reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam Was kobietki dzisiaj znowu poleniuchowałam w łóżeczku:-):-p
Ale opuchlizna ze stóp nie zeszłam do tego spuchły mi jeszcze dłonie:-(Ale to już chyba takie uroki na koniec bo mimo że biorę na to Diprophyllinum to nie pomaga:sorry::-( Idę wstawić pranie i podobnie jak Emilcia brać się za prasowanie:eek:
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty kochane:tak: Moja dopiero za tydzień w piątek już się nie mogę doczekać:happy:
Miłego popołudnia:yes::wink:
 
reklama
Cześć dziewczyny.
Dziś już czwartek jak fajnie jutro zaczyna sie weekendzik ;-)
Poszłam wczoraj spac po 22 a dzis obudziłam sie o 11 i nadal bym pospała. Ale nic sniadanko zjedzone kawusia wypita, trzeba poskladac ciuszki i wziac sie za obiad :eek: tylko co zrobić ???

Paula3 na ból gardła dobra jest płukanka z wody i soli. Tylko pamietac trzeba zeby sie jej nienapić :szok: Ja tak zrobiłam tpo myslałam ze sie udusze. Ale pomogło :tak:

Sylwia100 Kaja 10 powodzenia na wizytach i trzymam kciukaski za dobre wiesci. Ja musze do 15 czekać na wizyte.

Klara M wierze ze tym razem wszystko sie ułozy i bedzie dobrze. Trzymam kciuki i mocno tule

e_milcia fajnie kolezanka w banku postapiła a co cos nam sie nalezy w tej ciazy. A ten dziadek to juz przeginka ja bym sie cofneła do niego powaznie. Jakby on chciałby byc szybciej obsłuzony to robiłby maslane oczka i udawałby ze sie zle czuje itd.itp. znam takie przypadki z marketu jak pracowałam ale czesciej to babcinki tak robiły i taka jedna paniusia wiecznie jej duszno w kolejce bylo i mdlała prawie ze a jak sie ja przepuszczało to odrazu zdrowiała. No ale dziadek przeszedł samego siebie kobiete w ciąży uderzyć co za cham.A propo takich własnie zdarzeń ostatnio czytałam chyba na wp. jak reagują starsi ludzie na młodsze osoby np. właśnie kobiety w ciąży. I wiecie co rozwaliła mnie jedna babcia powiedziała coś takiego : Najpierw giry (nogi) rozkłada a potem chce aby jej miejsca robić :szok::szok::szok: Noż kuzwa co za moher jeden:wściekła/y::wściekła/y: założe sie ze w niedziele to łapki złożone i w 1 ławeczce przed ksiedzem najświętszą ze świetych udaje:wściekła/y:

Sie rospisałam :) ok na ta chwile to by bylo tyle zajrze za godzinke lece do kuchni papatki :):)
 
Dziendoberek
Własnie nadrobilam was od wczoraj i po krotce odpisze:-)

Poszłam spać o 4 rano. O 6 obudziłam się po raz pierwszy, machnęłam do kuchni i wtryniłam pół kubełka lodów łyżką kuchenną (oczywiście na stojąco przed zamrażalnikiem bo tak smakują najlepiej:-) )Obudziłam się ponieważ miałam sen, że maż mnie zdradza, bo znalazł sobie kochankę - Rebekę. Wróciłam spowrotem do łóżka licząc na jakąś odmianę, a jak zasnęłam to dalej kontynuacja tego samego snu. :szok::szok::szok: Boże jakie to realne było w każdym szczególe. To, że z Polcią w ciąży jestem, że żaliłam wam się na BB, jak on do tej baby wychodził i gdzie i jak mi mówił, że to nie jego wina, że się zakochał, wszystkie detale z naszego intymnego życia etc... No i znowu się obudziłam z przerażeniem lekkim o 8:30. Już teraz raczej szybko nie zasnę. :confused2: Za to przeleciałam cały jego grafik lotów na ten miesiąc i sprawdzałam czy nie ma jakiejś Rebeki w załodze. (znalazłam tylko jedną Rachelę) Odbija mi chyba... W sumie to tylko sen, ale taki realny. M powinien teraz lądować i niedługo w domu być. Czekam na niego jak nigdy dosłownie.
Dzień pewnie będę miała do d... spędzony na kanapie po 4 godz snu z przerwą na lody tylko..

