reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

A tak w ogole to bylismy u pediatry i sporo spraw pozalatwialismy. Maly darl sie rano wnieboglosy jak go ubieralam, a jak w kombinezonie wyladowal w nosidelku (ululany wczesniej przez tatusia) to od razu zasnal. U lekarza troche powrzeszczal, tata ululal i znowu zasnal. W aucie oczywiscie spal caly czas i teraz spi w nosidelku przy otwartym oknie. Nareszcie biedaczek sie wyspi i odpocznie. A bez jedzonka juz 5 godzin! Tyle to spal jak mial zoltaczke w pierwszym tgodniu! Jaaaki spokoj i bloga cisza.

Maly w miesiac urosl 4,5 cm i przybral 1,1 kg :tak:
Bioderka w porzadku.
Kupki powiedzial ze ok :confused2:
No i ma mala asymetrie, czego sie obawialam, ale bedziemy nad tym pracowac :tak:
A co do brzuszka... trzeba bedzie przeczekac, bo nie ma na to rady :-( Nie wiem jak dam rade tyle patrzec na jego cierpienia.

Ale co ciekawe: popelnilam blad, bo dawalam mu sab simplex, jak juz bylo naprawde zle, i rzadko kiedy dzialaly, a lekarz mi dzisiaj mowil, ze jak maly po nich nie odbije, to nic nie daja. No wiec teraz sprobuje dawac przy kazdym karmieniu i porzadnie odbijac (bo z tym to ciezko u nas bylo, moze teraz bedzie lepiej)

Patrysia - pomyslowa mama z ciebie z tym karmieniem, juz wyobrazilam sobie ciebie w pozycji ubogiej spod kosciola :rofl2:

?
super wieści a z tą asymetrią pewnie że będzie ok:tak:ps.hehe ja też bym chciała siebie widzieć jako widz:-D:-D:-D
Taka beznadzieja ze nawet nie ma o czym pisać :eek:
masakra no nie:sorry:

EDIT:mój synek śpi bez światła.:tak:

CZECHOW hmm no nie wiem nie miałam jeszcze takiego małego dziecka z kaszlem co nie pomoge.:sorry:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
czechowmój ma kaszel, ale to od spływającego kataru, więc nic nie kazali mi dawać. Jaki to kaszel suchy? może mała ma katar?
 
czechowmój ma kaszel, ale to od spływającego kataru, więc nic nie kazali mi dawać. Jaki to kaszel suchy? może mała ma katar?

Właśnie kataru nie ma - pokasłuje czasami takim suchym kaszlem - nie jestem pewna co to - na pewno nie mamy za ciepło (19-20) ani za sucho (mamy nawilżacz) ale mamy za to starszą siostrę która przynosi z przedszkola różne rzeczy:rofl2:. ...

Ostatnio (tydzień przed porodem) miałam interesującą rozmowę z dwoma mamami i przedszkolanką. Przedszkolanka chciała przypomnieć by panie nie przyprowadzały chorych dzieci do przedszkola (jedna przyprowadziła dziecko na antybiotykach, druga po przeziębieniu) na co panie zgodnie powiedziały że przecież dzieci się muszą socjalizować a poza tym to już końcówka choroby i już nie zarażają. Się lekko zirytowałam ale po 10 minutach rozmowy zauważyłam że do nich nic nie dociera i zrezygnowałam...ech
 
Właśnie kataru nie ma - pokasłuje czasami takim suchym kaszlem - nie jestem pewna co to - na pewno nie mamy za ciepło (19-20) ani za sucho (mamy nawilżacz) ale mamy za to starszą siostrę która przynosi z przedszkola różne rzeczy:rofl2:. ...

Ostatnio (tydzień przed porodem) miałam interesującą rozmowę z dwoma mamami i przedszkolanką. Przedszkolanka chciała przypomnieć by panie nie przyprowadzały chorych dzieci do przedszkola (jedna przyprowadziła dziecko na antybiotykach, druga po przeziębieniu) na co panie zgodnie powiedziały że przecież dzieci się muszą socjalizować a poza tym to już końcówka choroby i już nie zarażają. Się lekko zirytowałam ale po 10 minutach rozmowy zauważyłam że do nich nic nie dociera i zrezygnowałam...ech

A może śliną się krztusi? Filip tak miał. ale teraz niestety ma regularny kaszel:no:
 
Ostatnia edycja:
Mam pytanie: czy wasze dzieci spia przy swietle czy w ciemnosciach?
my mamy ciemno w pokoju :tak:

Taka beznadzieja ze nawet nie ma o czym pisać :eek:
ja nie nadążam nawet tego tu czytać wiec co wy chcecie tu jeszcze pisać co :-p;-):-D

upiekłam dziś 4 blachy ciastek ;-)a prania mam taką stertę że omijam to szerokim łukiem może samo się złoży :zawstydzona/y:
 
Labamba, Kacha, a ja myslalam, ze tylko ja mam takie poczucie, ze wszyscy krzywo patrza, jak karmie w miejscach publicznych. W autobusie nawet slyszalam jakas rozmowe na ten temat, ale co mialam zrobic? Czekac, az dziecko mi sie zadlawi i glos straci. Inni maja prawo wchodzic do autobusu ze smierdzacym zarciem, to chyba moja corka tez ma prawo jesc. Niech mnie zamkna za publiczne obnazanie sie.:-p

