Piszecie o lataniu do toalety - ja mam inny problem - mi sie chce, czuje, ze mam pelny pecherz, a siku nie moge zrobic, no pare kropelek... wstaje i dalej czuje pelny pecherz... Nie wiem czy akurat maluszek gdzies na czyms lezy i cos blokuje, czy ciagle bakterie

Raczej sklaniam sie ku pierwszemu, bo to nie dzieje sie zawsze...Przewaznie jest jednak tak, ze siusiam na raty, czyli po troszku z krotkimi odstepami i moglabym tak z 5 minut siedziec i drobic. Ostatnio jak o to lekarza pytalam, to powiedzial, ze to jest normalne, ale nie jestem tego taka pewna
Fajnie sie macie, ze mozecie jesc slodycze - ja dostaje jakiegos malpiego rozumu i jak raz zaczne, to potem konca nie widac i moglabym tak codziennie

Ale to akurat nie wina ciazy - jestem slodyczoholiczka

Wole jednak teraz w zamian zjesc cos zdrowszego i przyjazniejszego figurze
Dzisiaj wyjelam z szafy gruby szalik i czapke... rano bylo tylko 0,5 stopnia na plusie. A musze pochwalic mojego meza, bo dzisiaj z racji moich wykladow pojechal sam na zakupy i wszystko kupil co chcialam, a musze tu nadmienic, ze on nienawidzi zakupow i jest w tej kwestii zupelnie nieporadny, i zawsze jezdzimy razem. Wiec jestem naprawde dumna z niego :-) Teraz zyskalam pewnosc, ze jak dzidzius sie urodzi, to da rade pozalatwiac pare rzeczy sam :-)
Ostatnio czuje przez brzuszek pod reka raczki albo nozki malenstwa jak sie wierci, w kazdym razie cos chudego i koscistego

Czekam na odciski stopek :-)
A brzusio rosnie w ekspresowym tempie, musze juz oliwkowac trzy razy dziennie, bo skora boli i ciagnie

Ale ten Kenny G fajny... musze koniecznie kupic plyte naszemu synkowi, bo ja sie juz zakochalam :-)