reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniówki 2010 !!

Golanda, też miałam podobne myśli, jak zaczęłam częściej chodzić do gina na początku ciąży ... nie ma co ukrywać, że niezłą kasę na nas robią.
Ale mam trochę znajomych, którzy właśnie skończyli medycynę ... i widzę, że w cale nie jest tak różowo ... na stażu po 6 latach studiów dostają 800 zł ... potem specjalizacja ... a żeby otworzyć gabinet specjalistyczny, to nawet kilkaset tysięcy trzeba wydać na sprzęt ... no i mieć już wyrobioną markę, żeby w ogóle ktoś przyszedł ...
ja bym wymiękła, jak bym miała do 30-tki na garnuszku u rodziców być ...
i w sumie się nie dziwię, że taki lekarz po 40 - tce się chce nachapać jak najwięcej, jak już może ... i póki może ...
a my i tak będziemy im portfele wypełniąc, bo każde pięniądze na nasze skarby wydamy :-):-):-)
No a kto ma różowo po studiach jak kończy?:-) Tak samo każdy zaczyna od najniższej pensji, bo nikt nikomu nie da pensji 3-4 tysie jak nic nie umie, tylko teorie - tylko w przypadku nie-lekarzy mało kto tak szybko sie dorabia. A taki lekarz po studiach to naprawde do leczenia się nie za bardzo nadaje, więc znowu nie może zarabiac nie wiadomo ile. Raz mi się zdarzyła u dentysty z NFZtu laska, co rok po studiach była - jak mi się do zęba kanałowego zabrała, to lepiej nie mówić. Dentystka prywatna, która mnie po niej ratowała nie mogła uwierzyć, że tak można spartaczyć kanałowe leczenie - porażka. Zaplaciłam jak za zboże bo przez tamtą pierwsza miałam infekcje dziąseł i długo leczenie trwało, ale ząbek śliczny i wyleczony - tamta po studiach to nie wiedziala chyba wogóle jak to sie robi, bo już na poczekalni się zgadałam z inna laską, co jej ta po studiach robiła zwykłą plombę i wypadła jej następnego dnia...no więc ile można takiej pani doktor, która tak fenomenalnie leczy zeby płacić?:rofl2::-D I od tamtego czasu nigdy więcej dentysta z NFZ, ani praktykant:tak:

Hej Dziewczyny:-)
co ja się teraz uśmiałam:-) :-) :-) Brawo za pomysł JoL - niech mężuś Sylwii wystąpi w tym stroju przy porodzie. GENIALNE:-)
A u mnie glukoza w normie, hemoglobina oczywiście w dół, więzadła to tak mi dały do wiwatu wczoraj że aż się przestraszyłam - i tak sobie pomyślałam: Boże ja nie donoszę do 2.01 mojej Dzidzi - z pewnością "wykluję" się przed czasem....... Dzisiaj zakupiłam 2 koszule do szpitala na wszelki wypadek bo przeraziłam się, że to już taki miesiąc że można się wszystkiego spodziewać..... A z moczem to mam jakiś horror - jakaś masakryczna liczba bakterii.....no pewnie to przez tą cholerną infekcję. Już 10 globulek wchłonęłam i jakoś tak bez rewelacji a chciałabym już troszkę się poseksić:-)
Jak masz termin na 2 stycznia to i tak od połowy grudnia możesz rodzić juz donoszone dzieciątko, ja mam podobny termin i problemy z donoszeniem, wiec niestety tez sobie szykuję rzeczy dla siebie do szpitala, bo zwyczajnie się boję, że zostanę z ręką w nocniku czyli bez niczego:szok:

kacha_wawa; korzystaj ile się da z rodziców jak u nich jesteś - mi w pon mąż przywiózł jedzenie od mamy - kurcze jak dobrze jak człowiek się nie musi martwić co zrobić na obiad:-D
sylwia: powodzenia na 3d
Agbar: ty grzybiaro - co wyjdziesz, to grzyby przynosisz - co w tych Niemczech nikt na grzyby nie chodzi, że ich tyle znajdujesz?:-) Pewnie ten twój piękny psiak ci pomaga:tak:
Kaja: odpowiedzialnośc lekarzy to chyba tez po prostu zalezy od danego człowieka czy sie do niej poczuwa czy nie - pewnie w większości wypadków nie, ale ja osobiscie będąc lekarzem to bym sobie na pewno z tym rady nie dała:eek:
patrysia: gratulacje dla szwagra i jego dziewczyny - ehh ja tez juz bym chciała żeby był grudzień/styczeń i żeby małą juz mieć przy sobie:tak:
nadineczka: no to sie stresujemy razem jutrzejszą wizytą - ty cukrzycą, ja moją nieszczęsną szyjką:eek:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Agagsm bo one te grzyby tak namnie lypia okiem...to jak ja moge ich biednych ze soba nie zabrac;-)Pies pomaga owszem,bo jakbym nie musiala z nim wyjsc to pewnie sama bym sie po lesie nie szwendala:-)
 
