reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

Dzień dobry wszystkim
Ja dziś wstałam nawet z dobrym samopoczuciem:-)
W nocy jednak było gorzej :baffled: o 4 nad ranem obudził mnie silny ból brzucha... czułam jakby wszystko mi się w nim przewracało.:confused:. Było to podobne do skurczy ale pewna nie jestem . Bolało jak chol... miałam już męża budzić, ale na szczęście po kilku min minęło. Na razie czuję się ok. :confused:
 
reklama
Dzien dobry
kiepsko zaczal sie ten dzien, rano przyjechalo do nas pogotowie i zabralo bliska mi osobe do szpitala, znowu powrocił strach przed smiercia:-(z tych nerwow brzuch mnie rozbolal ani nie pojechalam do szpitala:-(boje sie podwojnie....ech zycie:-(
 
Bardzo mi przykro, mi ostatnio tez zmarla bliska osoba mój przyjaciel jeszcze z lat dzieciecych i mial dopiero 31 lat przegral walke z nerkami.
 
Dziewczyny wczoraj nie miałam juz sił zaglądnąć. Dzwoniłam już wczoraj do mojej ginki, boli mnie ciągle tak samo, wizyte mam na pierwszy wolny termin prywatny jaki miała czyli wtorek na 9 rano. Chyba, że będzie się działo coś poważnego to mam dzwonić i przyjeżdzać od razu.

Te skurcze które mam są jakby w rodzaju tych Braxtona-Hicksa (dobrze pisze:confused:), jakby normalne skurcze przepowiadające. Wiem co mówię, bo jeszcze nie tak dawno się z nimi zmagałam z Julką. Ginka powiedziała, że przy okazji zrobimy USG i zmierzymy przezierność karkową, bo na to już czas. Boje się jak cholera. Mam nadzieje, że nie wyśle mnie na łyżeczkowanie i nie stracimy dziecka :-(

Matko, ale się boje....

Przepraszam, że Wam nie odpisuje, ale teraz ten czas jest dla mnie okresem strasznego stersu - same pewnie rozumiecie. Nie mam weny pisać, nie mam weny na nic... Zaraz idę na badanie krwi, nie chce mi się strasznie. Ciągle myślę tylko o jednym :-(

Przepraszam jesli zabrzmie niegrzecznie,ale na co Ty jeszcze czekasz???Ja z bolem,ktory nie dawal mi spokoju bo jakos instynktownie czulam ,ze cos nie tak,pognalam do mojej lekarki,ktora w trybie natychmiastowym wyslala mnie do szpitala, w szpitalu zaczelam krwawic.Dzieki Bogu i mojej gince Okruszkowi nic nie jest....

Dziewczyny blagam,juz to bylo tu pisane,jesli cos Was niepokoi nie czekajcie na nie wiem co tylko zglaszajcie sie do swoich lekarzy,nawet bez uzgodnienia wizyty,albo prosto do szpitala.Lepiej pojechac niepotrzebnie 7 razy niz raz nie pojechac i zalowac do konca zycia.O ile ktoras z Was nie jest ginekologiem albo polozna to nie wie jaki bol jest normalny,zreszta nie czarujmy sie-zaden nie jest:)Bol sygnalizuje nam ,ze cos sie dzieje i tylko fachowiec jest w stanie stwierdzic czy to cos powaznego czy nie.

A ja wczoraj bylam na kontroli,wiesci srednio dobre.Malenstwo brykalo,podskakiwalo,siedzi sobie szczelnie zamkniete..niestety szyjka macicy dalej mi sie skraca....Tak wiec na razie mam wakacje,nie robie nic.A tu przeprowadzka przed nami i bede glownodowadzaca z fotela:):-D

Pozdrawiam cieplo i milego dnia zycze:)
 
Cześć dziewczynki, ja się dzisiaj spłakałam jak bóbr, jak się dowiedziałam że Michael Jackson nie żyje, zrobiło mi się tak dziwnie jakby zmarł ktoś bliski, tym bardziej że ostatnio dużo o nim myślałam i nawet mam w samochodzie jego płyty.:-(
 
Witam,
nie wiem cyz ja dam radę za WAmi nadążyć :baffled: normalnie tempo pisania macie zabójcze..ale co tam mozę mi wybaczycie jak nie dam rady wszystkiego przeczytać...
Jesteśmy p ousg, i strasznie szczęsliwi, bo wszystko jest ok, dziecięsporę ale w zasadzie odpowiada wielkością terminem ciażowym i wszytsko ma na swoim miejscu :) a to najważniejsze! Już ma 6,53cm więc mam co nosić :cool2: Prawdopodobieństwo wystąpienia zespołu DOwna wyszło 1/1530 i to też głównei ze wzgledu na mój wiek, bo nie biorąc pod uwagę wyników usg współczynnik wychodzi 1/333 czyli wyniki są ok :-D

Witam na naszym forum i gratuluję fasolki:-):-)

Ja właśnie u niego robie USG i faktycznie kosztuje 200 zł. Dostajesz fotki i film na DVD,kompetentny, miły, młody lekarz. osobiście polecam


dr Makowskiego znamy osobiście z pierwszej ciąży i naprawde jest świetny w iterpretacji usg, idealnie nam wyliczył wagę Wiktori, bo byliśmy u niego w środę na badaniach a cc miałam w piatęk i faktycznie było 1630g :cool2:
Pytałam o cenę, bo na Łuckiej nei bylismy, no i przez 4 lata ceny mogły siezmienić :happy2: Wcześniej przyjmował też w CONTENTA w Pruszkowie i tam jeździliśmy
 
Dziewczyny, lepiej w ogóle nie czekać na dodzwonienie się do gina tylko od razu lecieć na izbę przyjęć!
 
reklama
tylko nie wiem jak z ta izba przyjec u nas jest,wczesniej funkcjonuja przychodnie a dopiero po 18 mozna jechac na dyzur
? pierwsze słyszę
jak roniłam w kwietniu to ok godz. 15 wylądowałam na izbie przyjęć i przyjęli mnie bez żadnego problemu. Poza tym czemu izby mają przyjmować dopiero po godz. 18? to jak kobieta rodzi to musi do przychodni najpierw się udać? Pamiętajcie że jesteśmy w ciąży i mamy swoje prawa;-)

A dodam jeszcze że moja ginka chyba specjalnie nie daje do siebie nr telefonu. Na moje pytanie "co robić, gdzie szukać pomocy jakby coś się działo" odpowiedziała po prostu "jechać na izbę przyjęć"
 
Do góry