reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
jola24 Uważam, że opieka jest ok, aczkolwiek też słyszałam negatywne opinie, szczególnie jeśli ciąża nie przebiega prawidłowo. U mnie nie było specjalnych komplikacji. Tutaj bardziej stawiają na naturę i nie potrafię stwierdzić czy to zle. Gdyby u mnie wyskoczyły jakieś komplikację to na pewno pojechałabym do Polski.
Macy jest to taki oddział prowadzony tylko przez położne, bez lekarzy. Ten oddział znajduje się na terenie szpitala więc jak są jekies komplikację to zaraz cię przenoszą. Nie jest polecany dla kobiet które po raz pierwszy są w ciąży,ani dla kobiet które miały jakiekolwiek komplikację, no i wogóle zadają milion pytań zanim cię zakwalifikują. Ja się na to zdecydowałam bo miałam dosyć mocną depresję poporodową i myślę że potrzebuję troche innych warunków po porodzie. A tam panuje taka "rodzinna" atmosfera,będa się mna zajmować cały czas te same osoby, no i mój partner będzie mógł ze mna być cały czas. Rodzisz w jakiej chcesz pozycji, korzystasz ze wszystkich urządzeń, natomiast nie ma możliwości podania znieczulenia. Ale i tak jak dałam radę z pierwszym to i z drugim też dam:-) No i najważniejszy plus nie ma kolejek, ostatnim razem każdy check-up pół dnia w d....:angry:
 
aga23 - no to milo Cie zaskoczyl... :tak:
ja bralam konkordatowy, ale to nie wazne jak ludzie sie kochaja innym i bez slubu lepiej to juz indywidualna sprawa :-)

Ewa_1 - witaj! zycze lepszego samopoczucia ;-) i doczekania usg :-)

ania98765 - nie zazdroszcze wymiotow :no: podzielam Twoje zdanie co do zwiazku :tak:

Nikki - ale super data :tak:

patrysia86 niestety wlansie u nas jest tak ze bedac po cywilnym nie mozna ochrzcic dziecko, chrzestni tez nie moga byc po cywilnym jezeli wybiera sie pare :sorry2: dla mnie to chore bo tu chodzi o dziecko a nie o to czy ktos bral cywilny czy koscielny... :dry: ale mialam takiego samego wrdenego proboszcza - ale jeszcze na emerytke nie odszedl :no::sorry2: zreszta ja nie chrzilam w swojej parafi tylko u mojego m a to nie daleko :-) ale mial pretensje - o jejciu :szok:

jola24 - ja tez lubie spac na brzuchu ale teraz juz przeszkadza a poza tym troche sie boje... ale spac na boku tez lubie :tak:

magnolia - witaj i gratki wielkie

lambada - zeby takie szpitale opieka i warunki byly wszedzie ale tylko pomarzyc :sorry2: nie bedzie luksusu jak sie nie zaplaci... :sorry2: a Ty bedziesz miala za darmo to super zazdroszcze Ci :tak:

troche poczytalam i nadrobilam....
zjadlam juz kolacje i zaraz pojde wylegiwac... :-D
 
Macy jest to taki oddział prowadzony tylko przez położne, bez lekarzy. Ten oddział znajduje się na terenie szpitala więc jak są jekies komplikację to zaraz cię przenoszą. Nie jest polecany dla kobiet które po raz pierwszy są w ciąży,ani dla kobiet które miały jakiekolwiek komplikację, no i wogóle zadają milion pytań zanim cię zakwalifikują. Ja się na to zdecydowałam bo miałam dosyć mocną depresję poporodową i myślę że potrzebuję troche innych warunków po porodzie. A tam panuje taka "rodzinna" atmosfera,będa się mna zajmować cały czas te same osoby, no i mój partner będzie mógł ze mna być cały czas. Rodzisz w jakiej chcesz pozycji, korzystasz ze wszystkich urządzeń, natomiast nie ma możliwości podania znieczulenia. Ale i tak jak dałam radę z pierwszym to i z drugim też dam:-) No i najważniejszy plus nie ma kolejek, ostatnim razem każdy check-up pół dnia w d....:angry:

dzięki. to chyba fajny pomysł. będę musiała zapytać położną przy okazji wizyty. :tak:
 
