reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

też z mikołowa, chodze prywatnie na ul. krótką, a on jest zastepca ordynatora na mikolowie w szpitalu, dr B. :)


Ja chodzę na ul. Krakowską :-) pewnie wiesz do kogo, jutro idę do niego na drugą wizytę to się o wszystko wypytam :-) ale już na pierwszej wizycie widziałam swoją dzidzię i bijące serduszko:tak:a pokazało dopiero 3 tydzień :-D Weszłam kiedyś na formu, gdzie dziewczyny wypowiadały się na temat szpitala w Mikołowie i zdania były bardzo różne, szczególnie (co mnie zaskoczyło) niemiłe komentarze co do samego ordynatora no i strasznie narzekały na położne :no: trochę się martwię jak to będzie.......
 
reklama
witajcie dziewczyny kilka dni się nie pojawiałam bo niestety moje dolegliwości ciążowe nie dają mi żyć istny koszmar ale mam nadzieję że w końcu zacznę się lepiej czuć i będę mogła normalnie funkcjonować na razie wciąż chudnę.
Nie wiem czy dam radę nadrobić te wszystkie strony które naprodukowałyście w ciągu 5 dni:-) macie tępo :) już nie mogę się doczekać 10 lipca bo idę na USG a czas mi się wlecze jak krew z nosa to tez pewnie dlatego że wciąż leżę ale mam nadzieje że w końcu usłyszę od lekarza może pani chodzić :)
Witam wszystkie nowe mamy:-)
 
witajcie dziewczyny kilka dni się nie pojawiałam bo niestety moje dolegliwości ciążowe nie dają mi żyć istny koszmar ale mam nadzieję że w końcu zacznę się lepiej czuć i będę mogła normalnie funkcjonować na razie wciąż chudnę.
Nie wiem czy dam radę nadrobić te wszystkie strony które naprodukowałyście w ciągu 5 dni:-) macie tępo :) już nie mogę się doczekać 10 lipca bo idę na USG a czas mi się wlecze jak krew z nosa to tez pewnie dlatego że wciąż leżę ale mam nadzieje że w końcu usłyszę od lekarza może pani chodzić :)
Witam wszystkie nowe mamy:-)


szczerze wspolczuje tych przykrych stron nasszego stanu ale juz niedlugo kiedy lozysko przejmie funkcje wytwarzania hormonow wszystko zacznie wracac do normy. ja musze powiedziec ze dosc dobrze znosze te pierwsze tygodnie u mnie juz 9 tydzien i jak narazie tylko dwa razy obejmowalam kibelek :) ogolnie to czuje sie bardzo dobrze czasami tylko male nudnosci i zgaga ale zdarzaja sie tez dni ze wolalbym je przespac ale sie nie da. Zazdrosze ze masz juz termin na usg. ja jeszcze musze czekac, dzisiaj mam pierwsz wizyte z polozna to moze juz sie czegos dowiem, chcialabym juz zobnaczyc moje malenstwo. zycze szybkiego powrotu dobrego samopoczucia ;-)
 
WITAM:-)


Właściwie to tak.Czekałam długo bo u mnie to troszkę skomplikowana sprawa ,nieregularne miesiączki i mąż ze stwierdzona bezpłodnością.Zupełnie wykluczałam ciąże.Byliśmy juz nastawiani na zycie bez dzieci:zawstydzona/y:...a tu taka niespodzianka.Oboje jesteśmy w szoku!


ooo to tym bardziej juuuupiiiii:-)


hej dziewczyny...
ja wczoraj byłam na usg, widziałam swoją fasolkę, ma już:-) 3,5 cm i ślicznie macha rączkami i nóżkami, serducho bije.... trochę się uspokoiłam.....
pozdrawiamy;]


suuuper:-)


Witam mamusie!!! moze ktoras z was mi pomoze bo mam kolczyk w pepku i niewiem czy wyciagac go od razu czy jeszcze poczekac. boje sie ze po ciazy moze zostac mi nieladna blizna :( a szkoda byloby popsuc sobie brzuszek. niewiem tez czy jesli wyciagne go teraz to to cos zmieni czy i tak juz co ma byc to bedzie???? Pozdrawiamy :)


moja kumpela miała i gin powiedział jej że lepiej zdjać bo wraz z rośniecięm brzucha powieksza sie dziurka tam gdzie kolczyk jestwkuty i niestety juz nie pomiejszy się tak dziurka tak wiec wyjeła go a czy to prawda to niewiem :sorry2:


