Pasibrzuch
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2009
- Postów
- 2 197
Hello! Dzisiaj mam ambitny plan zrobić porządki w szafkach i poprasować... ciekawe co z tego wyjdzie na razie się witam i uciekam z psem na spacer.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Współczuje koszmarnej wizyty rodzinnej - ja bym powiedziała wprost, że jestem w tak zaawansowanej ciąży, że wybaczcie nie mam siły sprzatać i gotowac jeszcze dla gości, także kolejne odwiedziny dopiero po nowym roku i porodzie;-)Skoro sami mają małe dziecko to wypadałoby wiedzieć jak to jest kiedy kobieta w ciąży musi jeszcze latać wokół gości... Emilia do wcześniejszego porodu nie ma co się spieszyć, lepiej rodzinie powiedzieć, żeby nie przyjeżdżała;-)A z tymi skurczami to mnie nastraszyłyście, tak się właśnie zastanawiałam jak to jest z tym KTG. Zleca je lekarz od jakiegoś tyg ciąży czy tylko gdy coś zaczyna się dziać niepokojącego
Widzę ,ze weekend dla większości z nas był uciazliwy. Ja od piątku do wczoraj miałam gości szwagier z żoną i pół rocznym dzieckiem, któremu właśnie wychodzą zęby, nie spi, nie jje i ciągle się drze, nie płacze tylko się DRZE! Oni przez to ciągle sie ze sobą kłócą, atmosfera napięta, i ogólnie stres. A ja musiałam podać śniadanko, zrobić obiadek, podać kolacje itp. Poza tym moja szwagierka " poprosiła "mnie zebym pojechała na zakupy bo nie ma pieluch i zupek, no bo ona przecież nie wyjdzie z domu z małym dzieckiem bo zimno.a za 2 godz po obiedzie stwierdziła, ze się tak najadła ,ze pójdą na spacer to sobie w uzywakach po ciuszkach pobuszuje Nakupiła dziadostwa, w domu zmierzyła i poprosiła mnie czy jutro ( czyli dziś) nie mogłabym tego oddać bo niedobre i poprosic o zwrot pieniedzy A ja jak kot z pęcherzem z wywieszonym jęzorem teraz będę latałać.Przed ich przyjazdem oczywiście posprzątałam cały dom no bo jak inaczej, a teraz jest tu jakiś sajgon. Do podłogi w kuchni można się w kilku miejscach przykleić.Czyli całe popołudnie spędzę na mopie! Mało tego jak już wyjeżdzali to grzecznościowo się spytałam kiedy teraz nas odwiedzą, na co oni " no tak się właśnie zastanawialiśmy, ale skoro nas tak zapraszasz to na 11ego listopada wpadniemy na długi weekend RATUNKU!!!!
Już sie nawet zastanawiam nad wcześniejszym porodem, oby ich odpędzić;-)
P.S a co do sutków to bolą jak cholera.
Też mam w czwartek wizytę u ginki i mam nadzieję, że mam jeszcze szyjkęW czwartek mam wizyte u GINa
Jutro musze sobie zrobić morfologie i poziom żelaza sprawdzić - oby moje męki z wcinaniem żelaza na czczo przyniosły jakies rezultaty bo ja nie chce zastrzyków domięśniowych
Poproś męża zeby codziennie wieczorkiem - choć przez 5, 10 minut masował ci plecki - tak jak potrafi
Mnie plecy zaczęły bolec tak w 27 tygodniu i dzięki temu ze naprawde sumiennie codziennie wieczorekiem mój M mnie masuje - nie bola już tak bardzo. Cudotwórcą to on nie jest ale pomaga
Jakbym czytała swoją historię nocno-porankową;-) No i pod biustem też się rozrosłam - nie wiadomo jak i skąd - i się zastanawiam, bo chciałam kupić stanik do karmienia - jaki mam wziąc rozmiar - tzn. czy mi jeszcze się powiększy jak mleczko będzie i pod biustem czy po porodzie zmaleje czy tyle mi zostanie... no a do szpitala jeden trzeba mieć wcześnie kupione, zanim to wszystko się stanie rzeczywistościa i coś trzeba kupić i zdecydować....Ja dopiero po śniadanku ale niestety kolejna 'super' noc była ... siku o 1 i 4 rano, potem po 5 M do pracy ... a potem mała tak szalała, że chyba do 7 się wierciłam :-(na szczęście rano trochę odespałam
A teraz czekam na mojego kochanego M, aż wpadnie na przerwę ;-)
Ostatnio odkryłam, że to wszystko, co mała wypchała do góry, znalazło chyba schronienie w klatce piersiowej ...