No to niezle, a ja myslalam ze moje sny so zwariowane:-D:-D

A ja myślałam, że wszystkie jeszcze smacznie śpicie:-p:-D
ruchów też nie licze, bo pewnie następnej schizy bym dostała:-D:-D:-D raz jest więcej, a raz mniej:-D:-D:-D moja ginka twierdzi, że mam czuć co dzień i nie każe liczyć:tak::-D poza tym jak mały za długo jest grzeczny to zjadam pare mandarynek i wtedy jakiegoś szału dostaje, bo kopie, jak wściekły:-D pewnie nie lubi mandarynek, które ja uwielbiam:-D:-D:-D

Moj maly nie lubi chyba kapusty kwaszonej bo ostatnio po kapusniaku myslalam ze wyskoczy:-D:-D

Cześć Wam Mamuśki,
Niby noc przespana… tylko dwie wycieczki pęcherzowe ale sny straszne.
Tym razem naprawdę zaczęłam się bać :no: mimo leżenia i leków i odczuwalnego wyciszenia skurczy szyjka znowu skrócona i w praktyce prawie jej już nie ma… szanse na styczeń nadal jest ale jaka… nawet spokój mojej kochanej ginki już mnie tak nie uspokaja… a mój Szkrab to dopiero 1700gr… oj gdyby nie mój kochany M to bym chyba oszalała.

A w poniedziałek tyle szczęscia jak Mój Żuczek uśmiechał się do nas na USG – podobno usta po mamusi a nosek i jajeczka po tatusiu – hihi :-). Tylko po co mu się tak spieszy… pogrzałaby się Mysza jeszcze te kilka tygodni

No cóż pożaliłam się i biorę za nadrabianie – trzy dni przerwy… aż się boję :tak: mam nadzieję że po wyczytaniu wszystkiego będę miała troszkę siłki na pisanie

Wszystko bedzie dobrze, oszczedzaj sie i malenstwo bedzie grzecznie czekac:tak:

Hej ciężarówy;-)
Wróciłam z utaczania krwi - OSTATNI RAZ:-):-):-):-)
Wyniki popołudniu.
Ostatnia wizyta u ginki we wtorek i pozostanie już tylko czekać:tak:

Moja aktualna schiza to odejście wód np. w sklepie albo na ulicy, przy pierwszym dziecku wogóle mi nie odeszły tylko mnie przebili, a teraz popadam w lekkie paranoje. Co tak ze mnie chluśnie w mięsnym????:szok:

TRZYMAM KCIUKI ZA WSZYSTKIE DZISIEJSZE WIZYTY - POWODZENIA BABY
:tak:

:-D:-D:-D ubawilas mnie tym miesnym:-D:-D:-D wlasnie sobie to wyobrazilam, ale masz racje moze byc wszedzie dlatego ja to juz staram sie nigdzie nie chodzic sama:tak:

