reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

czesc laski,
przepraszam,ze was tak bardzo zaniedbuje, ale jestem totalnie zalatana.. doba mogłaby trwać ze 30godzin albo i wiecej :zawstydzona/y::-(
w dodatku Zuzia chyba nie najada się z cyca.. potrafi wisieć na cycku co godzinę po 40minut.. i nie mam szans na załatwienie czegokolwiek.. Teraz przez 2dni musieliśmy w koncu iść do księdza,obejrzeć salę,zamówić tort itp, Mała siedziała z moją mamą i dostawała butlę, to wypijała 150ml i spała jak aniołek po 4-5h :szok: a kiedy karmię ją piersią, potrafi nie zmrużyć oka przez cały dzień! Sama nie wiem czemu tak jest :-( Nie wydaje mi się,żebym miała za mało pokarmu..

Na dzień kobiet mój D zabrał mnie i Zuzię nad jeziora :-D Niby to tylko kilka dni,ale w ogóle nie chciało się wracać. I słusznie,bo po powrocie miałam pierwsze w życiu MEGA spięcie z teściową :wściekła/y: Zaczęła się na mnie (dosłownie) drzeć,że zachowuję się jak dziecko, bo takie maleństwo w 3-godzinną podróż zabrałam, że ubieram ją jak na lato, Zuzia jest wiecznie zmarznięta (a jak mam ją ubierać do samochodu, w którym jest ogrzewanie? Uważam,że body,ciepła bluza i kombinezon wystarczą?) i wiecznie ma zasikanego pampersa (!!! skąd ona to wzięła?!!?) i w ogóle zła ze mnie matka.
Nic się nie odezwałam, wsiadłam do samochodu i płakałam całą drogę do domu. Ale na drugi dzień zadzwoniła zapytać co u nas, co w jej języku znaczyło "przepraszam" :sorry2:
Wkur.. się jak mało kiedy. I obiecałam sobie,że szybko tam nie pojadę. Jak chce,to niech ona przyjeżdża (jakoś nigdy nie ma na to czasu..) albo zobaczy Zuzię dopiero na weselu.

A jesli chodzi o slub to wlasciwie wszystko juz ustalone.. Ale Został jeszcze DJ, kamerzysta, wiązanka ślubna, suknia i zapraszanie gości..czyli kupa roboty!!! :tak: Wczoraj byly pierwsze zapowiedzi. Udalo sie uprosić księdza o ślub i chrzest na jednej mszy :-)

W załaczniku wstawiam zdjęcie swojego tortu weselnego :-) żebyście mogły oko nacieszyć :-D
I uciekam,bo na 9-tą jestem umowiona na przymiarki ;-)Zobacz załącznik 224939

Szyszunia jej jak nic!!!:tak::tak: Jak się Ksawuś urodził to mieszkaliśmy z teściami i to było piekło! Ja do dentysty a mały w tym czasie był na swoim pierwszym spacerku- beze mnie:wściekła/y:! Ja do sklepu po pieluchy i mleko a po powrocie mały już przebrany bo ubrałam mu coś co nie było kupione przez teściową...:wściekła/y: Mleko dawałam za zimne, ubierałam go za lekko, pieluchy za rzadko zmieniałam itp itd... Dodam, że mega odparzony tyłek miał przez nią jak nie zauważyła kupki a ja byłam u lekarza i dopiero po 3 godzinach jak wróciłam to go przebrałam... Biedaczek wył a jej nie przyszło do głowy, że kupkę ma!!!:szok: Teraz mieszkamy 2 tysiące kilometrów od niej i jest boskoooooo!!!!!!! 10 kwietnia jadę na 6 tyg do Polski więc pewnie nadrobi zaległości w opieprzaniu ale ja już mam to w du.....!:-) Ksawek ciągle miał potówki od przegrzania i chorował często a Natuś ani jednej potóweczki i zdrowy od 2 miesięcy!!!:tak::tak::tak: Więc chyba jestem dobrą matka wbrew opinii teściowej?!

Szczepienia mamy już zaliczone bez żadnych problemów a następne w okolicach roczku.

Jutro jedziemy na kontrolę po operacji. Boję się, że będzie coś nie tak bo nie chce małemu się wchłonąć guzek i cały czas go widać. a powinien zniknąć po 4 tygodniach od operacji ( a jest już prawie 9 tygodni):-(

Mój Okruszek ciągle ani myśli o przewracaniu się. Może to przez to, że mały grubasek jest? Nie wiem. Śmieje się od jakichś 2 tyg.

