reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
agagsm to naprawde malutko Twoja niunia wazy w 30 tyg. moj maluszek w 28 tyg wazyl 1700. To niezła różnica, rosnie jak na drozdzach hihii spokojnie i córcia tez zacznie sie zaokraglac kazde dziecko ma swoja pore na przybieranie, a moze takie ma geny.
łapie się mniej więcej na 50 centyli-dr mówi, że duża nie będzie-ok. 3,2kg jak donoszę do 40tc. a to u mnie nierealne, bo o 37tc. się modle żeby wytrzymała jeszcze tyle, ale twój maluch to spory będzie, pewnie bliżej 4kg.:tak:A co do genów to ja ważyłam 3,2kg urodzona w 38tc. a mąż ponad 4kg, więc nie po nas te geny hehe:-D
Morka to az nierealne zeby klazda tyla teraz 1kg na tydz. ja sobie nie wyobrazam zebym miala arzucic na siebie jeszcze 8kg, ajestem w poczatkach 32tyg i mam +9. Mysle ze to bardzo indywidualna kwestia, a jesli juz to raczej 0,5kg/tydz. jest juz bardziej realne:)Ja w 6mies przytylam wiecej niz w 7.
Ja też najbardziej w 6 przytyłam;-)w 7 już mniej, ale mam wrażenie, że kg idą mi w ciało moje, a nie w dzidzię...w 9tym to chyba turlać się będę, bardzo liczę na to co pisałaś, że w 9 to już się nie przybiera na wadze, a nawet spada:tak::-D miałam +7 w 30tc. - w czwartek się dowiem ile mi w 2 tyg. przybyło, bo ja wagi w domu nie mam-po co mi ten stres :happy2:

poszłabym spać, ale niunia czkawkę ma, więc nie zasnę na razie, ale uciekam z netu! dobranoc
 
Ładnie, czytam o serduszkowaniu i tym co wyprawiacie i szlag mnie trafia, bo mi się bardzo chce a mojemu wcale... Już go prośbą i groźbą próbowałam zaciągnąć do łóżka, nawet awantury robiłam i posądzałam o kochanki etc... Nic. Zero. Kompletnie. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Poprzytulać poprzytula, całusa da (żadnych francuskich pocałunków ani nic..) brzusio pogłaszcze czasem i tyle. Dzisiaj przystawił ucho do mojego bębenka - szczyt naszej intymności... Przykro mi, bo czuję się nieatrakcyjna, gruba i odpychająca przez takie jego całkowite unikanie intymności...:-(
 
Kurcze ... zasnęłam o 22.00 teraz wstałam do kibelka i nijak spać nie mogę dalej. :wściekła/y:Kotłują mi się wszystkie problemy tego świata ... :szok:

Może jak się pogapię w ekran to mnie senność znów chwyci :-D

Pumpkin, panowie różnie mają, i panie też :-) nie przejmuj się - wszystko wróci do normy jak już Pola będzie z Wami ;-)
 
Cześć kobitki,
śpicie jeszcze?
ja wczorajszy dzień przeleżałam w łóżku a co,należy się,pospałam,i jak m wrócił z pracy to się zdziwił:sorry2: obudził mnie o 17 uwaga z tacą taką jak na filmach do łóżka hehe z gołąbkiem, herbatką, bananem mentoskiem i chipsami mniam:-D niestety po wizycie u gina odpuściła banana,mentoska i chipsy:dry:ale mi miło było, chyba w końcu coś dotarło do niego ,że mogę się źle czuć bo nawet lekcje odwołałam tak więc dziewczyny jest nadzieja, że m się nawróci:-D
miałam dzisiaj robić pomidorową, poszłam do sklepu, wszystko kupiłam, wracam a tu dupa, zapomniałam o zieleninie, z supy nici, dzisiaj bułki, nie wracam się, mam zaniki pamięci i jeszcze po trzy razy bo ciągle czegoś zapominam:confused::sorry:
a co do serduszkowania...wiecie ja to już nie mogę się doczekać jak już będę znowu w swoim rozmiarze, kupię sobie jakąś pojechaną bieliznę i będzie się działo...:-D oj ale to jeszzcze tyyyyle czasu!:-D
 
Witam Was porannie przy herbatce i śniadanku :wink: Trochę relaksu i szykowanie do pracy:eek::oo::errr:.. Ale mi się nie chce:wściekła/y:.
Coś źle się czuje:-( Czuje że gardło mnie drapie po bokach, do tego jeszcze głowa boli :sad::sad::sad: Jestem dzisiaj nie do życia..:confused::frown:


 
Witam przy porannej kawce , chumor do bani tak jak pogoda , glowa boli i nic mi sie nie chce.
Chociaz wym zycze milego dnia.
KAROLA-I Co pszeszlo?
 
Dzien dobry:-)
Ja juz wyslalam mezula do pracy,teraz kawke pije i chyba sie dzis zmobilizuje do porzadkow w szafach...
Dziewczyny przestancie z ta waga...Zadna z Was nie przytyla chyba wiecej niz 25 kilo??A to bylaby tragedia...Pamietajcie tez o tym ,ze w ciazy organizm zatrzymuje wode i pare tych kg to po prostu woda a nie tluszcz z obzarstwa. Ja po sobie zaraz widze,jak tylko spuchna mi nogi i ogolnie czuje sie taka''napompowana'' to nieraz i 2-3 kilo wiecej na wadze,dwa dni pozniej o te pare kilo mniej.
 
reklama
Do góry