Normalnie dzien minal bez wymiotow, jakbym sie nowo narodzila:tak: Mam nadzieje ze jutro nie nadrobie:confused: Pies juz chyba sie pogodzil z tym ze z nim jednak nie wyjde i biega za wlasnym ogonem:sorry2:( zawsze to troche ruchu) A na mnie juz prawie tez pora ale jakos sie spac nie chce:)
 
A ja Wam życzę Kobietki słodkich snów i zmykam do wyrka :-)
Młody tak mi dał dzisiaj popalić, że nie wiem jak się nazywam i gadzina mała jeszcze nie śpi tylko sobie coś nawija w łóżeczku :sorry2:
 
witam:-)
ja siusiam co najmniej dwa razy w nocy, a jak zjem truskawki lub arbuza to wstaję i klnę w nocy jaka ja byłam głupia, że zjadłam na wieczór, tylko moja kicia się cieszy bo jej się nie nudzi, że ktoś nie śpi po nocach:-p

co do żeniaczki to nigdy w życiu bym nie wyszła za mąż będąc w ciąży, głównie dlatego, że pochodzę z małego miasteczka i wiecie jak to jest brzuch jest trzeba się żenić, a to że byli razem ponad 3 lata i dzidziek był chciany i planowany to tego już nie widzą co za ludzie:wściekła/y:

a tak w ogóle to u mnie z kościelnym byłby problem, bo mój T. jest z odzysku:-)
i jeszcze nigdy nie chciałam mieć białej sukni, wielkiego balu itd. jakaś inna jestem;-) ewentualnie pomyślimy o cywilnym żeby nie było większych problemów z formalnościami później jak będzie dzidziuś co by nazwisko jedno itd. ale to dopiero po wszystkim jak się uspokoi już to wszystko z dzidziem, czyli za jakiś rok:-)

miłego dzionka
 
witam:-)
ja siusiam co najmniej dwa razy w nocy, a jak zjem truskawki lub arbuza to wstaję i klnę w nocy jaka ja byłam głupia, że zjadłam na wieczór, tylko moja kicia się cieszy bo jej się nie nudzi, że ktoś nie śpi po nocach:-p

ja też wstaję dwa razy w nocy, moj mąż śmieje się że to już się zrobił rytuał - o 23:00 i o 1:30 :)
a wogóle to wieczorem przed spaniem mnie najbardziej "Suszy" mogłabym wypić litr wody, ale wtedy to chyba całaą noc bym w łazience spędziła :)
 
patrysia86 niestety wlansie u nas jest tak ze bedac po cywilnym nie mozna ochrzcic dziecko, chrzestni tez nie moga byc po cywilnym jezeli wybiera sie pare :sorry2: dla mnie to chore bo tu chodzi o dziecko a nie o to czy ktos bral cywilny czy koscielny... :dry: ale mialam takiego samego wrdenego proboszcza - ale jeszcze na emerytke nie odszedl :no::sorry2: zreszta ja nie chrzilam w swojej parafi tylko u mojego m a to nie daleko :-) ale mial pretensje - o jejciu :szok:
... :-D
jeśłi chodzi o chrzestnych to nie moga oni być ze związków niesakramentalnych, bo nie dostaną rozgrzeszenia, a jak wiadomo chrzestny musi być wierzący i praktykujący.
 
reklama
Tak was czytalam na temat zwiazku i chrzcin a wiec ja z moim mezem mamy tylko cywilny i nie bylo problemu z chrzcinami pod warunkiem ze chrzestni sa katolikami praktykujacymi . pozatym teraz biore slub koscielny tylko na moja wiare bo moj M nie jest katolikiem , ale dowiadywalam sie ze mozna teraz brac slub na wiare jednej osoby .Pozatym pogoda sliczna wiec jak sie mij maly potworek obudzi to ide z nia na spacer.
 
Do góry