reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
Ja dziś pierwsza ? ;-) ale spiochy jesteście :-D
Też pospałabym bo normalnie całą noc kupowałam na allegro ciuszki :-D w śnie oczywiście. Wszystkie zestawy jakie wieczorem oglądałam, wyprawki, body, komplety.... matko - bo tak mi się podobało to oglądanie i przetsac nie mogłam.
Więc w śnie kontynuowałam i teraz jestem nie wyspana :wściekła/y:

No ale praca czeka... miłego dnia kobietki :-)
Oj, uważaj bo się uzależnisz:-D Miłej pracy

cześć mamuśki
piszę żeby się pożalić :-:)-(Byłam u lekarza, infekcja zeszła niestety na oskrzela, stąd ten nieustający kaszel:-:)-(dostałam kolejny antybiotyk:-:)-( mam już dość tej choroby:-:)-(
Dużo zdrówka:tak:

Witam i ja...Szaro buro i do bani... Pojawiły się chyba hemoroidy, bo nic innego mi nie przychodzi do głowy.Wzięłam czopka, ale nie pomaga :( Dziwne to wszystko... a ta ciąża w końcu nie wykończy, bo jak nie urok to sraczka...A tu jeszcze tyle czasu... Mi się to strasznie wszystko dłuży.

Najgorsze jest w tym wszystkim to że już sama nie wiem czego chcę, jak położe się w dzień spać to później w nocy źle, jak się nie położę to też źle wszędzie mi źle i niewygodnie.... Już chcę grudzień, a to tyle czasu jeszcze a najlepiej to styczeń już.
Nie zazdroszcze:baffled: Ale na tę przypadłość chyba coś się bierze:confused:
U nas dzisiaj pogoda do bani, wieje i pada:crazy: Miałam jechać z Szymem do lekarza ale wydaje mi się, że czuje się lepiej więc poczekam do jutra:sorry:
Dzisiaj mam plan umyć łazienki, jak ja tego nienawidzę:rofl2:, ale już nie mam wyboru, bo sanepid mi je zamknie:-p
 
Witam

ja tyle co zaliczyłam pobranie krwi szybko wróciłam zero ludzi co mnie cieszy ...pierwszy mój posiłek to mentos :zawstydzona/y: :rofl2:

waga mi znowu spadła ważyłam sie rano i +3kg mam nie wiem od czego to zależy że mi się tak waha w sumie nie ma co narzekać ;-)

Moja dziecie kopie na całego na wieczór to najcześciej 23:30 zaczyna harce wczoraj 2 godziny:szok: mi się kręciło i kopało aż bolało nie mogłam spać ani na boku bo od razu kopniaki ani na plecach bo mi się wypinał za bardzo :sorry: i tak co 2 godziny się budzi i dokazuje raz krócej raz dłużej ;-)
 
Witajcie:-)
Oj ja też już odliczam dni......Mały tak mi daje pod zebra....Mam wrażenie że rozpycha się główką........Boli jak nie wiem co. Ja już jestem u kresu sił.... Ja nie wiem co to będzie - jak zmierzyć się z wysiłkiem porodowym, jak ja przejść kilku kroków nie mogę... Leżenie - katorga, chodzenie - katorga, a siedzenie na dłuższą metę też nie wygodnie. Poza tym niech mi już trochę brzusio opadnie bo ja oddychać nie mogę!!!!!!!

mzetka mam to samo. powoli zaczynam miec dosyć. zwłaszcza męczący jest fakt, że bardzo cięzko mi ise oddycha tak mnie uciska Maluda na przepone i do tego teraz jak mam katar to zwłaszcza wieczorami mam wrażenie jakbym miała się zaraz udusić :(
najchetniej to zasnełabym i obudziła się w grudniu na poród :tak:
 
Spałam ponad 10 godzin i czuję sie rewelacyjnie, pełna chęci i sił. Ciekawe na jak długo mi ich wystarczy. Póki co chce nadrobić wszystko to co odłożone na później w pracy.
Labamba ja tez nie znosze sprzatać. Dla mnie to kara, ale porządek lubie mieć. Jak już wybudujemy nasz upragniony dom to zatrudnię panią do sprzątania. Teraz mieszkamy w 50m więc sama ogarniam, ale też z bólami. Mogę gotować codziennie, ale nie sprzątać!!
 