Paula, jak przycisnelo, to trudno, ale jak nie planujecie nastepnego dzieciaczka, lepiej zainwestujcie w antykoncepcje, bo karmienie piersia przed ciaza nie zabezpiecza. :no:

Ostatnio (tydzień przed porodem) miałam interesującą rozmowę z dwoma mamami i przedszkolanką. Przedszkolanka chciała przypomnieć by panie nie przyprowadzały chorych dzieci do przedszkola (jedna przyprowadziła dziecko na antybiotykach, druga po przeziębieniu) na co panie zgodnie powiedziały że przecież dzieci się muszą socjalizować a poza tym to już końcówka choroby i już nie zarażają. Się lekko zirytowałam ale po 10 minutach rozmowy zauważyłam że do nich nic nie dociera i zrezygnowałam...ech
Jakby to powiedziec - z taboretami sie nie rozmawia. Tutaj notorycznie przyprowadzaja chore dzieci do przedszkola. Mlody pochodzi kilka dni i juz mi cos znosi.:angry::wściekła/y::angry::wściekła/y: I co bedziesz tlumaczyc, ze zle robia. Jak trafi na czarnego, to jeszcze o rasizm beda podejrzewac.:confused2:

Pisalyscie o dzieciach, roznicy wieku. My czekalismy cztery lata. Na poczatku ciezko sie zdecydowac na drugie dziecko, a potem zaczyna sie wygodnictwo i myslenie, ze znowu nocne wstawanie, pieluchy, zupki. Zawsze wiedzialam, ze chce rodzenstwa dla synka. Maz zaraz po slubie mowil o czworce:szok::eek:, ja mialam w planach dwoje. Rok temu w dokladnie kiedy konczyl sie stary rok, skladalismy sobie zyczenia z mezem i zyczylam nam coreczki. Nasze zyczenie sie spelnilo, choc nie sadzilam, ze uda sie za pierwszym podejsciem - chyba mialam nadzieje, ze trzeba sie bedzie troche dluzej napracowac. Dzis nie wyobrazam sobie zycia bez tej malej ksiezniczki. I mam tylko nadzieje, ze roznica wieku czterech lat nie bedzie za duza dla moich dzieci. Na razie sie uwielbiaja. Ciekawe, co bedzie potem.;-) Nie wiem, czy zdecydujemy sie na trzecie dziecko. W dzisiejszych czasach dziecko to dlugofalowa inwestycja. Jak wygramy w totka, bedzie trzecie, ale na razie wole sie zatrzymac na tym, co mamy.;-)

Gosia, ja mam dzis za to dzien prania. Pierwszy raz od kilku dni nie pada. Za to wieje jak na Uralu. Skorzystalam i teraz mi sie juz zaczynaja stosy do prasowania robic.
 
Cześć kobietki.
Byłam dzisiaj na wizycie u Gin i jestem załamana:-:)-(We wtorek idę do szpitala. Mam ziarninę (zgrubienie na bliźnie po nacięciu, Takie dzikie mięso ok 1cm)Będę mieć wycinane:no::-:)-( Siedzę i wyje dopiero zapomniałam o bólu a tu znowu muszę sobie o nim przypomnieć.:-(Idę na 9 rano wypuszczą mnie wieczorem.Nie wiem jak ja to wytrzymam i jak wytrzymam cały dzień bez Adasia a karmie go piersią:-:)-:)-:)-:)-:)-(Teściowa będzie musiała mu dać butle. Boże znów będę czekać aż się zagoi ryczę jak bóbr.
 
Macy - na pewno Twoje dzieci beda sie swietnie dogadywac :tak: Miedzy mna a moim bratem tez 4 lata roznicy. Mimo bijatyk i klotni miedzy nami bardzo dobrze sie nam ukladalo :tak: Zawsze sie mna opiekowal, odprowadzal ze szkoly i bronil przed zlosliwymi kolegami :-D

Paulina - przykre wiesci... oby wiec ten koszmar szybko minal i wszystko sie wreszcie zagoilo. jak najmniej bolu zycze
 
reklama
Cześć kobietki.
Byłam dzisiaj na wizycie u Gin i jestem załamana:-:)-(We wtorek idę do szpitala. Mam ziarninę (zgrubienie na bliźnie po nacięciu, Takie dzikie mięso ok 1cm)Będę mieć wycinane:no::-:)-( Siedzę i wyje dopiero zapomniałam o bólu a tu znowu muszę sobie o nim przypomnieć.:-(Idę na 9 rano wypuszczą mnie wieczorem.Nie wiem jak ja to wytrzymam i jak wytrzymam cały dzień bez Adasia a karmie go piersią:-:)-:)-:)-:)-:)-(Teściowa będzie musiała mu dać butle. Boże znów będę czekać aż się zagoi ryczę jak bóbr.

Współczuję, biedna jesteś. :no:
 
Do góry