reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

Hej Dziołszki:-)
Witam się z Wami w tą nudną, pochmurną niedzielę:tak: Całą noc kręciłam się z boku na bok, bo zabawa hallowenowa w całym Belfaście trwała i non stop huki petard, bandy pijanych małolatów na ulicach i helikoptery nad głowami :sorry2: Dobrze, że Olisiowi to nie przeszkadzało i grzecznie przespał całą noc.
Miłej niedzieli Wam życzę :-)
 
reklama
Witam sie:-) My dzisiaj od rana troche sprzatalismy. Znaczy w sumie M a ja tylko grzejniki poszorowalam bo od farby zachlapane starej jakiejs. Remont posuwa sie do przodu. Teraz robie obiad i powoli sie szykuje na cmentarz. My lubimy chodzic popoludniu jak juz sie ciemnawo robi:-)

Ja prawie zawsze zapominam o placeniu u lekarza i chce wychodzic, ale moj lekarz jest taki ze sie upomina! Wiec nie udalo by sie uciec:-D No i M pamieta bo najczesciej chodzi ze mna.
Monia zdrowiej szybciutko!!!

E_milcia super film! Łapie za serducho!
 
Ostatnia edycja:
Piszecie o lataniu do toalety - ja mam inny problem - mi sie chce, czuje, ze mam pelny pecherz, a siku nie moge zrobic, no pare kropelek... wstaje i dalej czuje pelny pecherz... Nie wiem czy akurat maluszek gdzies na czyms lezy i cos blokuje, czy ciagle bakterie :confused:
Raczej sklaniam sie ku pierwszemu, bo to nie dzieje sie zawsze...Przewaznie jest jednak tak, ze siusiam na raty, czyli po troszku z krotkimi odstepami i moglabym tak z 5 minut siedziec i drobic. Ostatnio jak o to lekarza pytalam, to powiedzial, ze to jest normalne, ale nie jestem tego taka pewna :no:

Fajnie sie macie, ze mozecie jesc slodycze - ja dostaje jakiegos malpiego rozumu i jak raz zaczne, to potem konca nie widac i moglabym tak codziennie :cool2: Ale to akurat nie wina ciazy - jestem slodyczoholiczka :-D Wole jednak teraz w zamian zjesc cos zdrowszego i przyjazniejszego figurze :-D

Dzisiaj wyjelam z szafy gruby szalik i czapke... rano bylo tylko 0,5 stopnia na plusie. A musze pochwalic mojego meza, bo dzisiaj z racji moich wykladow pojechal sam na zakupy i wszystko kupil co chcialam, a musze tu nadmienic, ze on nienawidzi zakupow i jest w tej kwestii zupelnie nieporadny, i zawsze jezdzimy razem. Wiec jestem naprawde dumna z niego :-) Teraz zyskalam pewnosc, ze jak dzidzius sie urodzi, to da rade pozalatwiac pare rzeczy sam :-)

Ostatnio czuje przez brzuszek pod reka raczki albo nozki malenstwa jak sie wierci, w kazdym razie cos chudego i koscistego :cool2: Czekam na odciski stopek :-)
A brzusio rosnie w ekspresowym tempie, musze juz oliwkowac trzy razy dziennie, bo skora boli i ciagnie :szok:
Ale ten Kenny G fajny... musze koniecznie kupic plyte naszemu synkowi, bo ja sie juz zakochalam :-)

Minnie ja Kennego G slucham od x czasu, ale niestety moj maz za nim nie przepada wiec raczej slucham jak go nie ma w domu, albo na sluchawkach.
On uwaza ze to malo optymistyczne i smutne.
Jesli chodzi o brzuszek, to ja smaruje jakies 2-3 razy na tydz. bo nie czuje potrzeby, nie ciagnie , nie swedzi i nie czuje zeby skora sie napinala.Z reszta jakos mi sie wydaje ze rozstepy bede miala i tak, czy bym sie smarowala 10 razy na dzien czy 10 na miesiac, bo niestety duzo zalezy od genow. Na pewno mozna sobie pomoc, wiec smaruje czasem:)
A co do pecherza to ja tez mam czasem tak ze lece i zrobie 3 krople a niby tak mi sie chcialo sikac:) Albo moglabym siedziec i co chwila pare kropel wysikiwac:)
Ale lekarz tez mowi ze tak moze byc i ze to przez ucisk.
Słodycze niby moge jesc ale mam po nich mega zgage, wiec juz staram sie unikac:( co nie jest latwe bo naleze do slodyczoholikow tak samo.
A czapunie i szaliczek to ja juz dawno wyciagnelam bo rano i wieczorem na spacerkach z psem jest bardzo zimno:)


Asiowo super ze obraczka sie znalazla!