Mykam teraz obiadek zrobić i pozmywać naczynia bo zmywarka mi padła i jak ją dziś otworzyłam to :szok:! Muszę wszystko na nowo ręcznie jechać...:-:)tak:

Miłego dnia!!!
 
reklama
Witajcie!!

Paula szykuj się do ślubu szykuj, a teściowej SZYSZKA!!

Asiax nasz Adas też jeden dzień rozrabia, drugi rozrabia, a trzeci śpi, śpi i śpi...

Lambada i od mnie przyjmij życzenia... :) Niech się spełnią wszystkie Twoje marzenia!! :):*

Kacha i mnie Madzie nie może z główki wyjść... :( Bardzo przykre jest to co spotkalo te rodzine... :( Brak słów... Jedno jest pewne, świat się pomylił... :(

Wronek gratulacje dla koleżanki i Jasia!!
Mnie dziś też obudziła fantastyczna wiadomość!! Zadzwoniła moja koleżanka, która bardzo długo starała się o szkraba!! ;D
Aż się popłakałam jak mi powiedziała, że będzie mamusią :D Tak bardzo trzymałam za Elwirkę i Marka kciuki, że pojęcia nie macie :D
Jak była u lekarza ostatnio, to ten jej powiedział, że 3 miesiące poczekają, a jak nie uda się zajść w ciążę, to zaczną leczenie... :( 3 miesiące mija w piątek :D i w piątek idę z nią do lekarza, zobaczymy fasolkę ;D

A tak poza tym... :(
Wczoraj pokłóciłam się ze Sławkiem :( nie wiem co we mnie wstąpiło.. Aż mama moja się popłakała jak to słyszała :(
Nie potrafię zapomnieć o krzywdach jakie wyrządziła mi jego rodzina i wracam do tego przy każdej okazji... :(
Wypominam mu wszystko co możliwe, a tak być nie powinno :( Leczyć się chyba powinnam zacząć ;(
Jak Sławek wychodził do pracy rano, to udawałam, że śpię... Uklęknął przy łóżku,zaczął mnie całować po ręce i przepraszać za wszystko, a przecież to nie była jego wina... :( Wyszedł i się rozpłakałam...
Jak wczoraj się kłóciliśmy Adaś strasznie zaczął płakać... Rozmowa nie odbyła się przy nim, nie krzyczeliśmy, ani nic... Ale mimo wszystko chyba czuł, że rodzice się nie dogadują...
Jaki człowiek potrafi być głupi... Wstyd mi za siebie ;(

Idę obiadek gotować (a miałam już tego nie robić ;p) i ciasto upieke jakies... Na przeprosiny dla mamy i męża... :)

Miłego dnia Wam życzę! :)


e:
Bibik kciuki za Natanielka!! Wszystko będzie dobrze!! Musi być!! :):*
 
Ostatnia edycja:
E_milcia, najwazniejsze, ze potrafisz zobaczyc swoje bledy. Tesciow olej. Zawsze beda gdzies miedzy Wami. Musisz zapomniec, choc wiem, ze trudno.

Bibik, to kciuki za wizyte lekarska. A tesciowa to masz taka, ze nic tylko jej ciagle szyszki slac.:-p
 
Jak bardzo wieje, ze glowe mozna stracic, daj sobie spokoj, ale jak tylko troche to wyjdz. Zawsze mozna wrocic, jak bedzie Tobie za zimno.
 
Tysiolek chyba noc anomali była bo moja spała od 20 do 2 rano w ciągu i teraz też śpi już trzy godziny:szok::szok: Mega niespodzianka aż zdążyłam wszystko posprzątać , obiadek zrobić i do Was zajrzeć chociaż nadrobić mi pewnie nie da:-) Ale zauważyłam że Wózio jej bardzo przypasił:tak:Tylko latam jak głupia i cały czas sprawdzam czy oddycha. Schiza jakaś po tym jak przeczytałam co się ROxeen przytrafiło:-( Mój mąż mi w głowę puka cały czas. W łóżeczku też jej nie położę tylko ze mną w nocy śpi:baffled:bo się cały czas boję o nią:dry:
Labamba najlepsze życzonka i przepraszam że spóźnione:tak::-)
Paula moja też sie nie najadała. Dwie godziny na cycu a później wciągała całą butlę jeszcze więc moje cycki chyba Ustroniankę raczej produkują:-) albo mleko 0% tłuszczu:tak:Wogóle to mi mleko znikło i oklaptusy się zrobiły jak tym lasiom w murzyńskich plemionach. Matko takie cyce mi zostaną???:szok: Ale wczoraj znowu się produkcja zaczęła więc chyba tylko usterka jakaś była:confused:
Miłego dzionka kobitki kofane:tak: i tyle słonka co jest u mnie:-)
 
