reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

wpadla tylko sie przywitac :) bo mam dzis zły dzień, niektórzy nie rozumia moich intencji i tyle :/
Anulka8700 nie chodzisz czasem do dr.Grzonka? ja bym do takiego lekarza nie chodziła, dla mnie to nie lekarz ale wyzyskiwacz kasy. w mikolowie jest ponoc dobra lekarka, ktora zajmuje sie tez inwitro ale trudno sie do niej dostac, kasuje ponoc 200zl za wizyte łącznie z usg i chyba badaniami. jak chcesz to sie dowiem jak sie nazywa i zdobęde jakies namiary. ja chodze do jej ucznia :) do czuby i wydaje mi sie ze narazie jest wporzadku, przynajmniej nie marudził jak ostatnio nie umiał mi wydac z 200zł wiec powiedzialam ze mam tylko 100zł w drobniejszych i nie bylo problemu, nastepnym razem mam dopłacic i tyle. poza tym nie jest takim przemądrzalcem jak grzonka, on mówi prosto z mostu bez bajerowania na temat sprzetu jaki posiada itp, mowi jakie badania zrobic ile kosztuja i jak chce to mam sobie isc do nfz do drugiego lekarza zeby badania byly bezpłatne.. grzonka mi nie dał zadnego skierowania na badania karty ciazy tez nie zalozyl, a powinno sie zakladac od pierwszej wizyty nawet jak to dopiero 5 tydzien bo przeciez moze sie cos zdarzyc, wypadek albo stracenie przytomnosci i jak nie masz przy sobie karty ciazy to moga podac jakies leki albo zrobic rentgen itd dlatego nie rozumie jak lekarz nie zaklada takiej karty, przeciez chyba to dla niego zaden koszt, choc mam wrazenie ze jakis przekret musi w tym byc...
 
reklama
wiecie juz jest 80 mamusiek styczniowych, wliczajac do listy te mamusie co wczoraj dołaczyły i dzisiaj

witam nową mamcie :) który to tydzień? może suwaczek wstawisz jakis?-(edytuj sygnature i tam wklej kod suwaczka)
 
karty ciazy tez nie zalozyl, a powinno sie zakladac od pierwszej wizyty nawet jak to dopiero 5 tydzien bo przeciez moze sie cos zdarzyc, wypadek albo stracenie przytomnosci i jak nie masz przy sobie karty ciazy to moga podac jakies leki albo zrobic rentgen itd dlatego nie rozumie jak lekarz nie zaklada takiej karty, przeciez chyba to dla niego zaden koszt, choc mam wrazenie ze jakis przekret musi w tym byc...

przykre że macie takie problemy z lekarzami :( ja dobrze trafiłam i bardzo się z tego cieszę, bo czuję że jesteśmy z Iskiereczką w dobrych rękach :)

Co do karty ciąży - moja ginka też kartę założyła mi dopiero jak był widoczny dzidziuś :) Jak tylko pęcherzyk, to mówiła że za wcześnie, musi być "płód i tętno"

agbar77 - zgadzam się z Tobą w każdym słowie. Jak coś niepokoi, bardzo silne bóle brzucha, krwawienie lub silne plamienie - migiem do lekarza! Z tymi bólami to chodziło mi o takie "normalne" pobolewanie, nie ostre silne bóle :)
Poza tym lepiej czasem bez powodu pojechać na izbę przyjęć do szpitala, niż o ten jeden raz za mało...

trzymam kciuki za nowe ciężaróweczki :))
 
wpadla tylko sie przywitac :) bo mam dzis zły dzień, niektórzy nie rozumia moich intencji i tyle :/
Anulka8700 nie chodzisz czasem do dr.Grzonka? ja bym do takiego lekarza nie chodziła, dla mnie to nie lekarz ale wyzyskiwacz kasy. w mikolowie jest ponoc dobra lekarka, ktora zajmuje sie tez inwitro ale trudno sie do niej dostac, kasuje ponoc 200zl za wizyte łącznie z usg i chyba badaniami. jak chcesz to sie dowiem jak sie nazywa i zdobęde jakies namiary. ja chodze do jej ucznia :) do czuby i wydaje mi sie ze narazie jest wporzadku, przynajmniej nie marudził jak ostatnio nie umiał mi wydac z 200zł wiec powiedzialam ze mam tylko 100zł w drobniejszych i nie bylo problemu, nastepnym razem mam dopłacic i tyle. poza tym nie jest takim przemądrzalcem jak grzonka, on mówi prosto z mostu bez bajerowania na temat sprzetu jaki posiada itp, mowi jakie badania zrobic ile kosztuja i jak chce to mam sobie isc do nfz do drugiego lekarza zeby badania byly bezpłatne.. grzonka mi nie dał zadnego skierowania na badania karty ciazy tez nie zalozyl, a powinno sie zakladac od pierwszej wizyty nawet jak to dopiero 5 tydzien bo przeciez moze sie cos zdarzyc, wypadek albo stracenie przytomnosci i jak nie masz przy sobie karty ciazy to moga podac jakies leki albo zrobic rentgen itd dlatego nie rozumie jak lekarz nie zaklada takiej karty, przeciez chyba to dla niego zaden koszt, choc mam wrazenie ze jakis przekret musi w tym byc...

