reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
To tak jak ja ..ale wiesz patrysia nam brakuje tylko 2 tygodni - co to jest w stosunku do tych 35 które juz wytrzymałysmy :tak::tak::tak:


Wiecie co mam pewien problem - może ktoraś z Was też się z czymś takim boryka :zawstydzona/y:
Potwornie odparza mi się podwozie :-:)-(
Od wszystkiego, bielizna, wkładki ... wypróbowałam juz Sudocremu i paru lekkich maści zapisanych przez gina, przemywałam nadmanganianem potasu i cuda nie widy :zawstydzona/y:
Boli jak cholercia - szczypie przy kazdym siusiu ..ciagle z tylkiem w miesce z woda siedze :eek:
Bakteryjnie jest okej nic mi się nie przyplątało- poprostu zrobiłam się wrażliwsza TAM ..ale nie wiem w jaki sposób sobie ulzyć :-(
aha no i kiedy moge chodze bez bielizny ...
help :eek:
Ja zrezygnowałabym z wkładek:tak: i wietrzenie:-p
Macy fajnie, że u Ciebie też lepiej:-) Jakoś nie czuję magii Swiąt w tym roku ale w końcu jeszcze 2 tyg, to może poczuję:tak:
Trzymam kciuki za wizyty
 
Witam mamuśki :-)

Jeden dzień nie zaglądałam, a tu taaaaka produkcja :szok:

Na początek gratuluję wszystkich udanych wizyt i życzę powodzenia na dzisiejszych !!! Czekamy na same dobre wieści o styczniowych maluszkach :-):-):-)

Co raz więcej piszecie o ustalonych terminach cc, objawach świadczących o nadchodzącej godzinie '0' ... a do mnie jakoś kompletnie nie dociera, że tak na prawdę w każdej chwili mogę zacząć rodzić :eek:

Jeśli chodzi o święta, to ja co raz częściej marzę o tym, żeby zacząć rodzić w wigilię rano ... w moim rodzinnym domu awantura goni awanturę i atmosfera taka, że siekierę można zawiesić ... a w święta zazwyczaj jest jeszcze gorzej :no::no::no:
do teściów niestety nie pojedziemy, bo mieszkają za daleko i trochę się już boję takich wypraw na tydzień przed terminem ... zwłaszcza, że terminy z USG jeszcze wcześniejsze ...

A pierniczków u nas też nigdy nie było :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Kilka lat temu dostałam pudełeczko w prezencie od koleżanki ze studiów ... i od tego czasu też nie wyobrażam sobie bez nich świąt :tak:

Mzetka, Pasibrzuch, super, że się odezwałyście :tak:
Klara_M, bardzo mi przykro, że trafiłaś w szpitalu na takiego buroka :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Czytałam kiedyś, że szpitale mają obowiązek respektować skierowania na cesarkę wystawione przez psychologa/psychiatrę ... może to byłoby jakieś rozwiązanie, bo jestem pewna, że jak powiesz psychologowi, że się boisz SN i dlaczego, to bez problemu Ci skierowanie wypisze...
W każdym razie kochana, trzymam kciuki za Ciebie i Cyprianka ... na pewno wszytsko ułoży się po waszej myśli :tak:
Anulka, śliczny brzuchol !!!
 
Jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę - nie mam syndromu wicia gniazda. Jestem pierwszy dzień na zwolnieniu i sie obijam jak mogę. Uciełam sobie drzemkę 2,5 h, pooglądałam bzdety w tivi, i się kręce z kąta w kąt. Jedyna rzecz jaką "zrobiłam" jeśli mozna to rozpatrywać w tych kategoriach, to maseczka :):):) ehhhh.... a dzień już się ma ku końcowi
 
Qurde babeczki Was zostawić na chwilę to potem szok:szok:
Ja walczyłam z kuchnią i prawie skończyłam, a dziś mam dobry dzień na wywalanie;-)