Ja juz posprzartalam jeszcze tylko prasowanie mi zostalo i jeszcze z dwa prania plus ciuszki Mij. Mala byla bardzo mgrzeczna lezala sobie w lozeczku patrzac sie na swoje misie a teraz zasnela .U nas tez sloneczko tylko ja jeszcze mam te prasowanie i musze dzis je zrobic .Jutro ma byc jeszcze cieplej wiecv wyjde jutro na dluzej .
 
Cześć Dziewczyny, wpadam na chwilę. Nie dam rady Was nadrobić, bo mam tyle prasowania, że ho ho (po raz pierwszy wyszłam z ciuszków dla małej...) :-(
W piątek straciłam głos zupełnie, potem doszła gorączka, katar na maksa i duszący kaszel. I tak przeleżałam weekend w łóżku, gorączka odpuściła, reszta trochę, ale najważniejsze, żebym nie zaraziła małej :-( Ale karmiłam ją piersią, więc liczę że dostała solidne przeciwciała. Po raz pierwszy straciłam zupełnie smak! Kurcze, a mieliśmy na obiad rolady, taką miałam na nie ochotę, a równie dobrze mogłabym jeść papier. Wczoraj M robił w łazience silikonem, to nawet silikonu nie czułam, a małej pieluchę muszę sprawdzać normalnie, bo na węch też odpada.
Wykupiliśmy dzisiaj szczepionki dla Emi... za 5 w 1 zapłaciliśmy 118zł, ale za rotawirusy i pneumokoki 611zł :szok: ale co tam, na razie mamy oszczędności, poza tym rodzice uparli się wczoraj, że nam dadzą kasę , więc nie ma co oszczędzać na dziecku.
A wczoraj chciałam mała ubrać w kombinezonik wiosenny (jedna z niewielu rzeczy, które sami dla niej kupiliśmy) i co? I doopa, za mały :-D kołnierzyk znalazł się na wysokości barków :-D
i najlepsze, że na metce pisze 3-6m ;-)
Teraz muszę jej kupić nowy, tylko zastanawiam się, jaki rozmiar, tym razem chyba 74cm.

No i mamy problem z kupkami, dalej po mieszance ma problemy. W piątek daliśmy jej syropek przeczyszczający (ten, który lekarka przepisała), kupka wyszła od razu, ale okazało się, że jest twarda i mała nam się trochę namęczyła:-(
Dzisiaj użyłam termometru i oliwki i kupka też wyszła od razu, najpierw twarda, potem jak plastelina a potem serek jak po cycku...
Może powinniśmy zmienić mieszankę? :baffled:
 
reklama
Dziendoberek

My juz po drugim sniadanku, synus mleczko a mama pieczywo wasa:sorry2: |Dzis tez zaliczylismy zakrztuszenie, na przewijaku,na szczescie bylam obok i wzielam go nabrzuszek szybko ale stracha mi napedzil, az go spac w salonie polozylam zebym miala na oku:zawstydzona/y:
emilcia ja tez czasami tak robie:sorry2: narozrabiam a T pierwszy przeprasza i jest mi wstyd, ale dziewczyny maja racje najwazniesze to przyznac sie do bledu:tak:
Zalatwilismy dzis hotel dla psa na czs naszego pobytuw Pl i T sie smieje ze do Ciechocinka jedzie:-D
Szczepienia mamy w piatek, w weekend ostatnie zakupy i w nastepna niedziele wyjazd...jupiiii
A tak wogole o nam sie fajny tydzien zapowiada bo w srode sw.Patryka i T ma wolne tomoze tez jakies zakupki zaliczymy.
Zalamalyscie mnie z tymi biodrami bo ja ez sie rozeszlam i to by oznaczalo ze moge swoja cala garderobe oddac:szok::sorry2:

Milego dzionka babeczki:-)
 
Do góry