Nie, chodze do pana dr. B. w Mikołowie... nie moge na niego zlego slowa powiedziec, nie spotkalam sie z zadna nieprzyjemnoscia z jego strony.. prowadzi mnie od 4 tygodnia, przyjal mnie jak tylko zobaczylam 2 kreski na tescie...a ztym jak on traktuje pacjentki w nfz wiem z opowiadan...a o doktorka o ktorej piszesz to wiem ktora, strasznie droga ciezko sie do niej dostac, podobno nie prowadzi ciaz juz,ale swietny fachowiec w problemach kobiecych...
 
Cześć Kobitki,
tak czytam i czytam i przykro mi, że ja jakoś nie mam szczęścia do lekarzy..... Przy pierwszej ciąży lekarz, do którego chodziłam był nastawiony tylko na kasę.....przy problemach przepisał mi lek który został wycofany z rynku kilka lat wcześniej, nie miałam żadnych namiarów na niego, był trudno dostępny, musiałam zmienić lekarza, żeby ktoś inny mnie obejrzał i ew. zmienił lek na jakiś inny odpowiednik....
Teraz - to samo, wybrany przeze mnie lekarz na początku wydawał się ok, ale po ostatniej wizycie jestem zdegustowana jego podejściem - nic mi nie powiedział o tej przepuklinie pępkowej, z łaski wypisał zwolnienie - podejrzewam, że kolejnego już mi nie da.... A ja dzisiaj sobie wyczytałam, że od 1.01.2009 zasiłek chorobowy dla kobiet w ciąży właśnie zmieniono ze 182 dni na 270. Więc znowu jakiś niedoinformowany mi się trafił i bojaźliwy...... Umówiłam się dzisiaj na przyszły czwartek do innego lekarza - mam cichą nadzieję, że może teraz trafię dobrze......Niby Warszawa duże miasto ale znaleźć kogoś dobrego - ciężko. Mam już dość. Dopiero co przeszłam przez szukanie dobrego endokrynologa, który mnie poprowadzi bo jeszcze mi wyszła niedoczynność tarczycy i co 3-4 tyg. muszę być z badaniami u lekarza.....Trochę mi będzie niezręcznie u tego nowego gina powiedzieć: przyszłam do Pana bo poprzednik mi nie odpowiadał......Może coś innego wymyślić?

Mzetko ja chodzę do super ginki w Wawie, jak chcesz to mogę Ci dać namiary, przyjmuje prywatnie na Finlandzkiej, pracuje też w szpitalu na Czerniakowskiej. Poleciła mi ją moja szwagierka której super poprowadziła zagrożoną ciążę, w którą zaszła mając 37 lat, a dziś ma słodkiego 2,5 rocznego synka.
Mam do niej komórkę, wczoraj powiedziała że jak będę potrzebowała zwolnienie to wystarczy wysłać jej sms-a, ona zarezerwuje, a odebrać mogę kiedy mi pasuje.
 
Tydzień temu byłam u lekarza i jakoś wcześniej czułam częściej że mnie brzuszek się "rozciąga". Jakoś od tygodnia mniej czuje, że mi się "rozciąga". Nie wiem czy to normalne? Czy mam się zacząć panikować??? Na USG było wszystko ok. Inne objawy jak były tak były...

mzetka po prostu idź do innego lekarza i wcale nie musisz się tłumaczyć że Tobie nie odpowiadał poprzednik. Zresztą i tak pewni e nie zapyta, bo po co...
Ja też nie mam szczęścia do lekarzy...

Nospy nie brałam, w ogóle żadnych leków nie biorę. Nawet na zgagę. Staram sobie radzić naturalnymi metodami.

Co do oczyszczania cery to myślę, że jak ze wszystkimi rzeczami trzeba uważać. Przede wszystkim zapytaj kosmetyczki u której będziesz miała zabieg czy możesz go wykonać. Bo tylko ona wie co się będzie składać na ten zabieg oczyszczania, ponieważ są zabiegi i pewne składniki kosmetyków których nie powinno się używać w ciąży.
Zaczerpnięte z neta.
Wizyta u kosmetyczki

• Nie ma powodu, by jej unikać, musisz jednak od razu powiedzieć, że jesteś w ciąży (oczywiście jeśli nie widać tego gołym okiem).