No i juz po badaniach,wyniki we wtorek wiec we wtorek do gina:-)
Dzisiaj udało mi sie przespac cała noc to pierwsza taka od tygodnia:-)
po badaniach byłam w urzedzie miasta, a tam kolejka ...powiem wam w skrocie ze kobiety ktore sa matkami chcialy mnie zakrakac za to ze ja bez kolejki weszlam:szok: nie wspomne o tym ze czekajac na badania byłam jedyna ciezarna ale czekalam w kolejce wiec juz mnie kregoslup bolał...
Córcia jest bardzo aktywna sporo sie rozpycha ale to dobrze daje mi to spokoj wewnetrzny...
a co do wagi to schudlam 0,5kg:szok::szok: teraz mam 10kg na +

Gratuluję przespanej nocki, a ludzie to ludzie i nie ma co się pzejmować :crazy:

Hej ja niedługo ide sie szykowac na wizyte do lekarza:tak:takze trzymajcie kciuki,odezwe sie wieczorkiem:tak:
Powodzenia:tak:
!!!
sylwia100 - ja też dziś wizyta ale wieczorem, powodzenia!
czekamy na wieści i konkretny termin:tak:
Witam czwartkowo :-)

Dziś przybędą mebelki do dzieci :-p zaraz się posikam z radości :-D

Ale...żeby nie było tak fajnie to z sobotniego malowania nici...:dry: mąż musi isć na inwentaryzację :dry:
Zdenerwował mnie...wiem , że to nie jego wina, ale i tak jestem zła :crazy

Muszę na razie się odmeldować, bo czuję się beznadziejnie...niedobrze mi coś...:eek: mam nadzieję, że nic mnie nie łapie...:eek:
super że będą mebelki, a malowanie nie zając - nie ucieknie. I zakaz chorowania jest:tak:
Hej ciężarówy;-)
Wróciłam z utaczania krwi - OSTATNI RAZ:-):-):-):-)
Wyniki popołudniu.
Ostatnia wizyta u ginki we wtorek i pozostanie już tylko czekać:tak:

Moja aktualna schiza to odejście wód np. w sklepie albo na ulicy, przy pierwszym dziecku wogóle mi nie odeszły tylko mnie przebili, a teraz popadam w lekkie paranoje. Co tak ze mnie chluśnie w mięsnym????:szok:
myślę, ze odejdą w bardziej intymnym miejscu niż sklep:tak:;-)
A ja dziś poraz pierwszy od paru dni spałam jak zabita:-D obudziłam się raz na siusiu i nawet nie wiem kiedy znowu zasnęłam:-D:-D:-D
no to gratuluję przespanej nocy

witam witam!! jestem na zwolnieniu, ide do pracy jeszcze w pon i we wt podpisac aneks juz tylko i basta. Wstalam bez budzika - cudowne uczucie. Od rana siedzę i pakuję prezenty z przerwami na podczytywanie bb.
Wczoraj mój mąż po wyprzytulaniu mnie i wyciągnięciu z dołka małego związanego z wigilią o której wam pisalam, zaproponowal wyjście na spacer na starówkę - zdziwiłam się :) jak on nie obejrzy wieczorem wszystkich wiadomosci to jest chory. A co do wigilii to poprosiliśmy siostrę m, o przesunięcie na wcześniejszą godzinę - na 15 i tam posiedzimy do 17 i ruszymy w strone moich rodziców:) jestem usatysfakcjonowana. Wrócimy w pierwszy dzien swiat albo w drugi rano i pojedziemy do rodziców m. Wiec kazdy jest happy póki co :)
no proszę mały kompromisik:-D
Ta schiza towarzyszyła mi w pierwszej ciąży, pracowałam do 37tyg i bałam się, że na oczach menadżerów chluśnię:-p:-D Teraz prawie cały czas siedzę w domu, jedynie zakupy:rofl2:
Ja już pomału znowu zaczynam racjonalnie myśleć ale ochoty na porządki nadal brak:no: Nie będę miała czysto na Święta:sorry:
Wymyślam sobie, że jednak się przeprowadzam. Wierze w potęgę myśli:tak:
Pomyśl, że w tym roku jesteś usprawiedliwiona z porządkami
Dziewczynki dwupaczki kochane :-)
miałam dziś bardzo cięzką noc - o 3 oczy szeroko otwarte i tak do rana !!! Udało mi się zasnąć przed 8 a o 9 - niczego nie świadoma - zadzwoniła do mnie mamusia wiec oczy na zapałki.
Właczył mi sie tryb nocnego czówania :crazy:

Godzine temu dowiedziałam się, że ta roczna dziewczynka z siwńską grypą która trafiła do naszego Pilskiego szpitala, została w krytycznym stanie przewieziona do Poznania (niestety nie wiem do którego szpitala) i tam niestety zmarła :-:)-(

W Pilskim szpitalu oczywiscie oddział ginekologoczno-położniczy oraz noworodkowy ZAMKNIĘTY dla odwiedziających

Boshe ja się boje tu teraz rodzić ... [/FONT][/SIZE][/SIZE][/COLOR][/COLOR]
moja droga nie masz wyjścia- tak jest prawie wszędzie musisz rodzić;-)

WITAM:-)
Dzisiaj zaczynam 36tc tak więc za 2 tyg.moje dzieciątko bedzie donoszone jestem happy:-Dno i dzisiaj rano jeszcze przyszła paczuszka z kombinezonikiem co zrobie fotki i wkleje w odpowiedznim wątku:-)
Pomyłam wczoraj no i ogólnie dobrze ale ja chyba jakaś zdrętwiała bo ledwo co się zabrałam za pomywanie to już plecy dały znać o sobie:cool:brzuszek jak już się położylam to wyczułam twardnienie ale mineło i dobrze się czułam:tak:
Nie przemęczać mi się:tak:

Witajcie ciężaróweczki:-)
Ja dopiero jutro mam wizytę i już nie mogę się doczekać. Od ostatniej wizyty namnożyło mi się tyle dolegliwości, że aż strach co powie gin.
Brzuchol mam na dole, sikam po 10 razy w ciągu nocy - cały czas mam wrażenie, że mam pełny pęcherz. Do tego boli mnie brzuch jak przy miesiączce i czasem piecze. Zaczęły puchnąć mi stopy i dłonie. Boli kręgosłup - na dole. Prawdę mówiąc to nie mam już siły dźwigać tego brzucha. Przytyłam 16 kg, ale mały podobno nad wyraz duży, bo 3 tygodnie temu wżył 2400.
Nie mam siły brać się za świąteczne porządki, a muszę poprać firany i umyć okna, bo u mnie nie ma kto tego zrobić. Boję się, że po tym myciu okien może być nieciekawie. No ale jak jedno okno dziennie umyję, to chyba nic się nie stanie:rolleyes2:
Tak jasne umyj sobie te okna i prosto na porodówkę, o ile nic się po drodze złego nie przydarzy:wściekła/y: to nie wiesz,że tego nam nie wolno? mnie ginka ostrzegała ostatnio, że już mają pierwsze ofiary mycia okien na oddziale.

Astrid, ja nie robię nic, świat się nie skończy jak raz w święta nie będzie posprzątane, w końcu dzidzie ważniejsze niż porządek.
Kiedyś jak Hubi był mały, odwiedziła mnie mama i stwierdziła że mam bałagan, a ja jej odpowiedziałam że przynajmniej dziecko mam szczęśliwe, ba bałagan można posprzątać w wolnym czasie, a jak zaczniesz mówić dziecku "teraz daj mi spokój bo muszę posprzątać", to po kilku takich wymówkach dziecko już nie przyjdzie ze swoimi problemami.
Dzięki temu mój syn do tej pory nie ma oporów żeby opowiedzieć co go gryzie, a ja wiem o wszystkim.
No właśnie dzieci najważniejsze!:tak:
Witajcie!!
Zasnęłam po 3, a wstałam o 7, żeby przesadzić kwiatki :sorry:
Miałam 4 sny, które kończyły się moim pogrzebem dziś w nocy!!:confused2: I stwierdziłam, że nie ma sensu spać...
Byłam na badaniach, zrobiłam 2 prania, zrobiłam te kwiatki, posprzątałam, a teraz biorę się za prasowanie!!
Po drodze jeszcze byłam a banku oddać mamie pieniążki na konto :-p i ludzie mnie w równowagi wyprowadzili!! Koleżanka pracuje w tym banku i poprosiła mnie bez numerka i taka afera się zrobiła, że lepiej nie mówić!! Ludzie są okropni... :-(Kierownik banku aż wyszedł i pyta co się dzieje i Emilka mówi, że przyszła pani w 9 m-cu ciąży i poprosiła panią bez numerka, a kierownik mówi, że bardzo dobrze, że bank jest przyjazny kobietom w ciąży, a jak się komuś nie podoba, to niech idzie do innego oddziału!! A jak wychodziłam, to taki dziadek mnie szturchnął, 'pociągnął z bara' :no: :-( I mam siniola :-( Nawyzywał ludzi i wyszedł z banku :-( Kretyn kuźwa... Wiem kim ten dziadek jest, bo mieszka u mnie na osiedlu i znam go z widzenia i zastanawiam się co zrobić... Sławkowi mówić nie chcę, bo go rozniesie, ale jak tata zadzwoni, to powiem jemu, niech wpadnie pana do pionu ustawić... Pojedzie z policjantem jakimś, niech go postraszą... :-(
Płakać mi się normalnie chce!!
Najlepiej zamknąć się w domu i nigdzie nie wychodzić... :-(