Emilcia filmik mi sie osobiscie bardzo podobal, mysle ze maz sie zachwycił.

Agbar warunki super tam macie, ze tak wszystko wczesniej ustalacie i nie musisz sie martwic ze Cie nie przyjma tam gdzie chcesz.
Ja podobnie jak Agagsm place kupe kasy za polozna indywidualna i indywidualna salke.

Mam tak samo- ciągleo czymś zapominam-najgorsze jak się zastanawiam czy np. wyłączyłam gaz pod garnkiem czy tylko skręciłam:wściekła/y:ostatnio kazałam się mojemu M cofać do domu, bo nie wiedziałam czy zamknęłam dom czy nie;-)
Śmiejemy się, że nasza mała będzie przynajmniej mądra - bo mój małożonek ciągle mówi mi, że coraz ładniejsza jestem, więc chyba urode córce zabieram, a ja widzę, że ubywa mi myślenia i ciągle zapominam o wszystkim, więc przynajmniej rozum jej oddaję w zamian:-D

Agagsm ja tez ciagle o czyms zapominam, na szkole rodzenia mowili ze to naormale, generalnie mowili ze mozemy miec wrazenie ze wraz ze wzrostem brzucha ubywa nam mozgu no i ja tak mam.
Powiedzieli ze u nich w lekarskim gronie to sie mowi, ze u ciezarnej połkole mozgowe sie rozjeżdzają i zaczyna miedzy nimi płynąc mleko.
 
witam:tak:

Znalazłam obrączkę męża:-) :-) :-) kamien z serca...
Zeszlismy rano do auta, zeby pojechac szukac tej obraczki, a ze mąż musiał oskrobac auto to chciałam isc silnik właczyc wczesniej, zeby sie nagrzało i... ide, patrze, obraczka lezy przy aucie:tak: Chwile wczesniej mężus przsuwał fotel z hukiem, ze tak powiem wiec musiała wyleciec na ziemie, bo była ciepła wiec na dworze nie lezała, tylko w aucie:tak:Ale sie ciesze...
Jutro szukamy złotnika, zeby mu ja zmniejszył!
Miłego dnia!

Fajnie, że dobrze się skończyło;-)

Mój zgubił obrączkę już podczas miesiąca miodowego jak zanurkował w morzu.... :dry:
Potem zrobiliśmy mu nową. Uparł się żeby była mniejsza więc jak przyszło lato (czytaj: upały) i mu palce puchły (jak każdemu troszeczkę) to zaczęła bardzo uwierać więc czasem ją zdejmował. Któregoś dnia patrzę a on bez niej lata i pytam gdzie ona jest, a on na to, że nie wie bo nie pamięta gdzie ją zdjął... Nie muszę mówić jakie mi myśli przeleciały przez łepek... Przeszukaliśmy całe mieszkanie, minął tydzień i już mieliśmy jechać znowu dorobić kiedy się znalazła... W kieszeni spodni :dry::dry::dry:

A tak zostając przy temacie to ja zgubiłam swój zaręczynowy pierścionek. Zdjęłam go w samochodzie i położyłam na kolanie, żeby ręce kremem posmarować. Oczywiście zapomniałam założyć i wysiadłam z auta w centrum miasta. Dodam, że auto było z wypożyczalni.. Zorientowałam się dopiero wieczorem po jakiś 6 godzinach. Auto już było oddane. Oczywiście poryczałam się jak głupia. Mojemu m też mina zrzedła. Pojechaliśmy w to samo miejsce i nic nie znaleźliśmy, m już wsiadł do auta (tym razem naszego) i mieliśmy jechać do wypożyczalni sprawdzić to drugie auto.. kiedy zobaczyłam pierścionek między płytami brukowymi. Jaka to była radość... Pierścionek sam był lekko zgięty, bo wiadomo, że parking i pewnie pełno aut po nim przejechało ale kamień oczywiście nietknięty. Radość ogromna :-D