Witajcie....
przepraszam, ale nie nadrobię, tzn. prawie wszystko przeczytałam co napisałyście ale nie mam sił odpisywać!!!
Wybaczycie mam nadzieję...
to przez tą wczorajszą wizytę...
Z dobrych wieści choć szczegółów nie znam bo mi żadnego papiura nie dali, w pt dostane wypis to może cos tam doczytam, to to że Mały ma ok 2700g, a reszta co była oglądana u Cyprianka w normie... lekarz gbur i na szczegółowe pytania nie odpowiadał tylko brynczał że przecież mówi że w normie...
wg niego łożysko to II st dojrzałości - tyle słyszałam jak dyktował pigule do dokumentacji szpitalnej- więc też ok...
a co do tych punktów kostnienia- mieli sprawdzic w celu upewnienia się czy mały nie jest mniejszy niż OM pokazuje by miec pewnosc ze jest donoszony i cc można zrobić...
ale ten mój lekarz chyba dupa i się nie dogadał i to cc to chyba jakos wielce legalne nie bedzie... i nie wiem kiedy łaskawie mi mój zrobi....
i zła jestem bo wiedzą co przeszłam i chociaż ze względu na to powinni mi cc zrobić a nie jakieś problemy.....
Kilku lekarzy po drodze w mojej karierze "gin-polozniczej" mówiło że ze wzgl na moją historie nie ma co wymyslac i cc w 37tc skonczonym, a im blizej terminu tym co chwile nowa teoria....
jeden twierdzi że mam wskazania, inny że nie... normalnie brak słów.
to nie jest tak że ja pani wygodnicka chce cc a nie sn bo nie chce bolu, bo calą ciążę zdycham z bolami niewiadomego pochodzenia... tylko kurde- jedno dziecko mi zmarło przez kretynów- bo za długo czekali zanim zrobili cc- ponoć miałam szczęście że ja przeżyłam, potem miałam ciążę obumarłą w 10tc, potem pozamaciczną i laparoskopię, potem hsg i ponoć jajowody całkowicie niedrożne i diagnoza- tylko in vitro... naprawdę dużo przeszłam i wiem tez że jest to moja ostatnia sznasa na macierzyństwo a Ci kładą mi kłody pod nogi.
ja nie wiem w czym oni robią do cholery problem....
płace składki, dodatkowo też chce zapłacić i co dupa...
dziś obdzwaniam prywatne kliniki i jeszcze mój M obiecal pogadac z tym moim lekarzem i go znowu przydusić... musi byc jasan deklaracja ze cc wtedy a wtedy a nie jakies czekanie chholera nie wiem na co, na to az znow sie cos stanie....


I bardzo dziękuję za wasze kciuki i myślenie o mnie....
mam nadzieję że to kolejna chwilowa zawierucha a będzie jednak dobrze... no bo ile można mieć pod górkę....

To konowaly, nie denerwuj sie tylko a wszystko sie jakos ulozy:tak: trzymam kciuki


Szczęściara!!!
:cool2:
zapomniał wół jak cielęciem był ... boshe jak mnie tego typu zachowanie ludzi irytuje to nawet sobie nie wyobrażacie :wściekła/y::wściekła/y:
Klara - nie wiem co Ci powiedzieć - wszystko to co przeszłaś to naprawde straszne :szok::szok: nie miałam pojęcia :no::no:

Wiem, że łatwo pisać - głowa do góry !!! bedziesz miała to CC - napewno wszystko się wyjaśni jak porozmawiacie z Twoim ginem ...
bedę mocno trzymać kciuki !!!
Dziewczynki dwupaczki kochane :-)
miałam dziś bardzo cięzką noc - o 3 oczy szeroko otwarte i tak do rana !!! Udało mi się zasnąć przed 8 a o 9 - niczego nie świadoma - zadzwoniła do mnie mamusia wiec oczy na zapałki.
Właczył mi sie tryb nocnego czówania :crazy:

Godzine temu dowiedziałam się, że ta roczna dziewczynka z siwńską grypą która trafiła do naszego Pilskiego szpitala, została w krytycznym stanie przewieziona do Poznania (niestety nie wiem do którego szpitala) i tam niestety zmarła :-:)-(

W Pilskim szpitalu oczywiscie oddział ginekologoczno-położniczy oraz noworodkowy ZAMKNIĘTY dla odwiedziających

Boshe ja się boje tu teraz rodzić ...