Witam przyszłe mamy!! Wczoraj mialam pierwszą wizyte u gin i sie potwierdzilo jestem w 9 tyg ciąży, termni mi wyznaczyła na 17 stycznia. Wczoraj widzialam jak tylko serduszko bije ale za 1,5 tyg ide na usg to zobacze moja fasolke!! Pozdrawiam



witaj i GRATULACJE:-)
 
Ja chodzę na ul. Krakowską :-) pewnie wiesz do kogo, jutro idę do niego na drugą wizytę to się o wszystko wypytam :-) ale już na pierwszej wizycie widziałam swoją dzidzię i bijące serduszko:tak:a pokazało dopiero 3 tydzień :-D Weszłam kiedyś na formu, gdzie dziewczyny wypowiadały się na temat szpitala w Mikołowie i zdania były bardzo różne, szczególnie (co mnie zaskoczyło) niemiłe komentarze co do samego ordynatora no i strasznie narzekały na położne :no: trochę się martwię jak to będzie.......
Hmm nie umiem skojarzyć kto by mógł na Krakowskiej przyjmować... Ja na swojego nie narzekam z tym że chodze co 2 tygodnie i na każdej wizycie mam usg ze wzgledu na ryzyko poronienia ... A co do szpitala to rozne sa opinie, moja szwagierka trafila na super polozna ktora wszysko jej pokazala co i jak... a kolezanka jak byla to zero pomocy... tez nie widzialam zbytniego zainteresowania ze strony pielegniarek, no niestety trzeba sie o wszystko prosic
 
- mdli mnie - cały dzień, po zjedzeniu czegokolwiek, kiedy mam pusty żołądek, kiedy podbiegnę, wejdę po schodach, jak rownież z nienacka. Coś koszmarnego. I ta zgaga . Jak nie mdli, to piecze, bleehhh

- praca - Pracujecie? Chcecie pracować "do końca"? Planujecie szybciej się zerwać? U mnie w pracy bardzo dużo zmian. Chciałabym pracować jak najdłużej, ale oczywiście zobaczymy jak wyjdzie w praniu. Z bliźniakami różnie może być. Poki co szef wtajemniczony, kadry też. Pozostało poinformowanie zespołu, żeby nie dziwili się, jak bedę pokazywała pazurki i charakterek (to oczywiście przez hormony ;) ) Trochę stresu było, ale poszło lepiej niż sadziłam. Powiedziałyście już w pracy o ciąży?

- święty spokój - któraś pamieta co to takiego? :D Odliczam czas do urlopu. :)

Na zgagę polecam mleko (mi pomaga zimne). Co prawda pomaga to na jakiś czas, ale zawsze to coś. Niektórym pomagają migdały. Mama twierdzi, że cytryna też jest dobra, bo mimo, że jest kwaśna ma odczyn zasadowy co pomaga przy zgadze.

Tak pracuje. Szef i Szefowa dowiedzieli się dzisiaj. Reakcja była jak najbardziej pozytywna. Tak przynajmniej to wyglądało.

Spokój... hehe. Ostanie prawdziwe tygodniowe wakacje nad morzem miałam dwa lata temu. W tym roku się nie zapowiada. Ewentualne znowu weekend gdzieś tam....

Witam w kolejny deszczowy poranek!!
qurcze, nie mam w domu internetu, tylko w pracy. musiałam najpierw nadrobić zalegości z wczorajszego popołudnia.
witam wszystkie nowe ciążóweczki :)
u mnie w pracy już powiedziałam że jestem w ciąży, najpierw tylko szefowej, a później pozostałym.
co do mdłości to ja ciągle coś jem zebym nie miała uczucia ssania w żołądku. podjadam banany, pomarańcze, lub suche bułki między posiłkami.
mój brzuszek jest lekko zaokrąglony, jak ktos nie wie to sie nie zorientuje...

u mnie szefowie dowiedzieli się na końcu...

tylko cholercia coś mi spanie popsuło tzn. kładę się o 21 zasypiam od razu, ale budzę się o 3 w nocy i tak do 6 rano się przewalam, a później tylko godzinka spania bo do roboty:-(zmieniło mi się, bo zawsze spałam jak dziecko:tak:

Ja to znowu szybko zasypiam rano wstaje jak zwykle i dalej jestem nie wyspana. A jak się napije za dużo wieczorem to w nocy mam obowiązkową pobutke na siusiu. :baffled:

Aaa była mowa o wieku, halo w tym roku będę mieć 27 (to już blisko 28) i w drodze dopiero pierwsze dziecko :-) Teraz to chyba trzeba się zastanowić nad jakimś ślubem?! Oczywiście najbardziej rodzice nalegają. Wg was dziecko potrzebuje mieć rodziców po ślubie?