Nie wszystkie zabiegi i kosmetyki mogą być bowiem stosowane w tym szczególnym okresie. Na indeksie są między innymi zabiegi wymagające używania prądów oraz takie, w których konieczne jest zastosowanie silnie działających kosmetyków (na przykład z retinolem, kwasami owocowymi, kwasem alfaliponowym, witaminą C). Nie należy się też decydować teraz na zamykanie naczynek ani zabiegi silnie złuszczające.

• Dozwolone są delikatne zabiegi oczyszczania skóry przy użyciu preparatów ziołowych, maseczki owocowe (witaminy, które zawierają, dobrze wpływają nie tylko na cerę, ale i na cały organizm) i farbowanie brwi i rzęs za pomocą henny. Warto zafundować sobie relaksacyjny masaż twarzy, dekoltu i szyi. Dzięki niemu nie tylko będziesz świetnie wyglądać, ale też się odprężysz. Niektóre gabinety kosmetyczne oferują specjalne zabiegi dla kobiet w ciąży, które ujędrniają skórę i sprawiają, że staje się bardziej gładka i elastyczna, co zapobiega powstawaniu rozstępów.
 
Ostatnia edycja:
Sporo się nas uzbierało :tak:

Co do karty ciąży to mój założył mi jak był pęcherzyk :tak:w 1 ciąży też dopiero jak sie pojawił pęcherzyk :tak:

jak pęcherzyka nie było w 1 ciąży to czekaliśmy z założeniem karty aż się pojawi :tak: i to wystarczyło :tak:

ja z mojego też jestem zadowolona chociaż swoje kasuje :sorry2: muszę się lada dzień wybrać na badania:szok: tak to zleciało ze bym zapomniała bo tydzień i w końcu idziemy oglądac maluszka :tak: tym razem mam nadzieje że się mąż załapie i będzie przy mnie :tak:


I właśnie o to chodzi, jest ogromna różnica miedzy opieką lekarzy prywatnych i tych z nfz...Płące 80 zł za wizyte z usg ale nie siedze 10 min w gabinecie a 30, i nie musze sie o wszystko wypytywac i wyciagac bo lekarz sam mi mowi co i jak... wiem ze sa wyjatki ale ja zawiodłam sie na lekarzach z nfz których odwiedziłam chyba z 3 , każdy mówił że wszystko jest ok,poszlam prywatnie to sie dowiedziałam...policystyczne jajniki, tylozgiecie, mala macica... szkoda gadac...

Mi też przeleciało strasznie, już jutro razem z mezem zobacze moje slodkie malenstwo:)))
 
Ostatnia edycja:
reklama
Co do karty ciąży - moja ginka też kartę założyła mi dopiero jak był widoczny dzidziuś :) Jak tylko pęcherzyk, to mówiła że za wcześnie, musi być "płód i tętno"

jeśli można wiedziec dlaczego tak twoja lekarka twierdzi? bo ja tego nie rozumie.... bo jak np miałabys wypadek bedac w 5-6 tc nie majac karty ciazy i np bedac nieprzytomna to przeciez lekarze mogliby zrobic jakies przeswietlenia podac leki i przez to mozna poronic.... ja nie rozumie takiego podejscia lekarzy, przeciez to tylko troche kartek papieru wiec co im szkoda na wypisanie takiej karty, kurcze znowu jakis przesad czy co:confused:


Anulka8700
Nie, chodze do pana dr. B. w Mikołowie... nie moge na niego zlego slowa powiedziec, nie spotkalam sie z zadna nieprzyjemnoscia z jego strony.. prowadzi mnie od 4 tygodnia, przyjal mnie jak tylko zobaczylam 2 kreski na tescie...a ztym jak on traktuje pacjentki w nfz wiem z opowiadan...a o doktorka o ktorej piszesz to wiem ktora, strasznie droga ciezko sie do niej dostac, podobno nie prowadzi ciaz juz,ale swietny fachowiec w problemach kobiecych...

nie wiedzialam ze nie prowadzi ciaż, fakt troche dorga jest ale jak mówia ze taka dobra to chyba warto tyle wydac ja płace 150zl z usg wiec tez nie mało a oddam każdy grosz zeby moja kruszynka byla zdrowa

mzetka nikki ma racje, idz do innego jak jest jeszcze wczesnie ;-)
 
Do góry