Witam Brzuchatki :) powoli wracam na forum, starałam się teraz pozałatwiać wszystkie zaległe sprawy, żeby później nie męczyć się z coraz większym brzuszkiem :-) no a brzuszek i mała rosną i daje mi się we znaki niestety kręgosłup. najgorsze, że boli też kiedy leżę na lewym boku, więc w nocy kombinuję jak się ułożyć :-( odkurzanie, nawet mycie naczyń powoli zaczyna być odczuwalne :-(
w dodatku nie moge pozbyć się infekcji, leczenie nic nie dało (ta cholera może mi skrócić szyjkę), teraz pozostają mi leki robione na zamówienie 9do odbioru za tydzień, więc znowu post w sypialni...), mam nadzieję, że one pomogą. a poza tym mała wierci się, zwłaszcza w nocy i jak tu sie wyspać :-)
 
A ja sie witam dopiero teraz, tylko na chwilke. Dostalam speeda do egzaminu, bo mi strach do d... zajrzal.
Bylam dzis u zeboroba i wiecie co jestem przezachwycona, przezadowlona, przeszczesliwa i nie wiem co jeszcze. Nie mam ani jednej dziury, mimo ze z myciem zebow mam nadal problemy i jest to czynnosc, ktorej nie znosze:cool2:
Wyczyscila mi tylko osadzik z przeszlosci po papierosach, delikatnie pasta malo mietowa, nie dziobiac mi dziasel i zaplacilam za to wszystko cale 20 PLN:tak::-D:szok: hihihiihi
uciekam do kucia
milego wieczorku​
 
Karoli, tylko pozazdrościć ząbków

Agagsm bo one te grzyby tak namnie lypia okiem...to jak ja moge ich biednych ze soba nie zabrac;-)Pies pomaga owszem,bo jakbym nie musiala z nim wyjsc to pewnie sama bym sie po lesie nie szwendala:-)

ale mi ochoty narobiłaś na te grzybki;-):-D chyba wyciągnę swoją drugą połowe w sobote do lasu:-D

bo mój pies to nic, żadnego grzybka nie chce znależć... tylko jakieś suche kości pod blokiem;-):rofl2:
 
Ostatnia edycja:
A ja sie witam dopiero teraz, tylko na chwilke. Dostalam speeda do egzaminu, bo mi strach do d... zajrzal.
Bylam dzis u zeboroba i wiecie co jestem przezachwycona, przezadowlona, przeszczesliwa i nie wiem co jeszcze. Nie mam ani jednej dziury, mimo ze z myciem zebow mam nadal problemy i jest to czynnosc, ktorej nie znosze:cool2:
Wyczyscila mi tylko osadzik z przeszlosci po papierosach, delikatnie pasta malo mietowa, nie dziobiac mi dziasel i zaplacilam za to wszystko cale 20 PLN:tak::-D:szok: hihihiihi
uciekam do kucia
milego wieczorku​

To zazdroszczę, ja wybieram się do dentysty w przyszłym tygodniu i czuję , że na dzień dobry mam 2 zęby do zrobienia :eek:
 
Ja dzisiaj byłam po raz ostatni (3 wizyty - 2 zęby do zrobienia) i nawet nie powiem ile zostawiłam ale z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć że jest to wielokrotność 20 pln... niestety.... ale na szczęście to już koniec
 
Witam właśnie wróciłam z pracy;-) Więc zaglądam do Was na chwilkę:-) i idę robic grzybki z jajeczkiem ;-) bo mój M od wczoraj mi truje. A ja dzisiaj mam straszny apetyt i nieszczęsną zgagę :sorry::eek:
 
reklama
Marzę już o wolnym dniu... jutro rano na spore zakupy z M, potem do banku, potem szkoła rodzenia i w domu będe o 20.00... a wydawałoby się, że na L4 powinno sie mieć więcej czasu. W sobotę idziemy po komodę do pokoju małej, już nie mogę sie doczekać :-) mamy już ciuszki, które dostałam od koleżanki i nie mam gdzie ich posegregować i poukładać.
 
Do góry