mierzyłam się pod biustem przed zakupem stanika ... i szok 5 cm więcej niż przed ciążą ... a tam akurat żadnego nowego tłuszczyku nie ma ... normalnie się rozrosłam
!!!
Nic sie nie martw kochana - najważniejsze, że ci przechodzi, trzeba leżeć i mieć dobre nastawienie, że malutki będzie grzecznie siedział!WITAM:-)
Wczoraj wieczorem tak 22 miałam "akcje":-(znowu w pochwie bardzo głupie uczucie synek się wiercił a ten ból oj dziwnyco szłam spać i cobrzuszek tak mocno chwilami bolał że az się trzymałam za niego podchodził aż po kregosłup i tak do 23 potem wstałam i niebolało co wtedy tez był czas na tabletke(bo biore co osiem godzin a że zaczełam pierwszego dnia o 17 to teraz wychodziło o 1 w nocy i potem 9 rano i tak wkóółko)i było dobrze ale potem zawsze jak rano wstaje to pochwa jest taka obolała jakby ktoś mnie kopnąłboje się ale musze myśleć że będzie dobrze
paula co do sutków to mnie też bolą, ale nawet jak mi nie zmarzną tylko w ogóle dotknę się to też boli...
Widzę ,ze weekend dla większości z nas był uciazliwy. Ja od piątku do wczoraj miałam gości szwagier z żoną i pół rocznym dzieckiem, któremu właśnie wychodzą zęby, nie spi, nie jje i ciągle się drze, nie płacze tylko się DRZE! Oni przez to ciągle sie ze sobą kłócą, atmosfera napięta, i ogólnie stres. A ja musiałam podać śniadanko, zrobić obiadek, podać kolacje itp. Poza tym moja szwagierka " poprosiła "mnie zebym pojechała na zakupy bo nie ma pieluch i zupek, no bo ona przecież nie wyjdzie z domu z małym dzieckiem bo zimno.a za 2 godz po obiedzie stwierdziła, ze się tak najadła ,ze pójdą na spacer to sobie w uzywakach po ciuszkach pobuszuje Nakupiła dziadostwa, w domu zmierzyła i poprosiła mnie czy jutro ( czyli dziś) nie mogłabym tego oddać bo niedobre i poprosic o zwrot pieniedzy A ja jak kot z pęcherzem z wywieszonym jęzorem teraz będę latałać.Przed ich przyjazdem oczywiście posprzątałam cały dom no bo jak inaczej, a teraz jest tu jakiś sajgon. Do podłogi w kuchni można się w kilku miejscach przykleić.Czyli całe popołudnie spędzę na mopie! Mało tego jak już wyjeżdzali to grzecznościowo się spytałam kiedy teraz nas odwiedzą, na co oni " no tak się właśnie zastanawialiśmy, ale skoro nas tak zapraszasz to na 11ego listopada wpadniemy na długi weekend RATUNKU!!!!
Już sie nawet zastanawiam nad wcześniejszym porodem, oby ich odpędzić;-)
P.S a co do sutków to bolą jak cholera.
Już myślę o niej od pewnego czasu bo przecież szła do szpitalaDawno Nadineczka sie nie odzywała ,mam nadzieje ze wszystko dobrze u niej