czesc laski,
przepraszam,ze was tak bardzo zaniedbuje, ale jestem totalnie zalatana.. doba mogłaby trwać ze 30godzin albo i wiecej

:-(
w dodatku Zuzia chyba nie najada się z cyca.. potrafi wisieć na cycku co godzinę po 40minut.. i nie mam szans na załatwienie czegokolwiek.. Teraz przez 2dni musieliśmy w koncu iść do księdza,obejrzeć salę,zamówić tort itp, Mała siedziała z moją mamą i dostawała butlę, to wypijała 150ml i spała jak aniołek po 4-5h

a kiedy karmię ją piersią, potrafi nie zmrużyć oka przez cały dzień! Sama nie wiem czemu tak jest :-( Nie wydaje mi się,żebym miała za mało pokarmu..
Na dzień kobiet mój D zabrał mnie i Zuzię nad jeziora

Niby to tylko kilka dni,ale w ogóle nie chciało się wracać. I słusznie,bo po powrocie miałam pierwsze w życiu MEGA spięcie z teściową

Zaczęła się na mnie (dosłownie) drzeć,że zachowuję się jak dziecko, bo takie maleństwo w 3-godzinną podróż zabrałam, że ubieram ją jak na lato, Zuzia jest wiecznie zmarznięta (a jak mam ją ubierać do samochodu, w którym jest ogrzewanie? Uważam,że body,ciepła bluza i kombinezon wystarczą?) i wiecznie ma zasikanego pampersa (!!! skąd ona to wzięła?!!?) i w ogóle zła ze mnie matka.
Nic się nie odezwałam, wsiadłam do samochodu i płakałam całą drogę do domu. Ale na drugi dzień zadzwoniła zapytać co u nas, co w jej języku znaczyło "przepraszam"
Wkur.. się jak mało kiedy. I obiecałam sobie,że szybko tam nie pojadę. Jak chce,to niech ona przyjeżdża (jakoś nigdy nie ma na to czasu..) albo zobaczy Zuzię dopiero na weselu.
A jesli chodzi o slub to wlasciwie wszystko juz ustalone.. Ale Został jeszcze DJ, kamerzysta, wiązanka ślubna, suknia i zapraszanie gości..czyli kupa roboty!!!

Wczoraj byly pierwsze zapowiedzi. Udalo sie uprosić księdza o ślub i chrzest na jednej mszy :-)
W załaczniku wstawiam zdjęcie swojego tortu weselnego :-) żebyście mogły oko nacieszyć

I uciekam,bo na 9-tą jestem umowiona na przymiarki ;-)
Zobacz załącznik 224939