Jak człowiekowi lżej na duszy zaraz może się lepiej skupić...
ufff...
Roxen- ale się cieszę, że dziś masz już 36tc...
Przykra natomiast ta historia z roczną dziewczynką...
Ten zakaz odwiedzin to pewnie i dobrze, że teraz jest,
ale myślę sobie że posiedzisz w dwupaku z dwa tyg. przynajmniej
to do tego czasu opanują sytuację.
I współczuję że dziś taka ciężka nocka, ale chyba już niejednej z nas się zdarzyła.
Kaja - jak dojdą Tymkowe naklejki daj znać,
ciekawa jestem czy na żywo też takie ładne jak na fotkach,
jak sie to nakleja...czy ładnie, sprawnie...?
Tysiolek- oglądałam brykę Twoją dla Wszego Smyka- super i niedrogo,
i w świetnym stanie, mimo że widzę że używana.
Asiax ja się cieszę, że jesteś z nami na styczniówkach...
a z tą wydzieliną mnie zaskoczyłaś...
mnie wczoraj lekko zielona się zrobiła i myślałam że to infekcja- zobaczymy
co powie posiew, ale z teorią że godzina zero tuż tuż się jeszcze nie spotkałam...
A do 16.12 faktycznie niewiele czasu, chyba będziesz pierwsza.
I nie mam Ci nic kochana za złe, skąd mogłaś wiedzieć że ja mam takie przeżycia na koncie.
No w końcu mamy grudzień więc kto ma być pierwszy jak nie Mikołaj
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
?
Andzia76 - gratuluję koleżance! i faktycznie szybciutko poszło jej z porodem.
I dobrze, że nie dałaś się koleżance wpędzić w poczucie winy,
że przygotowujesz się wcześniej... nawet jak ona w to wierzy nie powinna kobiecie w ciąży
tak smęcić... niech myśli tylko i się w jezyk ugryzie.
A co do cytrusów - hi hi, Cyprianek też uwielbia, albo ja sie mylę i nie znosi jak twój
synuś mandarynek- ale najbardziej na ruchy działają u nas grejfruty
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
i pomarańcza, a im
bardziej kwaśne tym lepiej
Kubiaczka - leż leż kochana!
Astrid5 - ha ha, co za mąż, jak o Ciebie dba, kupił gotowe pierniczki
anulka!!! rosną te Twoje dziewczynki, a jak ślicznie wyglądają w pomalowanym brzuszku
Pumpkin - kochana ale miewasz sny,
ja nie lubię takich realnych, ale kiedyś też się mi zdarzyło i M. rano oberwał i byłam
na niego zła jakby faktycznie coś przeskrobał..
a miał ubaw jak potem się dowiedział czemu cały dzień chodze zła jak osa.
Paula mi na gardło pomaga homeogenne do ssania - homeopatyczny lek bezpieczny w ciąży, no i płukanki-
sól+woda, albo zmieszana szałwia z nagietkiem mieta i rumianek,
też mam nadzieję że szybko się uporasz z tym wszystkim....
ja jak mocno mnie drapie to pozwalam sobie na pół łyżeczki miodu,ale doliczam to jako 1ww do posiłku.
Dominis0805 - spokojnie kochana tyle wytrwałaś, żuczek też da radę, nie jest wcale taki mały już!!!!
zAgatka - fajnie, że już Cię nie będą kłuć!
Lilka29 - dobrze że masz już L4 i fajnie, że dogadałaś się z mężem w sprawie wigilii.
Patrysia - gratuluję że 36 tc już Ci leci!!!!
emiclcia bidulko... co za kretyn no, że też musiałaś go spotkać...
Monika12b - moja koleżanka odstawiła 3 dni temu te tabletki co ty, lekarz mówił, że urodzi
od razu, a ona załamana bo przy jej niewydolnosci szyjki powinno byc szybko, skurcze są
ale rozwarcia nie... ostatnio jak jej coś zdjeli, miała szew czy krazek nie pamietam to jeszcze
prawie 2 tyg chodziła, a tez miała już rodzić...
Gosiu k23-widzę, że już ładnie torbę organizujesz
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a mnie się wczoraj ucho w niej urwało chyba z wrażenia, wezmę inną cóż.
Dziewczynki, część nadrobiona postów... zaraz biegnę dalej! a to wysyłam co by mi nie zniknęło
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)