Kobitki, wypróbowywałyscie może termometry do ucha elektroniczne na waszych pociechach i możecie cos polecić? Bo tak mi sie wydaję, że to szybko i bezbolesnie temperature maluszkowi zmierzy... chyba, ze macie inne patenty ;-)
 
Witam Was kochane stycznióweczki.
Ja juz dziś wyjątkowo po śniadanku i w trakcie picia kawki.

Mam dziś wizyte u położnej i badania o 14 i chyba zaczyna mi sie udzielac stres :zawstydzona/y: choc tak bardzo czekałam na ten dzień.

Wczoraj wieczorem mój mąż bawił sie z synkiem w " Puk puk gdzie jesteś " tak to nazwał. Najpierw kładzie głowe na brzuch i zaczyna rozmowe z małym tak az zacznie sie ruszać. Jak juz zaczoł kopać to mąż palcem pukał mi delikatnie po brzuchu a mały wtedy oddawał kopniakami:-D bardzo fajne uczucie :tak: DO CZASU :szok: Tak sie kopali czyba ze 30 minut az mąż zasnoł... Pomyślcie sobie co było potem :laugh2::laugh2: Od godz 22.40 bo tak mały zaczyna kopać przed spaniem do godziny 00.10 myślałam ze mi pępkiem wyskoczy:no::no: I głaskałam brzuch zeby mały sie zorientował ze tatuś juz sie niebawi, i chodziłam zeby przestał na chwilke ale on nic sobie z tego niezrobił. Dziś rano opowiedziałam mężowi jak długo Damian kopał to sie ze mnie śmiał. Ale grunt ze mały dobrze sie bawi w brzuszku

Pozdrawiam Was serdecznie
 
Kobitki, wypróbowywałyscie może termometry do ucha elektroniczne na waszych pociechach i możecie cos polecić? Bo tak mi sie wydaję, że to szybko i bezbolesnie temperature maluszkowi zmierzy... chyba, ze macie inne patenty ;-)


Moja siostra miała termometr w smoczku i stosowała go póki mała niemiała ząbków potem troszke sie bała bo niewiedziała czy jak mała zacznie gryżć smoczek to czy nic sie niestanie z tym termometrem ale ogólnie bardzo go chwaliła ja tez zamierzam taki kupic. Wydaje mi się ze dla niemowlaka bedzie wsam raz.

Zerknij sobie :SMOCZEK Z TERMOMETREM CANPOL - elektroniczny (778146654) - Aukcje internetowe Allegro
 
Hej mamusie!
Ale dziś babeczki narzekamy - to chyba ta pogoda - mokro, pochmurno - brrrr

Witajcie:-)
Oj ja też już odliczam dni......Mały tak mi daje pod zebra....Mam wrażenie że rozpycha się główką........Boli jak nie wiem co. Ja już jestem u kresu sił.... Ja nie wiem co to będzie - jak zmierzyć się z wysiłkiem porodowym, jak ja przejść kilku kroków nie mogę... Leżenie - katorga, chodzenie - katorga, a siedzenie na dłuższą metę też nie wygodnie. Poza tym niech mi już trochę brzusio opadnie bo ja oddychać nie mogę!!!!!!!

Tobie mały pod żebra się rozpycha, a moja dziecinka do żeber to chyba nigdy nie dojdzie, bo wisi ciągle na dole, ku wyjściu;-)brzuch mam chyba na udach:-(co za tym idzie - nacisk na szyjkę, a że szyjka zabezpieczona pesarem to jak mnie mała kopie i mi po krązku ból dookoła krocza się rozchodzi i przy najmniejszym chodzeniu zipie i wzdycham jak stara babcia-ale co ja tam chodzę jak ja ciągle leże i nic nie robię:cool2:Ja tam widzę koniec na horyzoncie - leże jakies 8 tyg. a tu mi zostało 6, no może 7 - to mniej niż więcej i to naprawdę pocieszające! Zobaczycie dziewczyny jak to szybko minie i zaraz będą już na swiecie nasze skarby!!!