Dziś w końcu zaliczyłam wizytę u dr. Salama :-):-):-) Mam gdzie rodzić. Dodam jeszcze, że wcale nie byle gdzie..... Naprawdę jestem bardzo zadowolona :-D Szpital luksior, opieka luksior. Mąż, na moje życzenie, będzie mógł trzymać mnie za ręką podczas cesarki, na co nie miałabym co liczyć w pl zapewne... Generalnie same pozytywy, oprócz kosztów ale w końcu nie codziennie będę rodzić dzieci a mamusie i maluszki zasługują na pełne rozpieszczanie :-p
Polcia ma się bardzo dobrze i waży niecałe 1,4kg. Umówiłam się też na 3/4d usg na 11go więc zadowolona jestem bardzo. Poza tym gin kazał mi pojawiać się co 2 tygodnie teraz, wy też już tak?

Filmik e_milciu superaśny!!
 
Witam Was wieczornie :tak:

Na cmentarzu nie byłam :-( ale do Teściów pojechałam... Była u nich babcia i głównie dla niej to zrobiłam... Popłakała się jak mnie zobaczyła! Kochana babunia :tak::-) Ale zanim pojechaliśmy wpadliśmy na pogotowie zbadać się :tak: w oskrzelach, płucach wszystko dobrze, tylko te cholerne zatoki... Dostałam lek, ale nie był dostępny w aptece i sól morską do noska i to bardzo pomaga :tak: W razie gdyby pojawiła się gorączka mam jechać na izbę przyjęć... A gdyby katar był zielony, to mam iść do laryngologa... Póki co jest czerwony, bo z katarem leci krew... Ale to normalne :tak:

Teraz czas na odpoczynek...

Yol_a dobrze, że wróciłaś ;-)

Dziękuję bardzo za to co napisałyście o filmiku :-) Mężowi się podobał :tak: Przynajmniej tak mówi :-p
 
Ja caly dzien spedzilam na dworze teraz M robi kolacjie , moze zaraz Nicol zasnie a jutro z rana cukier a 11 wizyta u gin
, zycze milego wieczorku.
 
My odwiedziliśmy cmentarz ale ja dziś coś preferuje pozycję leżącą - coś mi brzuszek twardnieje aż się martwie, że planowałam jeszcze 2 tyg pracy - czy podołam. Ale to chyba z nerwow na M - najgorsze jest to, że o nic - miałam reakcję niewspółmierną do sytuacji.... :eek:
Idę przed telewizorek ponownie i zobaczymy jutro. Mam nadzieję, że będzie ok - już kiedyś zauważyłam, że weekend miałam gorszy niż aktywny tydzień.:-D
dormark - dobrego cukru i udanej wizyty ;-)
Pumpkin - super, że masz już ten szpital i wyobrażam sobie jak jest komfortowy. ;-)
emilcia - zdrowia!;-)
agagsm - jak zakupy? pewnie w ciągu dnia nieźle poszło ;-)
golanda - mnie też pamięć szwankuje :-)

Miłego wieczorku wszystkim!
 
reklama
Dobrywieczór

Faktycznie pierwszy listopadowy dzien a u mnie w dodatku deszczowy:sorry2: Ja nie mialam niestety okazji byc na grobach ale coz takie zycie, za to bylam w mojej ukochanej pracy:wściekła/y: Jeszcze tydzien i spadam na zwolnienie:-) Kupilam dzis zegar scienny z myszka miki do pokoju maluszka i body i skarpetki i tym oto sposobem poprawilam sobie chumorek:tak:
Musze sie wkoncu zmobilizowac i psa na dwor przeprowadzic bo w deszczowe dni jestr masakra na podlodze:no: ale cos kiepsko mi to wychodzi, oboje z T kochamy tego potwora i jakos brak mobilizacji;-)

Milego wieczoru i dobrejk nocki:-)
 
Do góry