((((((((((((
Kiedys potrafiła lezec w lozeczku nawet 1h lub dłuzej i patrzec sobie na wszystko a teraz gdziekolwiek sie ją odłozy to wyje od razu:(
No poza czasem karmienia....:(((((((((

Moj sie nie awanturuje;-)Steka,jeczy-to wstaje,nie wyciagam go z lozeczka,przewijam tylko jak kupa jest, a jest raczej rzadko w nocy,maly wypycha ja z siebie miedzy 6 a 7-a.Czasem to wyglada tak,ze on je i spi,nawet okow nie otwiera;-)aleee sprobuj zabrac butle-bunt.Na szczescie Alexowi sie nie ulewa i juz nie zawsze tez odbija sie po jedzeniu ,wiec te nocne karamienie u nas (wlasciwie poranne bo ok 4ej) sa szybkie,sprawne i bezproblemowe..tfu!tfu! na psa urok...

Witam się z warszawskiej białołęki :) Śmigam poczytać co naprodukowałyście :)

Witaj nam :-)

macy - Tymek śpi na poduszeczce, która w sumie poduszką jest z nazwy bo cieniutkie to bardzo. Obserwowałam cały dzień jego buzie... odkrycie... po kąpieli wszystko zrobiło się bardziej widoczne, w ciągu dnia było już prawie niewidoczne.... może przesadzam? może woda?:szok:
Jolcia - ja ricinus 9 CH brałam po granulce przed każdym karmieniem, 15 to pisała któraś z dziewczyn, myslę że mniej więcej podobnie.
Pumpkin - witaj na polskiej ziemi, jak minęła podróż?
Kaja wiekszosc wszelkich wykwitow skornych pod wplywem ciepla-czy wody,czy powietrza-staje sie bardziej widoczna.Dlatego my kapiemy Alexa w wodzie o max temp. 37 stopni.Troche sie buntowal na poczatku bo jak mamusia woli ukrop;-) ale po 3-4 kapielach przyzwyczail sie i nie narzeka:-)
 
oj z tym spaniem to widze ze kazy ma inaczej, u nas nie ma stałego rytmu ale najczesciej ostatnio jest tak ze zasypia ok 20 i budzi sie ok2:30 na jedzonko a potem spi od 3-6 i znowu je a potem spi do 8. A w ciagu dnia ma jedną drzemke 3h lub dwie po 2 h, wiec raczej do spiochów nie nalezy. W kazdym razie jaki niebyłby rytm to zwykle spi ok 12-13 h na dobe, choc zdarzają jej sie senne dni, zwykle raz lub 2 w miesiącu ze potrafi spac 15h w ciagu doby.

A co do samochodu, to moja niestety jak stoimy w korku albo na czerwonym swietle to tez płacze.

Kobitki!
mam pytanko, czy Wasze dzieci jak sa głodne to tez sie tak awanturują, jak moja sie budzi w nocy i zaczyna stekac to ja wstaje w ciagu sekundy bo spie płytko, ale jak ją juz wezme to zaczyna tak płakac ze cały dom stawia na nogach a ty=u jeszcze przewijanie przed nami a ona dosłownie w histerii cała!!! W dzien tez w sumie czesto tak histeryzuje, jak cos chce, od razu sie nakreca na koszmarny placz.
Ostatnimi czasy jakies 8h w ciagu dnia spedza na rekach!Normalnie ciezko cokolwiek robic bo ona chce zeby ja nosic:(((((((((
inaczej drze sie w niebogłosy ze kazdy sasiad słyszy:( ((((((((((((((((((((((
Kiedys potrafiła lezec w lozeczku nawet 1h lub dłuzej i patrzec sobie na wszystko a teraz gdziekolwiek sie ją odłozy to wyje od razu:(
No poza czasem karmienia....:(((((((((

A ja myslałam ze ja tylko tak mam z moja mała.
W nocy to by nawet niedzwiedzia ze snu obudziła jak wstaje na jedzenie. A w ciagu dnia tez długo sama nie chce lezec i ma tak od 1,5 tygonia. I nie prezyzwyczajałam jej do noszenia na rekach bo potrawiła cały dzien na lezaco spedzic.
Takze tez sie zastanawiam co sie stało i czy to sie zmieni
 
Witajcie dziewczynki!!! melduję, że żyję, :-)i jestem przeszczęśliwa, że imprezka już za mną:tak:;-). Da się przeżyć, ale nie zazdroszczę tym, które w domu robią i są przed. wczoraj konałam wieczorem, a Kaja to chyba na odległość wyczuła:szok:. No cóż było 22 osoby...Msza o 11.30 i podczas mszy chrzest. 10 45 zaczęłam ubierać Filipcia,jak już miałam go pakować w kubraczek: kooopa:szok::zawstydzona/y:. Toteż chrzestna dzwoniła spod kościoła gdzie my są:-D, bo już się bali, że nie do tego kościoła trafili:-D. Maż przed mszą poszedł przypomnieć księdzu, że mamy fotografa po kursie i z pozwoleniem biskupa do fotografowania uroczystości kościelnych a ksiądz w szoku że chrzest:szok::szok::szok:. ich jest chyba 7 i coś sobie nie przekazali.:baffled: a w ogóle miało być 5 chrztów a było 2:cool2:tamci chyba na innej mszy, ale nie wiem o co biega bo u nas tylko w określone niedziele na określonej mszy.:-pFilipek był bardzo grzeczny, nawet raz nie zapłakał, podziwiał świat z rączek mamusi, kochana Macy modlił się jednak po cichu...ufff:-D:-D:-D. Podczas polewania główci otworzył swe małe oczka i łypnął na księdza;-). Był jak aniołeczek. Kochane dziecko. Podczas przyjęcia spał budził się, jadł pouśmiechał się do gości i spał dalej. Dziś był tak zmeczony, ze spał cały dzień z przerwami na cycusia. część jedzonka miałam zamówiongo, część sama wyprodukowałam w sobotę, coś siostra i szwagierka i był gites majonez:happy2:.


----------------------------------
A teraz biorę się za zaległości na bb, jak zdążę to dam na zamknięty zdjęcia z kościoła bo już mam
Agagsm zdjęcia robił mój szwagier, zajmuje się tym też zawodowo - hobbystycznie :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
yol_a zazdroszczę, że już masz to z głowy; ciekawe co ja powiem za tydzień :baffled: zastanawiam się z tym fotografem, nie zamawiam ani nie planuje odwiedzać takowego, siostra porobi czy ktoś z rodziny, tylko fakt... księdza trzeba spytać co? super, że Filipotek tak w milczeniu się modlił - mam nadzieję, że i u nas tak będzie bo Tymek już od kilku dni jest zupełny anioł. Dziś był ze mna na sali gimnastycznej na treningu 18 dziewczyn. Jaki pisk był jak go ujrzały, i muzyka i przywitania - nic mu nie przeszkadzało, uśmiechał się, że hej...
agbar - ja nie wiem ile ma stopni nasza woda bo oczywiście uznałam, że termomentr to zbędny zakup :baffled::happy2: tylko fakt, że są mnie martwi w ogole, to czy widać to inna para kaloszy.
 
Do góry