Później Was nadrobię, bo muszę poprasować wszystko do 13... Ciekawe czy się uda :-(
Ty kobieto to masz przeżycia - pięć osób by obdzielił, a na dziadka naślij kogoś dupek jeden:crazy::wściekła/y:


ZAraz będzie druga porcja zaległości bo mi na jednym nie poszły;-)
 
Jesli chodzi o lactacyd to to jest jedyny plyn do higieny intymenej, ktory moge uzywac. Kupilam jakies 2-3 tygodnie temu plyn innej marki i dwa dni temu skumalam, ze od momemntu jak go uzywam, to mnie swedzi. Od 2 dni wlasnie nie uzywam tego swinstwa i uzywam tylko latacyd i tak jakby reka mi odjal. A wczoraj kupilam sobie dodatkowo fioletwy. I jest super.
 
Anulka super brzusio :tak:widzę łóżeczka już gotowe ;-)

Klara fajne że gin nie zmienił decyzji :tak:

Lilka dobra jesteś :-D ;-)

a mi się zachciało jeszcze gofry robić więc zjadłam 4 :szok::-D do tego z budyniem czekoladowym ;-)
 
reklama
Odpowiedzi część druga - kończę kawkę i do roboty!!
Witam wszystkie styczniówki.Ja tez mam dzisiaj wizyte u lekarza jestem ciekawa co mi powie no i bede miec odstawione tabletki fenoterol ktore bralam przez trzy tygodnie 4x0,5 tabl.Strasznie mnie podbrzusze boli ale to ponoc tak musi byc. Az sie boje bo ponoc po tych tabletkach porod moze nastapic w kazdej chwili ale mi i mezowi to juz wszystko jedno czy nasza coreczka urodzi sie w grudniu czy w styczniu najwazniejsze zeby byla zdrowa.
Powodzenia !!:-)
Ja dziś kupiłam kilka rzeczy do mnie do szpitala i chyba pomału poukładam coś w torbie bo już mi się wszystko wala :sorry:;-)jeszcze tylko ostatnie ciuszki dziś wypiorę dla małej na wyjście i chyba wszystko mam gotowe ale to chyba bo pewnie jeszcze sto rzeczy niepotrzebnych dorzucę :sorry:
No to ładnie następna zorganizowana, a ja dalej nic

U mnie dzis gladz maja klasc i T obiecal mi ze w weekend juz pomaluje i postara sie skonczyc zebysmy mogli zaczac sprzatac. Juz mi go szkoda, wczoraj wrocil o 19-tej z pracy i do polnocy w domu zapierniczal:no: zle sie czuje ze nie moge mu pomagac ale mi nie pozwala nic robic:eek: Pocieszajace tylko to ze po tym remoncie dajemy sobie spokoj na jakis czas z tym i oddajemy sie calkowicie zyciu rodzinnemu:tak:
Milego dzionka kobietki:-)
No widać już koniec? To super!!:-);-)
Hej!
Ja od rana urządzam awantury - tym razem w sklepie - umówiłam się z babka, że komoda będzie do końca tygodnia u mnie - mamy czwartek, a nawet nie mam info, że kurier ją dostał - zadzwoniłam i wyzwałam, że sobie jaja robią z ustaleń i że ja nie mam czasu czekac, az im się zechce zapakowac i zadzwonić po kuriera :wściekła/y:Najpierw gada, że mają wmagazynie i mi ja wyślą od razu, a teraz sobie robią co chcą i że w taki sposób to sie klientów odstrasza, a nie zachęca do zakupów. Oj ale im nawtykałam - jak nie zareagują to po prostu będe ich nękać codziennie, aż będą mieli mnie dosyć! Powiedziałam, że jak mi nie wyślą to im taką "reklamę" zrobię w internecie, że będą mi "wdzięczni":-D:rofl2: Kurcze niech nie obiecują, jak nie mogą spełnić obietnic...