Ja też miałam takie dłuższe wesele. Tym bardziej, że rodzinka z daleka zjechała się już środę. Do tego w pracy mieliśmy urwanie głowy, a moja dyrektor stara panna, niestety nie była w stanie zrozumieć, co znaczy być w ciąży i przygotowywać ślub. Ale żeby nie było - ja nie żałuję. Niestety, w Polsce wciąż pokutuje przekonanie, że bez ślubu dziecko jakby było gorszej kategorii. Nie jestem w stanie tego pojąć. Żyjemy przekonaniami średniowiecznymi i chcąc, nie chcąc czasami się im poddajemy.

Myślę, że większy problem jest gdy dziecko jest już w 1 klasie a rodzice nie są po ślubie. Większym problemem tu są inne dzieci niż bliska rodzina. Dzieci szybko się uczą i są szczere do bólu, również w przekazywaniu tych niemiłych "plotek" podsłuchanych w domu.
Po za tym jak nie masz ślubu kościelnego ksiądz może odmówić chrzcin. Znam takie przypadki. A jak nie ma chrzcin to potem problem, że wszystkie dzieci idą do komunii a "ja" nie. Dziecko takie może usłyszeć od kolegi, że jest "gorsze"
Oczywiste jest w tym, że wszystkiemu winni są i tak tylko dorośli. Ale cóż poradzić, że w polsce o tolerancji się "tylko mówi"
 
Na zgagę polecam mleko (mi pomaga zimne). Co prawda pomaga to na jakiś czas, ale zawsze to coś. Niektórym pomagają migdały. Mama twierdzi, że cytryna też jest dobra, bo mimo, że jest kwaśna ma odczyn zasadowy co pomaga przy zgadze.

Mleko na mnie też działało. Pamiętajcie o tym dziewczyny pod koniec ciąży. Ja w pierwszej się strasznie męczyłam, wcześniej nie wiedziałam co to zgaga:no:, ale diabelstwo poznałam. Najgorzej było w 9 miesiącu. Miałam przy łóżku zawsze kartonik mleka. Na chwilę działało.

A jak się napije za dużo wieczorem to w nocy mam obowiązkową pobutke na siusiu. :baffled:

A Ty to masz chyba za dobrze! Ja muszę wstawać siusiu z dwa razy, niezależnie od tego, czy piję wieczorem czy nie.:confused2:
 
U nas to była taka historia:
Bardzo chcieliśmy mieć dziecko tak więc najpierw staranka a potem ślub co zrobiliśmy cywilny jak byłam w 2 miesiącu ciąży(nie było nas stać na wesele dlatego najpierw tak)no i potem jak synek się urodził niestety nie chciał nam ochrzcic pomimo że mieliśmy cywilny i że planowaliśmy wziąść kościelny nasz proboszcz(szcześciem że już jest na emeryturze)jest wielkim okrutnym przepraszam debilem zaczął na nas krzyczeć że żyjemy w grzechu i takie tam co musieliśmy przyśpieszyć ślub i wraz ze chrztem mieliśmy bo niestety inaczej nam nie kazał zrobić bo albo najpierw ślub i potem chrzest lub ślub z chrztem a my niestety niechcieliśmy więcej czekać bo synek już miał 4 miesiące co już chcieliśmy go ochrzcić co mieliśmy taki mały ślub z chrztem i tak to wygląda :sorry2:co niestety utrudnia społeczeństwo i to nieźle:sorry2:
 
reklama
Myślę, że większy problem jest gdy dziecko jest już w 1 klasie a rodzice nie są po ślubie. Większym problemem tu są inne dzieci niż bliska rodzina. Dzieci szybko się uczą i są szczere do bólu, również w przekazywaniu tych niemiłych "plotek" podsłuchanych w domu.
Po za tym jak nie masz ślubu kościelnego ksiądz może odmówić chrzcin. Znam takie przypadki. A jak nie ma chrzcin to potem problem, że wszystkie dzieci idą do komunii a "ja" nie. Dziecko takie może usłyszeć od kolegi, że jest "gorsze"
Oczywiste jest w tym, że wszystkiemu winni są i tak tylko dorośli. Ale cóż poradzić, że w polsce o tolerancji się "tylko mówi"

To niestety prawda, w większości kościołów nie ma co liczyć na chrzest bez ślubu kościelnego, a dzieci chcą być takie, jak rówieśnicy, inność niestety jest źle przez dzieci przyjmowana...

Jak Wam mija popołudnie?
 
Do góry