Aga23: powodzenia na badaniach! Moje dziecię dało mi w końcu zasnąć wczoraj grubo po 1 w nocy, bo własnie mój M ją uspokaja przed spaniem jak tak szaleje, a wczoraj wyjechał i nic nie pomagało:eek: - potem to spałam jak zabita, więc dopiero koło 9 mnie obudziła kopaniem, że czas na śniadanko:sorry:Misia ma stały rytm dnia, a ja muszę się dopasować:-D
ivi: odpoczywaj, jedz dużo witaminek no i lekarstwa też i wracaj dszybciutko do zdrówka!
dormark: ale mi narobiłaś smaka na sałatkę warzywną...jak zrobisz to podeślij mi talerzyk;-)
joasia: nie łam się kochana, dasz radę - już bliżej niż dalej!
Gosia: nie wiem jak ty to robisz z tą wagą - ja patrząc po sobie to chyba słodycze odstawię na amen...


A i tak mi się przypomniało - wczoraj mówię do mojego M jak wrócił z pracy - zerknij na mój brzuch bo mnie swędzi czy rozstępy mi się nie robią - a on tak na mnie patrzy zdziwiony i pyta: a co to są rozstępy - jakaś wysypka? :-D:rofl2: I jak go tu nie kochać:-D No ale po tym swędzeniu to na bank mi rozstęp zaraz wyskoczy...:eek:
 
reklama
Witajcie!!
I ja dziś nie w nastroju :-( Całą noc się wierciłam, bo to ucho boli, a to kregosłup :-(
W końcu się popłakałam, mąż nie spał jeszcze i chyba mu się mnie szkoda zrobiło, bo przytulił się mocno i zaczął głaskać po główce, a po tym przytuleniu jego jeszcze bardziej zaczął boleć kręgosłup, a w uchu od głaskania włosy szeleściły i też wkurzało to...
Rano byłam u lekarza i mam przepisane tamtum verde i apap!! A ani to ani to na mnie nie działa!!!! :confused2: Oczywiście nikt mnie w kolejkę nie wpuścił, no bo po co wpuścić ciężarną, która ma łzy w oczach... Lepiej wejść do lekarza, a później dwie godziny w poczekalni opowiadać jak to było w gabinecie... :crazy: Starsi ludzie to z nudów tam chodzą!!!! :no:Jak w końcu moja kolej przyszła, to mój lekarz, który wie mało na temat ucha (a co dopiero ucha ciężarnej) zawołał dwóch innych swoich kumpli i razem we troje stwierdzili, że powinnam udać się do laryngologa... No więc idę, ale dopiero jutro...Dobrze, że ten lekarz przynajmniej mi pomoże - wypróbowałam go z zatokami... :tak:
Na uczelnie nie poszłam, jutro też nie idę i w czwartek też :no:!! Będę odpoczywać w domku...

Mzetka
ja też już oddychać nie mogę... Mieszkamy na 4 piętrze w bloku bez windy, a ja po wejściu na drugie piętro już mam przerwę... Jak wchodzę na 4, to zadyszka jakbym 10 km przebiegła!! Wstaję z łóżka i mam zadyszkę, a ubranie skarpetek samej... To jest dopiero wysiłek... U mnie dzidzia uciska na serducho czasami i wtedy to już w ogóle mam kaplicę... Jakbym umierać miała... A wczoraj to tak się czułam, że aż zapytałam mamę jak często zdarza się, że kobieta umiera w ciąży lub podczas porodu... Myśli mam niesamowicie głupie... Nie mam już po prostu siły... Miesiąc temu było zupełnie inaczej...

Joasia
a we wcześniejszej ciąży miałaś hemoroidy? Współczuje Ci... :*

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty i wyniki, żebyście były jak najzdrowsze... Wracam do łóżeczka...
U mnie słonko właśnie wyszło, oby u Was też :tak:
Miłego dnia!:*
 
Do góry