Hm mi się ledwo skończyla schiza z szyjką, to teraz właśnie mam z wodami - ja mam ich ciut za dużo i ginka i dr od USG kazały mi bardzo uważac na ruchy, żeby mi nie chlusnęły wody przez jakis gwałtowny ruch, więc popadam w paranoję, jak tylko mi się przypomni, ze za szybko wstałam albo coś :-D

No to babeczki trzymamy kciuki za siebie nawzajem - ja mam dzis wizytę na 14 i wrócę bez pesaru - po 12 tygodniach wyjmą mi w końcu to dziadostwo ze środka i cała się trzęsę co dalej ze mną, szyjką i rozwaciem - mam nadzieję na dobre wieści :eek::eek::eek: Odbiło mi na maxa - spakowałam torbę do szpitala, poprasowałam wszystkie ciuszki, wszystko w domu poprałam i teraz odpoczywam chwilę i się zbieram do lekarza...
Nie denerwuj się za bardzo bo przyspieszysz;-)

Witam ;-)
ja poprostu padam na pyszczek przez to przeziebienie
taki katar mam ze jak noska smarkam to mi mleko cieknie
jak tak dalej pojdzie to do porodu mleka mi zabraknie w cycach :-D:-D
macie jakies sposoby na katar bo ja juz probuje wsyztskiego i dalej oddychac nie moge
Inhalacje plus czyszczenie nosa solą morską;-)

To tak jak ja ..ale wiesz patrysia nam brakuje tylko 2 tygodni - co to jest w stosunku do tych 35 które juz wytrzymałysmy :tak::tak::tak:


Wiecie co mam pewien problem - może ktoraś z Was też się z czymś takim boryka :zawstydzona/y:
Potwornie odparza mi się podwozie :-:)-(
Od wszystkiego, bielizna, wkładki ... wypróbowałam juz Sudocremu i paru lekkich maści zapisanych przez gina, przemywałam nadmanganianem potasu i cuda nie widy :zawstydzona/y:
Boli jak cholercia - szczypie przy kazdym siusiu ..ciagle z tylkiem w miesce z woda siedze :eek:
Bakteryjnie jest okej nic mi się nie przyplątało- poprostu zrobiłam się wrażliwsza TAM ..ale nie wiem w jaki sposób sobie ulzyć :-(
aha no i kiedy moge chodze bez bielizny ...
help :eek:
Wietrzyć, a bielizna tylko bawełniana żadnej innej, ja nawet zamiast wkładek ligniny używałam, ale teraz jest ok;-)

U mnie cudu nie było. Wczoraj musiałam prasować, bo samo się nie chciało. :wściekła/y: Dobrze, że przynajmniej nie pada, to przynajmniej można wyprać i się wysuszy.

Codziennie któraś z nas rodzi, śmiejemy się z tego, ale niedługo przyjdzie czas, że się zaczniemy rozpakowywać rzeczywiście. Ja dziś w nocy miałam dość mocne skurcze, a do tego częste. Do tego mnie wczoraj cały dzień czyściło. Myślałam, że może na mnie już przyszedł czas. Jakoś nad ranem dopiero wszystko się uspokoiło. Ciekawe, kiedy teraz mnie weźmie. W sumie nie mogę się już doczekać. W sobotę kończę 37 tydzień, więc wszystko się może zdarzyć.
No no wyluzuj chcesz być koniecznie pierwsza?