Kurcze, niedne dziecko, wspolczuje rodzicom:no:

e-milcia

Znieczulica ludzka nie zna granic a tego dziadka trzeba bylo w d... kopnac:crazy:

U mnie dzis gladz maja klasc i T obiecal mi ze w weekend juz pomaluje i postara sie skonczyc zebysmy mogli zaczac sprzatac. Juz mi go szkoda, wczoraj wrocil o 19-tej z pracy i do polnocy w domu zapierniczal:no: zle sie czuje ze nie moge mu pomagac ale mi nie pozwala nic robic:eek: Pocieszajace tylko to ze po tym remoncie dajemy sobie spokoj na jakis czas z tym i oddajemy sie calkowicie zyciu rodzinnemu:tak:
Milego dzionka kobietki:-)
 
Czesc dziewczyny.
Moja mama wzieła się za sprzątanie. Umyła okna. A miał to zrobić mój mąż. Ona jest taka, że nie wytrzyma. ehhh. A tak chciałam ją odciążyć. Nie powinna tak się przemęczać.

paula3 no to marsz do łóżka. To najlepsze rozwiązanie
lilka29 super że wigilia zostałą ułożona.
Klara M bardzo mi przykro. Szukaj możliwości dalej
Asiax Kiedyś była taka reklama środków czystości. Fajny mieli slogan. "Dom jest do mieszkania, a nie do sprzątania" Ostatnio w jednym programie z nianią, była właśnie mama, która miała taką nastoletnią już córkę. Córka była nie szczęśliwa i czuła się nie kochana przez mamę, tylko w sumie dlatego, że dla mamy było waźniejsze, że kubek był odłożony na miejsce i że córka ma mieć średnią minimum 4,0, niż szczęście córki.
Ta matka mądra kobieta, ale jakoś nie mogła tego zrozumieć. Córka bardzo chciała mieć psa, bo do niego można się czasem przytulić jak komuś smutno. Ja byłam totalnie w szoku jak słuchałam ich rozmowy. Przecież ta kilkunastoletnia dziewczynka praktycznie bała się swojej mamy. Program był na tvn style.

e_milcia brak słów na takich ludzi.
 
.A propo takich własnie zdarzeń ostatnio czytałam chyba na wp. jak reagują starsi ludzie na młodsze osoby np. właśnie kobiety w ciąży. I wiecie co rozwaliła mnie jedna babcia powiedziała coś takiego : Najpierw giry (nogi) rozkłada a potem chce aby jej miejsca robić :szok::szok::szok: Noż kuzwa co za moher jeden:wściekła/y::wściekła/y: założe sie ze w niedziele to łapki złożone i w 1 ławeczce przed ksiedzem najświętszą ze świetych udaje:wściekła/y:

Ja bym się takiej spytała, skąd ona wzięła się na świecie:wściekła/y::rofl2: bocian ją przyniósł, czy w kapuście była???:-D albo powidziałabym, że lubie od tyłu i wtedy nóg nie trzeba rozkładać:rofl2::rofl2::rofl2:
 
Hej!
Ja od rana urządzam awantury - tym razem w sklepie - umówiłam się z babka, że komoda będzie do końca tygodnia u mnie - mamy czwartek, a nawet nie mam info, że kurier ją dostał - zadzwoniłam i wyzwałam, że sobie jaja robią z ustaleń i że ja nie mam czasu czekac, az im się zechce zapakowac i zadzwonić po kuriera :wściekła/y:Najpierw gada, że mają wmagazynie i mi ja wyślą od razu, a teraz sobie robią co chcą i że w taki sposób to sie klientów odstrasza, a nie zachęca do zakupów. Oj ale im nawtykałam - jak nie zareagują to po prostu będe ich nękać codziennie, aż będą mieli mnie dosyć! Powiedziałam, że jak mi nie wyślą to im taką "reklamę" zrobię w internecie, że będą mi "wdzięczni":-D:rofl2: Kurcze niech nie obiecują, jak nie mogą spełnić obietnic...