hejka:)

ja juz dzis sie znacznie lepiej czuje psychcznie.....bo wczoraj byla dluga rozmowaz z Pawlem....o Nas o naszym zwiazku i jest narazie oki:)
i oby tak dalej....

a fizycznie czuje sie do dupy.....cala obolala jestem zle spalam mam dosc//!! ehehe...
No odrobina rozmowy i od razu lepiej;-)

Witanko popoludniowe:-)


Oczywiscie dzis jadac do szkoly rodzenia busem, mlode pannice - uczennice siedzialy sobie przewygodnie na siedzeniach dla osob uprzywilejowanych. Oczywiscie, zadna nie ruszyla pupska. Mam przynajmniej nadzieje, ze im sie wygodnei siedzialo :cool2:

A w szkole rodzenia podoba mi sie coraz bardziej, a zostaly tylko dwa spotkania.
Dzis bylo o myciu maluszka, pielegnacji pepuszka, przewijaniu i ubieraniu.
Kaja, to co mi sie spodobalo i na pewno Tobie rowniez to to, ze Pani polzna mowila: NATURA! Pepuszek na sucho, tylko opatrunek z gazy. Jak kikut odleci to ewentualnie, ale ewentualnie troche wody utlenionej. Myc woda, i ewentualnie do wody dodawac jakiegos mydelka w plynie.
Na pupke nie nakladac zadnych mazi, talkow i innych, bo sie przy kupce i siusiu, jak to okreslila, wszystko cementuje i zasycha i badz madry umyj to. Takze ewentualnie, jakies zaczerwienienie przy odbycie to cieniutka warstewke tylko kremu nalozyc i basta.
Takze tez sie troche uspokoilam, bo myslalam, ze nie podolam pielegnacji.

A teraz cofam sie kilka stron wstecz, zeby nadrobic:-)

Aha no i w przerwie jadlam pycha cornetto z kremem mniam, ze az do tej pory o nim mysle:-p Tylko cappuccino zapomnialam i zamowilam z normalnej kawy, a nie bezkofeinowej. Ale i tak bylo dobre:rofl2:
Brzuszek jak brzuszek ciesz się ze mały, masz wygodniej;-)a pielęgnacja to nic takiego szybko się okaże że wszystko umiesz;-):tak:
Na życzenie dodaje domek moich ksiezniczek sprzed tygodnia!!!:-D:-)


Rewelacja!:laugh2:
Cześć Dziewczyneczki :)

ja od rana latam z M po mieście , uczelnia, sklepy, praca M i tak dopiero dobiłam do domku - wszamałam coś a teraz popijam kawusie i nadrabiam BB :) za dużo czasu nie mam bo na 16.40 do gina ide na wizyte juuuuhuuuu ! wkońcu dowiem się ile Mała waży i musze się spytać czy szykuje już sie do wyjścia czy jeszcze posiedzi do 2 stycznia :)

kurcze od jakiś 2-3 dni tak ze mnie leci że szkoda gadać - taki gęstawy śluz - czyzby to już czopiczek ? ! :eek::-)

a z tego co doczytałam to Klara M trzymaj sie dzielnie i walcz o cc skoro masz takie przejścia a nie inne ! wkońcu nalezy sie Tobie a nie że musiałabyś dawać w łape ! niech Ci lekarze nie przesadzają !!!

póki co ide na chwilke się wyciągnąć do łóżeczka i uciekam do gina :)
widze dzisiaj pełno Dziewczyn ma wizyty więc ja tez trzymam kciuki za wasze i obyśmy wszystkie miały same dobre wieści :)



Powodzenia na wizycie:-)
Witam mamuśki :-)


Jeśli chodzi o święta, to ja co raz częściej marzę o tym, żeby zacząć rodzić w wigilię rano ... w moim rodzinnym domu awantura goni awanturę i atmosfera taka, że siekierę można zawiesić ... a w święta zazwyczaj jest jeszcze gorzej :no::no::no:
do teściów niestety nie pojedziemy, bo mieszkają za daleko i trochę się już boję takich wypraw na tydzień przed terminem ... zwłaszcza, że terminy z USG jeszcze wcześniejsze ...

To zrób sobie święta bez rodzinki, albo w bardzo ograniczonym zakresie:-p
 
Do góry