Witajcie ciężaróweczki:-)
Ja dopiero jutro mam wizytę i już nie mogę się doczekać. Od ostatniej wizyty namnożyło mi się tyle dolegliwości, że aż strach co powie gin.
Brzuchol mam na dole, sikam po 10 razy w ciągu nocy - cały czas mam wrażenie, że mam pełny pęcherz. Do tego boli mnie brzuch jak przy miesiączce i czasem piecze. Zaczęły puchnąć mi stopy i dłonie. Boli kręgosłup - na dole. Prawdę mówiąc to nie mam już siły dźwigać tego brzucha. Przytyłam 16 kg, ale mały podobno nad wyraz duży, bo 3 tygodnie temu wżył 2400.
Nie mam siły brać się za świąteczne porządki, a muszę poprać firany i umyć okna, bo u mnie nie ma kto tego zrobić. Boję się, że po tym myciu okien może być nieciekawie. No ale jak jedno okno dziennie umyję, to chyba nic się nie stanie:rolleyes2:
Z tymi oknami to uważaj - koleżanka mojej siostry w 33 tyg. myła okna i jej pęcherz płodowy pękł i wody pociekły i urodziła wcześniaka przez mycie okien właśnie - generalnie ja słyszałam, że trzymanie długo rąk w górze - np. przy wieszaniu firan - naciąga brzuch i to nie jest dobre dla kobiet w zaawansowanej ciąży - niech ci lepiej mąż pomoże, żebyś nie musiała żałować tych porządków....

Astrid, ja nie robię nic, świat się nie skończy jak raz w święta nie będzie posprzątane, w końcu dzidzie ważniejsze niż porządek.
Kiedyś jak Hubi był mały, odwiedziła mnie mama i stwierdziła że mam bałagan, a ja jej odpowiedziałam że przynajmniej dziecko mam szczęśliwe, ba bałagan można posprzątać w wolnym czasie, a jak zaczniesz mówić dziecku "teraz daj mi spokój bo muszę posprzątać", to po kilku takich wymówkach dziecko już nie przyjdzie ze swoimi problemami.
Dzięki temu mój syn do tej pory nie ma oporów żeby opowiedzieć co go gryzie, a ja wiem o wszystkim.
Musze to zzapamiętać jak mi moja mama będzie mówiła, że mam bałagan w domu heheh - dobre!!:-)
Moja aktualna schiza to odejście wód np. w sklepie albo na ulicy, przy pierwszym dziecku wogóle mi nie odeszły tylko mnie przebili, a teraz popadam w lekkie paranoje. Co tak ze mnie chluśnie w mięsnym????:szok:
Hm mi się ledwo skończyla schiza z szyjką, to teraz właśnie mam z wodami - ja mam ich ciut za dużo i ginka i dr od USG kazały mi bardzo uważac na ruchy, żeby mi nie chlusnęły wody przez jakis gwałtowny ruch, więc popadam w paranoję, jak tylko mi się przypomni, ze za szybko wstałam albo coś :-D

Hej ja niedługo ide sie szykowac na wizyte do lekarza:tak:takze trzymajcie kciuki,odezwe sie wieczorkiem:tak:

sylwia100 - ja też dziś wizyta ale wieczorem, powodzenia!
No to babeczki trzymamy kciuki za siebie nawzajem - ja mam dzis wizytę na 14 i wrócę bez pesaru - po 12 tygodniach wyjmą mi w końcu to dziadostwo ze środka i cała się trzęsę co dalej ze mną, szyjką i rozwaciem - mam nadzieję na dobre wieści :eek::eek::eek: Odbiło mi na maxa - spakowałam torbę do szpitala, poprasowałam wszystkie ciuszki, wszystko w domu poprałam i teraz odpoczywam chwilę i się zbieram do lekarza...
 
KCIUKI ZA WIZYTY!!!

AGAGSM jesteś w 38 tc co smiało możesz rodzić:tak:ale wierze ci że masz stresa bo jednak teraz może się wszystko wydarzyć i kto wie czy niedługo niedostaniemy smsa że urodziłaś:rofl2:ale spokojnie wkońcu i ten czas przyjdzie do nas wszystkich i szczerze powiem że bym bardzo sie cieszyła gdybym była w 38 tc i mogłabym już rodzić :-p
 
Witam ;-)
ja poprostu padam na pyszczek przez to przeziebienie
taki katar mam ze jak noska smarkam to mi mleko cieknie
jak tak dalej pojdzie to do porodu mleka mi zabraknie w cycach :-D:-D
macie jakies sposoby na katar bo ja juz probuje wsyztskiego i dalej oddychac nie moge
 
reklama
Do góry